Post: #46
Ferdydurke,
prawde mowiac, to ja do wczoraj nie wiedzialem, ze " ten" Machulski, to syn " tamtego" Machulskiego.
Moj entuzjazm dla tworczosci juniora jest bardzo ograniczony.
Pamietam, ze gdy cala Polska zachwycala sie Seksmisja, ja leczylem kaca na plazy w Mielnie.
Glowe odwracalem, gdy na plaze przychodzily intelektualistki, ktore w siatce z oczkami nosily tomiki poezji Norwida( zamiast olejku do opalanie) i probowaly mnie wciagac w dyskusje o wybitnej roli Stuhra.
Dla mnie to byl kicz i samogwalt intelektualny.
Pozostale " wielkie dziela" tworcy, rowniez nie zmienily mojego nastawienia do czolowych, polskich tworcow.
Zlom tworzony na zamowienie i potrzeby szerokiej publiki.
Troche racji Renia miala.
Jaka publika, taka tworczosc.
prawde mowiac, to ja do wczoraj nie wiedzialem, ze " ten" Machulski, to syn " tamtego" Machulskiego.
Moj entuzjazm dla tworczosci juniora jest bardzo ograniczony.
Pamietam, ze gdy cala Polska zachwycala sie Seksmisja, ja leczylem kaca na plazy w Mielnie.
Glowe odwracalem, gdy na plaze przychodzily intelektualistki, ktore w siatce z oczkami nosily tomiki poezji Norwida( zamiast olejku do opalanie) i probowaly mnie wciagac w dyskusje o wybitnej roli Stuhra.
Dla mnie to byl kicz i samogwalt intelektualny.
Pozostale " wielkie dziela" tworcy, rowniez nie zmienily mojego nastawienia do czolowych, polskich tworcow.
Zlom tworzony na zamowienie i potrzeby szerokiej publiki.
Troche racji Renia miala.
Jaka publika, taka tworczosc.
...jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
