Post: #429
Dzien dobry..
masz racje Unka, czlowiek w pewnym wieku stwierdza ze chcialby miec cos co stalo w domu rodzicow ,
cos co przypomina ci czasy dziecinstwa i mlodosci .
Wzielam sobie z domu po smierci ojca duzy wazon, w formie dzbana , u mamy stal od jej slubu, a sama dostala go od babci .Tata schowal go do szafy bo mu jä za bardzo przypominal .
Mama uwielbiala go , pieknie wyglädal z kwaitami i bez ,
na wiosne wypelniony byl zawsze na maxa bzem.
Pomimo ze miala jeszcze 3 siostry to ona go dostala w slubnym prezencie
bo dla babci liczylo sie pragnienie .
Mama pragnela, -siostry nie
- Proste ! .
Tez go lubie i tez czekalam w kolejce ,
az dostalam.
Bez jest do dzisiaj moim ulubiencem pozostalo mi to z domu,
musi byc co roku ,- teraz bedzie w mamy dzbanie .
Wlasciwie nie jest na czasie i nadzwyczajnie piękny- tez nie ,
Jest einfach inny ,-staromodny- (Jugendstil ) ale zwiäzane sä z nim wspomnienia .
Bardzo duzy z porcelany obsypany drobnym blyszczäcym maczkiem ,
Front zdobiä dwie duze porcellanowe roze i galäz
z liscmie wokol szyi dzbana .
Znajoma juz mnie molestowala zeby go odsprzedac ,- NIET !
Zdecydowanie pozostanie w rodzinie ,
zostawiam go sobie tak, dlugo az przekaze go (za male 20 lat ) mojej Edycie .
Unka, maluje ,ale ostatnio przerzucilam sie na Kunsthandel .
Mam oko i räczke do obrazow, wysiaduje godzinami w necie , szukam, sprawdzam ,
kupuje i sprzedaje .Sledze aukcje , siedze na eBay-u.
Wyobrazcie sobie ze udalo mi sie w listopadzie sprzedac obraz von Martha Cunz
do Luzern CH ,- za 3000 !!!
Chcialam 4, uhandlowalismy sie ostatecznie na 3 .
Osobiscie go nawet zawiozlam .
Mozecie mi mowic Szpryciula !
Prosiaczku, nie jestes aby zielony ?
he, he..
masz racje Unka, czlowiek w pewnym wieku stwierdza ze chcialby miec cos co stalo w domu rodzicow ,
cos co przypomina ci czasy dziecinstwa i mlodosci .
Wzielam sobie z domu po smierci ojca duzy wazon, w formie dzbana , u mamy stal od jej slubu, a sama dostala go od babci .Tata schowal go do szafy bo mu jä za bardzo przypominal .
Mama uwielbiala go , pieknie wyglädal z kwaitami i bez ,
na wiosne wypelniony byl zawsze na maxa bzem.
Pomimo ze miala jeszcze 3 siostry to ona go dostala w slubnym prezencie
bo dla babci liczylo sie pragnienie .
Mama pragnela, -siostry nie
- Proste ! .
Tez go lubie i tez czekalam w kolejce ,
az dostalam.
Bez jest do dzisiaj moim ulubiencem pozostalo mi to z domu,
musi byc co roku ,- teraz bedzie w mamy dzbanie .
Wlasciwie nie jest na czasie i nadzwyczajnie piękny- tez nie ,
Jest einfach inny ,-staromodny- (Jugendstil ) ale zwiäzane sä z nim wspomnienia .
Bardzo duzy z porcelany obsypany drobnym blyszczäcym maczkiem ,
Front zdobiä dwie duze porcellanowe roze i galäz
z liscmie wokol szyi dzbana .
Znajoma juz mnie molestowala zeby go odsprzedac ,- NIET !
Zdecydowanie pozostanie w rodzinie ,
zostawiam go sobie tak, dlugo az przekaze go (za male 20 lat ) mojej Edycie .
Unka, maluje ,ale ostatnio przerzucilam sie na Kunsthandel .
Mam oko i räczke do obrazow, wysiaduje godzinami w necie , szukam, sprawdzam ,
kupuje i sprzedaje .Sledze aukcje , siedze na eBay-u.
Wyobrazcie sobie ze udalo mi sie w listopadzie sprzedac obraz von Martha Cunz
do Luzern CH ,- za 3000 !!!
Chcialam 4, uhandlowalismy sie ostatecznie na 3 .

Osobiscie go nawet zawiozlam .
Mozecie mi mowic Szpryciula !
Prosiaczku, nie jestes aby zielony ?
he, he..

I po co rzucac perly przed wieprze ..
kartofle dla nich o wiele lepsze .
kartofle dla nich o wiele lepsze .