Post: #63
iberte, masz rację w raporcie z 2016 roku są dane z nagłówkiem "2015" r.
Ale co to zmienia?
Na polskich drogach w wypadkach drogowych od lat życie traci więcej obcokrajowców niż Polaków, którzy giną z "kierownicy" obcokrajowca.
Z tego co widzę to jedynym wspólnym mianownikiem w naszej dyskusji mogą być trupy na drogach, więc porównajmy je w ostatnich pięciu latach:
PL DE
2013 3 357 3 339
2014 3 202 3 377
2015 2 938 3 459
2016 3 026 3 206
2017 2 831 3 177
Polska tylko w 2013 roku ma gorszy wynik niż Niemcy!
Sęk jest w tym, że w DE mieszka 82 milionów osób, z tego 2,5 miliona ma polskie korzenie - to ponad 3% społeczeństwa, oraz 4% "mniejszość" turecka, która ma te same zdolności za kierownicą co Polacy!
Sęk jest w tym, że w DE jest ponad dwukrotnie więcej zarejestrowanych pojazdów niż w PL, a pomimo to liczby są przybliżone.
Czy muszę wyliczyć ci proporcje polskiego furiactwa za kółkiem, czy zrobisz sobie to sam i w końcu pojmiesz obecne polskie husarstwo?
Ale co to zmienia?
Na polskich drogach w wypadkach drogowych od lat życie traci więcej obcokrajowców niż Polaków, którzy giną z "kierownicy" obcokrajowca.
Z tego co widzę to jedynym wspólnym mianownikiem w naszej dyskusji mogą być trupy na drogach, więc porównajmy je w ostatnich pięciu latach:
PL DE
2013 3 357 3 339
2014 3 202 3 377
2015 2 938 3 459
2016 3 026 3 206
2017 2 831 3 177
Polska tylko w 2013 roku ma gorszy wynik niż Niemcy!
Sęk jest w tym, że w DE mieszka 82 milionów osób, z tego 2,5 miliona ma polskie korzenie - to ponad 3% społeczeństwa, oraz 4% "mniejszość" turecka, która ma te same zdolności za kierownicą co Polacy!

Sęk jest w tym, że w DE jest ponad dwukrotnie więcej zarejestrowanych pojazdów niż w PL, a pomimo to liczby są przybliżone.
Czy muszę wyliczyć ci proporcje polskiego furiactwa za kółkiem, czy zrobisz sobie to sam i w końcu pojmiesz obecne polskie husarstwo?
