Post: #426
Iberte , znaczy sie ..naszym balaganem ?
U Ciebie to niewiele jest do " porzadkowania" :p , u mnie mozna by sprobowac , ale po co?
Ja tam lubie moj balagan , ale uwielbiam jak mnie ktos po wlosach myzia , takze chetnie poddam sie procedurze
Nikt nie pisze , czy byl u niego Mikolaj ?
Nie znam Agatki itp . , ale pamietam , ze rodzice kupili meble kuchenne w Cepeli ..takim folklorowym sklepie.Moj gust to nie byl . Te meble sluza komus do dzisiaj i sa niezniszczalne .
Pamietam jak na poczatku mojego pobytu w Niemczech , bylam zaskoczona tymi ich " rupieciami" w domach . A to jakas zastawa po babci , szafa , figurki itd.. U nas sie wszystko wyrzucalo i kupowalo nowe . Teraz zaluje , ze nie mam nic po swoich przodkach ..zadnej pamiatki . Jakims cudem przetrwal jeden obraz babci , a namalowala ich mnostwo i jeszcze dwie rzezby .
Leon , a Ty dalej malujesz ?

U Ciebie to niewiele jest do " porzadkowania" :p , u mnie mozna by sprobowac , ale po co?
Ja tam lubie moj balagan , ale uwielbiam jak mnie ktos po wlosach myzia , takze chetnie poddam sie procedurze

Nikt nie pisze , czy byl u niego Mikolaj ?

Nie znam Agatki itp . , ale pamietam , ze rodzice kupili meble kuchenne w Cepeli ..takim folklorowym sklepie.Moj gust to nie byl . Te meble sluza komus do dzisiaj i sa niezniszczalne .
Pamietam jak na poczatku mojego pobytu w Niemczech , bylam zaskoczona tymi ich " rupieciami" w domach . A to jakas zastawa po babci , szafa , figurki itd.. U nas sie wszystko wyrzucalo i kupowalo nowe . Teraz zaluje , ze nie mam nic po swoich przodkach ..zadnej pamiatki . Jakims cudem przetrwal jeden obraz babci , a namalowala ich mnostwo i jeszcze dwie rzezby .
Leon , a Ty dalej malujesz ?