Freddy
- Postów: 369
- Dołączył: 12-06-2016
Iberte,
czytasz pewne wypowiedzi po łebkach.
Nie zgadzam sie z ferdydurke w kwestii pietnowania wszystkich polskich kierowcow, bo pija, bo zle jezdza.
Jestem za pietnowaniem wszystkich kierowcow, ktorzy pod wplywem alkoholu siadaja za kierownica i czesto powoduja wypadki, bez wzgledu na ich narodowosc, płec i wyznanie religijne.
Czy to Polak czy Niemiec nie ma dla mnie zadnego znaczenia.
Mam nadzieje, ze to zrozumiale co napisalem.
Jesli nie, postaram sie bardziej wyjasnic ale to juz troche pozniej bo jestem w pracy.
2 użytkowników lubi ten post:2 użytkowników lubi ten post
• Luce 2, Miecznik
Renia
Zbanowany
- Postów: 597
- Dołączył: 15-12-2016
Dobry kierowca to spokojny kierowca.Niestety znajac mentalnosc Polakow,, wiekszosc to raptusy.
Jedzie droga Polak fiatem 125.Wyprzedza go drugi Polak,ktory jedzie maluchem.
Polak z Fiata 125, oburzony dal gazu i krzyczy,nie poto kupilem sobie Fiata,zeby takie goowno mnie wyprzedzalo.
Takie mysli na drodze? Z mojego doswiadczenia.Jechalam kiedys i Polakiem,ktory byl automechanik.On i nie tylko on ,znakow nie czytaja.Jada na pamiec. To sie w glowie nie miesci.Ogolnie biorac Polacy nie sa dobrymi kierowcami niestety.Oczywiscie,zeby sie Freddy znowu nie oburzyl,nie wszyscy Polacy..
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• Luce 2
ziemlak
Użytkownik
- Postów: 30
- Dołączył: 13-06-2016
Renia masz racje, ja dzisiaj jechalem pod wplywem alkoholu, bylem w restauracji i do jedzenia wypilem 1 butelke piwa 0,6L.
Ja my mamy taka nature
A po za tym jezdze juz prawie 40 lat bez wypadku i zadnego puntu jescze nie mialem, trzeba przyznac ze troche szczescia mam
•
iberte
Użytkownik
- Postów: 2,504
- Dołączył: 25-09-2016
Freddy,
dziekuje za chec udzielenia pomocy.
Przekaz Ferdydurke przyjalem jako calosc i traktuje go jako zasadny.
Nie wylapuje z niego " rodzynek", bo pozniej wychodzi jak wychodzi.
Oczywiscie, mozesz przedstawiac swoje mysli w dowolny sposob, ale meritum dyskusji to nie rozszerza.
Ferdydurke, przedstawil swoj punkt widzenie i w zalczniku w Bieszczady Cie nie wyslal.
Mam nadzieje, ze to zrozumiale co napisalem.
Jesli nie ,to postaram sie wyjasnic.
Jezeli pozwolisz, to jednak pozniej, bo jestem na spacerze.
... jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• egle
Freddy
- Postów: 369
- Dołączył: 12-06-2016
Najwidoczniej te punkty widzenia sa diametralnie rozne.
Ale to juz w sumie nie ma znaczenia.
Najwazniejsze zeby po takiej wymianie zdan byc madrzejszym niz przed.
Wyjasniac tez juz nic nie musisz.
Milego spaceru zycze.
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(29-09-2017, 16:13)ziemlak napisał(a): Renia masz racje, ja dzisiaj jechalem pod wplywem alkoholu, bylem w restauracji i do jedzenia wypilem 1 butelke piwa 0,6L.
Ja my mamy taka nature 
A po za tym jezdze juz prawie 40 lat bez wypadku i zadnego puntu jescze nie mialem, trzeba przyznac ze troche szczescia mam
no... kiedys kolega wsiadl do swojego pieknego BMW po wiecej jak jednym piwie 0,6... nagla zza rogu, wyjechalo auto policyjne na sygnale. Kolega nieco sie spenial, ale w koncu, bo taka mamy nature, postanowil uciekac, dociskajac pedal gazu niemal do asfaltu... wyobraznia jednak nie podpowiedziala w tym stanie upojenia za duzo, uciekal do wlasnego mieszkania i na parkingu, nie byl w stanie juz tak szybko sie wyswobodzic z tego cholernego BMW. Zlapali go... wcale jednak nie gonili z powodu upojenia, o ktorym nie wiedzieli, a zwyczajnie, jadac ciemna noca, zapomnial wlaczyc swiatel...
niekazdy ma wiec duzo szczescia, ta przygoda kosztowala go dwa lata bez prawa jazdy
•
Chocco
Zbanowany
- Postów: 44
- Dołączył: 15-04-2014
Hallo Wszystkim,
Pare lat temu w pewnym panstwie przy autostradzie staly bildbordy" z napisem
RIJ ALKOHOL VRIJ ( w wolnym tlumaczeniu,oznacza, to...jedz ale nie pij)
Ale Polacy i tylko Polacy przetlumaczli sobie na swoj jezyk i rozumowanie,ku uciesze, mianowicie....
LIJ ALKOHOL W RYJ .....
•
iberte
Użytkownik
- Postów: 2,504
- Dołączył: 25-09-2016
Przed wejsciem do Sejmu, dziennikarz zwraca sie do jednego z poslow:
- czy to prawda, ze PiS ,chce w Polsce wprowadzic prohibicje?
- wie Pan.... ja juz swoje wypilem, ale dzieci szkoda.
... jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
•
phoenix
Użytkownik
- Postów: 444
- Dołączył: 23-08-2016
(29-09-2017, 16:49)egle napisał(a): (29-09-2017, 16:13)ziemlak napisał(a): Renia masz racje, ja dzisiaj jechalem pod wplywem alkoholu, bylem w restauracji i do jedzenia wypilem 1 butelke piwa 0,6L.
Ja my mamy taka nature 
A po za tym jezdze juz prawie 40 lat bez wypadku i zadnego puntu jescze nie mialem, trzeba przyznac ze troche szczescia mam
no... kiedys kolega wsiadl do swojego pieknego BMW po wiecej jak jednym piwie 0,6... nagla zza rogu, wyjechalo auto policyjne na sygnale. Kolega nieco sie spenial, ale w koncu, bo taka mamy nature, postanowil uciekac, dociskajac pedal gazu niemal do asfaltu... wyobraznia jednak nie podpowiedziala w tym stanie upojenia za duzo, uciekal do wlasnego mieszkania i na parkingu, nie byl w stanie juz tak szybko sie wyswobodzic z tego cholernego BMW. Zlapali go... wcale jednak nie gonili z powodu upojenia, o ktorym nie wiedzieli, a zwyczajnie, jadac ciemna noca, zapomnial wlaczyc swiatel...
niekazdy ma wiec duzo szczescia, ta przygoda kosztowala go dwa lata bez prawa jazdy 
to i tak mial wiecej "szczescia" (chociaz....nie za wiele rozsadku, co by nie mowic) niz pewien moj znajomy
byla impreza u nich w domu, jego urodziny, auto stalo na parkingu kolo domu, ale pod rozlozystym kasztanowcem, z ktorego opadaly juz dojrzale kasztany
gdy w czasie wesolej imprezy zobaczyl paląc na balkonie, ze zwolnilo sie inne miejsce (bez kasztanowca) postanowil nie mowiac nikomu (sadze ze gdyby pochwali sie tym pomyslem reszta towarzysta, a przynajmniej ta z mniejsza zawartoscia % odwiodla by go od zamiaru) pojsc i przestawic auto
Parking, srodek nocy i....nagle pojawila sie policja
zawartosc alkoholu w jego krwi kwalifikowala go do utraty prawa jazdy
obchodzil wtedy 45 urodziny...
raz wybral sie na idiotentest, ktory oczywiscie oblal
drugiego razu nie bylo, bo zdazyl umrzec sporo przed 60-siatka
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(30-09-2017, 17:19)phoenix napisał(a): (29-09-2017, 16:49)egle napisał(a): (29-09-2017, 16:13)ziemlak napisał(a): Renia masz racje, ja dzisiaj jechalem pod wplywem alkoholu, bylem w restauracji i do jedzenia wypilem 1 butelke piwa 0,6L.
Ja my mamy taka nature 
A po za tym jezdze juz prawie 40 lat bez wypadku i zadnego puntu jescze nie mialem, trzeba przyznac ze troche szczescia mam
no... kiedys kolega wsiadl do swojego pieknego BMW po wiecej jak jednym piwie 0,6... nagla zza rogu, wyjechalo auto policyjne na sygnale. Kolega nieco sie spenial, ale w koncu, bo taka mamy nature, postanowil uciekac, dociskajac pedal gazu niemal do asfaltu... wyobraznia jednak nie podpowiedziala w tym stanie upojenia za duzo, uciekal do wlasnego mieszkania i na parkingu, nie byl w stanie juz tak szybko sie wyswobodzic z tego cholernego BMW. Zlapali go... wcale jednak nie gonili z powodu upojenia, o ktorym nie wiedzieli, a zwyczajnie, jadac ciemna noca, zapomnial wlaczyc swiatel...
niekazdy ma wiec duzo szczescia, ta przygoda kosztowala go dwa lata bez prawa jazdy 
to i tak mial wiecej "szczescia" (chociaz....nie za wiele rozsadku, co by nie mowic) niz pewien moj znajomy
byla impreza u nich w domu, jego urodziny, auto stalo na parkingu kolo domu, ale pod rozlozystym kasztanowcem, z ktorego opadaly juz dojrzale kasztany
gdy w czasie wesolej imprezy zobaczyl paląc na balkonie, ze zwolnilo sie inne miejsce (bez kasztanowca) postanowil nie mowiac nikomu (sadze ze gdyby pochwali sie tym pomyslem reszta towarzysta, a przynajmniej ta z mniejsza zawartoscia % odwiodla by go od zamiaru) pojsc i przestawic auto
Parking, srodek nocy i....nagle pojawila sie policja
zawartosc alkoholu w jego krwi kwalifikowala go do utraty prawa jazdy
obchodzil wtedy 45 urodziny...
raz wybral sie na idiotentest, ktory oczywiscie oblal
drugiego razu nie bylo, bo zdazyl umrzec sporo przed 60-siatka 
Uuuu, no to tym razem rzeczywiscie pech.. dlatego ja nawet po lampce wina nie wsiadam za kolko... a kluczyki przezornie gleboko chowam... jak to mowia pechowcowi to i cegla w drewnianym kosciele na glowe spadnie....
(30-09-2017, 14:38)Chocco napisał(a): Hallo Wszystkim,
Pare lat temu w pewnym panstwie przy autostradzie staly bildbordy" z napisem
RIJ ALKOHOL VRIJ ( w wolnym tlumaczeniu,oznacza, to...jedz ale nie pij)
Ale Polacy i tylko Polacy przetlumaczli sobie na swoj jezyk i rozumowanie,ku uciesze, mianowicie....
LIJ ALKOHOL W RYJ .....
No dobra, ale przyznasz, ze dobrze pasuje
Ale zobacz, jak Polak sie potrafi dobrze wpasowac, normalnie za ryja, by w morde walil, a tu prosze moze byc i nawet sie podoba
•
Chocco
Zbanowany
- Postów: 44
- Dołączył: 15-04-2014
(30-09-2017, 17:19)phoenix napisał(a): (29-09-2017, 16:49)egle napisał(a): (29-09-2017, 16:13)ziemlak napisał(a): Renia masz racje, ja dzisiaj jechalem pod wplywem alkoholu, bylem w restauracji i do jedzenia wypilem 1 butelke piwa 0,6L.
Ja my mamy taka nature 
A po za tym jezdze juz prawie 40 lat bez wypadku i zadnego puntu jescze nie mialem, trzeba przyznac ze troche szczescia mam
no... kiedys kolega wsiadl do swojego pieknego BMW po wiecej jak jednym piwie 0,6... nagla zza rogu, wyjechalo auto policyjne na sygnale. Kolega nieco sie spenial, ale w koncu, bo taka mamy nature, postanowil uciekac, dociskajac pedal gazu niemal do asfaltu... wyobraznia jednak nie podpowiedziala w tym stanie upojenia za duzo, uciekal do wlasnego mieszkania i na parkingu, nie byl w stanie juz tak szybko sie wyswobodzic z tego cholernego BMW. Zlapali go... wcale jednak nie gonili z powodu upojenia, o ktorym nie wiedzieli, a zwyczajnie, jadac ciemna noca, zapomnial wlaczyc swiatel...
niekazdy ma wiec duzo szczescia, ta przygoda kosztowala go dwa lata bez prawa jazdy 
to i tak mial wiecej "szczescia" (chociaz....nie za wiele rozsadku, co by nie mowic) niz pewien moj znajomy
byla impreza u nich w domu, jego urodziny, auto stalo na parkingu kolo domu, ale pod rozlozystym kasztanowcem, z ktorego opadaly juz dojrzale kasztany
gdy w czasie wesolej imprezy zobaczyl paląc na balkonie, ze zwolnilo sie inne miejsce (bez kasztanowca) postanowil nie mowiac nikomu (sadze ze gdyby pochwali sie tym pomyslem reszta towarzysta, a przynajmniej ta z mniejsza zawartoscia % odwiodla by go od zamiaru) pojsc i przestawic auto
Parking, srodek nocy i....nagle pojawila sie policja
zawartosc alkoholu w jego krwi kwalifikowala go do utraty prawa jazdy
obchodzil wtedy 45 urodziny...
raz wybral sie na idiotentest, ktory oczywiscie oblal
drugiego razu nie bylo, bo zdazyl umrzec sporo przed 60-siatka
juz gdzies slyszalam o samochodzie stojacym pod kasztanem, chyba bylo to,na mp
(30-09-2017, 17:46)egle napisał(a): (30-09-2017, 17:19)phoenix napisał(a): (29-09-2017, 16:49)egle napisał(a): (29-09-2017, 16:13)ziemlak napisał(a): Renia masz racje, ja dzisiaj jechalem pod wplywem alkoholu, bylem w restauracji i do jedzenia wypilem 1 butelke piwa 0,6L.
Ja my mamy taka nature 
A po za tym jezdze juz prawie 40 lat bez wypadku i zadnego puntu jescze nie mialem, trzeba przyznac ze troche szczescia mam
no... kiedys kolega wsiadl do swojego pieknego BMW po wiecej jak jednym piwie 0,6... nagla zza rogu, wyjechalo auto policyjne na sygnale. Kolega nieco sie spenial, ale w koncu, bo taka mamy nature, postanowil uciekac, dociskajac pedal gazu niemal do asfaltu... wyobraznia jednak nie podpowiedziala w tym stanie upojenia za duzo, uciekal do wlasnego mieszkania i na parkingu, nie byl w stanie juz tak szybko sie wyswobodzic z tego cholernego BMW. Zlapali go... wcale jednak nie gonili z powodu upojenia, o ktorym nie wiedzieli, a zwyczajnie, jadac ciemna noca, zapomnial wlaczyc swiatel...
niekazdy ma wiec duzo szczescia, ta przygoda kosztowala go dwa lata bez prawa jazdy 
to i tak mial wiecej "szczescia" (chociaz....nie za wiele rozsadku, co by nie mowic) niz pewien moj znajomy
byla impreza u nich w domu, jego urodziny, auto stalo na parkingu kolo domu, ale pod rozlozystym kasztanowcem, z ktorego opadaly juz dojrzale kasztany
gdy w czasie wesolej imprezy zobaczyl paląc na balkonie, ze zwolnilo sie inne miejsce (bez kasztanowca) postanowil nie mowiac nikomu (sadze ze gdyby pochwali sie tym pomyslem reszta towarzysta, a przynajmniej ta z mniejsza zawartoscia % odwiodla by go od zamiaru) pojsc i przestawic auto
Parking, srodek nocy i....nagle pojawila sie policja
zawartosc alkoholu w jego krwi kwalifikowala go do utraty prawa jazdy
obchodzil wtedy 45 urodziny...
raz wybral sie na idiotentest, ktory oczywiscie oblal
drugiego razu nie bylo, bo zdazyl umrzec sporo przed 60-siatka 
Uuuu, no to tym razem rzeczywiscie pech.. dlatego ja nawet po lampce wina nie wsiadam za kolko... a kluczyki przezornie gleboko chowam... jak to mowia pechowcowi to i cegla w drewnianym kosciele na glowe spadnie....
(30-09-2017, 14:38)Chocco napisał(a): Hallo Wszystkim,
Pare lat temu w pewnym panstwie przy autostradzie staly bildbordy" z napisem
RIJ ALKOHOL VRIJ ( w wolnym tlumaczeniu,oznacza, to...jedz ale nie pij)
Ale Polacy i tylko Polacy przetlumaczli sobie na swoj jezyk i rozumowanie,ku uciesze, mianowicie....
LIJ ALKOHOL W RYJ .....
No dobra, ale przyznasz, ze dobrze pasuje 
Ale zobacz, jak Polak sie potrafi dobrze wpasowac, normalnie za ryja, by w morde walil, a tu prosze moze byc i nawet sie podoba 
Tez twierdze,ze Polak potrafi,bo to narod ze specyficznym poczuciem humoru. Anglicy sie umywaja
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(30-09-2017, 19:21)Chocco napisał(a): Tez twierdze,ze Polak potrafi,bo to narod ze specyficznym poczuciem humoru. Anglicy sie umywaja 
N co Ty a latajacy cyrk? Smialam sie z nich do lez....
No dobra, ale jak Czesi nakrecili reklame z kradnacym telefony Polakiem, to lzy lecialy ale ze wscieklosci
•
Chocco
Zbanowany
- Postów: 44
- Dołączył: 15-04-2014
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
(30-09-2017, 19:51)Chocco napisał(a): (30-09-2017, 19:37)egle napisał(a): (30-09-2017, 19:21)Chocco napisał(a): Tez twierdze,ze Polak potrafi,bo to narod ze specyficznym poczuciem humoru. Anglicy sie umywaja 
N co Ty a latajacy cyrk? Smialam sie z nich do lez....
No dobra, ale jak Czesi nakrecili reklame z kradnacym telefony Polakiem, to lzy lecialy ale ze wscieklosci

wolne zarty, gorsze byly te niemieckie z reklamy pewnego supermarkietu .Wracajac do tematu,to jest mi obojetne jakiej nacji kierowca jest.Wazne,aby byl dobry w prowadzeniu kierownicy i mial poczucie odpowiedzialnosci za zycie swoich pasazerow.Reszta lata mi
Z marketem nie znam
Pewnie kazdemu jest obojetne, ale jak wjezdzam do Polski, to juz jestem cala w stresie... nacja jednak swoje robi albo za dobrze znam swoich rodakow??
•
Chocco
Zbanowany
- Postów: 44
- Dołączył: 15-04-2014
(30-09-2017, 20:16)egle napisał(a): (30-09-2017, 19:51)Chocco napisał(a): (30-09-2017, 19:37)egle napisał(a): (30-09-2017, 19:21)Chocco napisał(a): Tez twierdze,ze Polak potrafi,bo to narod ze specyficznym poczuciem humoru. Anglicy sie umywaja 
N co Ty a latajacy cyrk? Smialam sie z nich do lez....
No dobra, ale jak Czesi nakrecili reklame z kradnacym telefony Polakiem, to lzy lecialy ale ze wscieklosci

wolne zarty, gorsze byly te niemieckie z reklamy pewnego supermarkietu .Wracajac do tematu,to jest mi obojetne jakiej nacji kierowca jest.Wazne,aby byl dobry w prowadzeniu kierownicy i mial poczucie odpowiedzialnosci za zycie swoich pasazerow.Reszta lata mi
Z marketem nie znam
Pewnie kazdemu jest obojetne, ale jak wjezdzam do Polski, to juz jestem cala w stresie... nacja jednak swoje robi albo za dobrze znam swoich rodakow??
Ja ,wjezdzajac do Polski to, ni kuta', nie wiem jakiej jestem nacji  ,staram sie dopasowac
ps: to raczej ,cala ja
•
egle
Użytkownik
- Postów: 580
- Dołączył: 01-07-2016
•
Chocco
Zbanowany
- Postów: 44
- Dołączył: 15-04-2014
jedynym,raczej bezpieczny, noo przynajmiej tak niektorzy twierdza :D
(30-09-2017, 21:32)Chocco napisał(a): jedynym,raczej bezpieczny, noo przynajmiej tak niektorzy twierdza :D
jedyny w moim pojeciu to, pas lewy,srodkowy i prawy :D
•
ferdydurke
Użytkownik
- Postów: 3,846
- Dołączył: 25-12-2013
(29-09-2017, 09:24)Freddy napisał(a): ferdydurke,
ja nic Ci nie bede wyjasnial bo na to szkoda mojego czasu.
Zreszta jestes juz dorosly i wszystko wiesz najlepiej.
Moj wpis odnosil sie do zdania z Twojej wypowiedzi:
(...) Polskich kierowców należy piętnować na każdym kroku i przy każdej okazji.
Nie zycze sobie zeby ktokolwiek mnie pietnowal bo i nie ma za co.
A dyskutowac z Toba nie chce bo to to samo, co zawracac kijem wode w Wisle:
roboty sporo a skutek zadny.
Załosna argumentacja! Jeśli ty nie jesz pasztetowej, to oznacza to jednocześnie, że Polacy nie jadają pasztetowej.
Jeśli Miecznik nie pije Pepsi, to ma to oznaczać, że Polacy nie piją Pepsi.
Jeśli Phoenix nie lubi disco-polo, to oznacza to jednocześnie, że Polacy nie słuchają disco-polo, a ich płyty kupują Niemcy i inni Europejczycy.
Ty, Miecznik, Phoenix i Ziemlak, macie nadmuchane ego, bo uważacie się za wzorcowych przedstawicieli narodu polskiego.
Dla was liczby i fakty są nieważne, bo WY wiecie lepiej i każda statystyka, która nie jest spójna z waszym życiem jest kłamliwa i obraźliwa.
•
phoenix
Użytkownik
- Postów: 444
- Dołączył: 23-08-2016
Ferdydurke,
ja tam nic nie mam...nadmuchane.
Poza tym uwielbiam disco polo. Pasjami
•
ferdydurke
Użytkownik
- Postów: 3,846
- Dołączył: 25-12-2013
(02-10-2017, 23:33)phoenix napisał(a): Ferdydurke,
ja tam nic nie mam...nadmuchane.
Poza tym uwielbiam disco polo. Pasjami 
No to gratuluje "dobrego muzycznego gustu i smaku" Kiedyś były takie programy w TVP :
" Poranek symfoniczny " i "Wieczór w filharmonii"
Teraz pewnikiem specjalnie dla ciebie i tobie podobnych realizują "Popołudnie w stodole"
Dobrze, że w PL nie ma swobodnego dostępu do broni, bo wtedy mogłaby się powtórzyć sytuacja z Las Vegas
https://www.youtube.com/watch?v=PJ598L7e2yk
Wiem! Countrymusic nie ma nic wspólnego z disco-polo, ale skoro country, to prawdziwa wirtuozeria muzyczna przy disco polo, to ile trupów byłoby w PL, gdyby Polacy mieli swobodny dostęp do broni.
•
|