Post: #185
(18-11-2018, 20:16)iberte napisał(a): Ogladacie pornos?W początkach XX wieku, kiedy kino było jeszcze nieme, polemizowało sobie dwóch krytyków filmowych na temat tego co jest dozwolone w dokumencie!? Nie pamiętam, który co powiedział, ale chodziło o pożar w kopalni. Chyba Bela Balazs twierdził, że by podkreślić dramaturgie sytuacji należy na podszybiu odpalić świece dymną. Chyba Sigi Krackauer twierdził, że dramaturgie sytuacji należy przedstawić za pomocą płaczących matek, żon i dzieci.
Oczywiscie nie ogladacie!
Porno je be!
Same obrzydliwosci i do tego tak glosne, ze trzeba uwazac na sasiadow.
Rowniez, podobnie jak Wy, nie ogladam.
No chyba, ze trafie do towarzystwa, ktore przypadkowo ma je w domowej filmotece.
Napewno znacie takie przypadki( cholera.... dlaczego zycie nie sklada sie z samych przypakow?)
No wiec, jezeli kiedys przypadkowo obejrzycie,( nie musicie dzisiaj), to zwroccie uwage na to, ze one wszystkie wypluwaja.
Niby sa takie napalone, ze az ksiezyc topnieje..... a jednak wypluwaja.
Lezy to w kobiecej naturze?
Wyssac nas do szpiku kosci, a pozniej bezczelnie wypluc?
Myślę, że producenci obecnych pornosów skłonili się do szkoły Balazsa i dlatego aktorki wypluwają, bo gdyby połknęły, to widz mógłby pomyśleć, że nic się nie wydarzyło i nie było ekstazy, bo montaż dzwiękowy jest dubbingiem
