(03-09-2020, 21:16)Roksolana napisał(a): Cześć Ferdydurkę. Może kiedyś wybiorę się do tej "bursztynowej" perełki...kto to wie?
A co znaczy HD na rejestracji samochodowej? Zaciekawiło mnie to, ponieważ też mam HD, nigdy nie zastanawiałam się o znaczeniu...

HB,HH,HL Bremen, Hamburg, Luebeck miasta ze związku HANSE, do HANSE należał też Gdańsk, dlatego miałby HD, a Heidelberg dostał by pewno HE lub HG.

Dziękuję. Chociaż słowo czy znaczenie tego słowa " HANSE" nie jest mi znane...wiem , wiem...w niektórych tematach jestem ignorantką...ale było miło. Na mnie już czas. Kolorowych snów wszystkim i tym tylko czytającym

(03-09-2020, 21:54)Roksolana napisał(a): Dziękuję. Chociaż słowo czy znaczenie tego słowa " HANSE" nie jest mi znane...wiem , wiem...w niektórych tematach jestem ignorantką...ale było miło. Na mnie już czas. Kolorowych snów wszystkim i tym tylko czytającym

Na temat HANSE znajdziesz informacje w necie. Dla mnie HANSE była pierwowzorem unii europejskiej.

(01-09-2020, 21:08)iberte napisał(a): Nie przejmuj sie Ferdydurke.
Ja tez tak czasami mam, ale zawsze znajda sie zyczliwi ludzie co do domu zaprowadza.
Miales racje.... zadnej prewencji.
Pisales o braku prewencji w zwiazku z Corona( zyczliwe przypomnienie)

Unka,
dzieki za modlitwy. Pomagaja mi rano, gdy lepetyna dymi.
Jak juz masz chody u Dyrektora Niebieskiego, to zalatw mi miejsce gdzie sam nie bede pic, bo Ty sie nie chcesz nauczyc.

Zielonka, Ty masz SILE..... brakuje mi Ciebie.

Wiem, ze Was to nie interesuje, ale czuje sie dobrze.
Na widokowki nie liczcie, az tak blisko z Wami nie jestem.

Do nastepnego.....

Mysle , ze z chetnymi do picia nie bedziesz mial problemu . W sumie to i za zycia , nawet tu , gdzie osob tyle , ze jednoreki by nawet zliczyl .
Na mnie rzeczywiscie nie licz .
Nawet nie przysiade na moment ...
Chociaz zdarza mi sie bywac przy pijacym , ale jest to czlowiek, ktorego bardzo dobrze znam i moge byc spokojna .

Dla mnie Gdansk jest najpiekniejszym miastem w Polsce .
Moje dzieci po zwiedzeniu kilku miast w Pl stwierdzily , ze najbardziej podobalo im sie w Warszawie .
Tez narzekali na roboty drogowe i to rozkopane miasto moze dlatego nie robilo na nich dobrego wrazenia .
Kiedy ja tam bylam ..chyba 5 lat temu nie bylo , az tak tragicznie ...za to Warszawa byla rozkopana
Ach jo..jakos zatesknilo mi sie .

Gdyby Gdansk pozostal w DE, to dzisiaj na Mariackiej stalyby meczety i Jolka znowu musialaby z autobusen Arabow.....
Przy Neptunie nie byloby polskich galabkow tylko jakies czarne kruki skrzeczace po niemiecku....
A wracajac do hoteli. Jezeli poczytacie opinie Niemcow o hotelach, to te zawsze zaczynaja sie od zdania..... sniadanie bylo znakomite!
Szukaja taniej wyzerki i wowczas im przeszkadza, ze narod polski od 05.30 juz pracuje i mlotem tlucze.
W hotelach gdzie sypiaja europejczycy, nikt im ciszy nocnej nie zakloca.

Pakamera tesciowej sprzedana. Pogoda piekna. Pobede jeszcze kilka dni. Dzisiaj w planie... polowanie za zdechla ryba.

Tak sobie teraz pomyślałam, że szkoda iż nie stanęła w kolejkę do tej pakamery teściowej. Mnie co prawda młoty pneumatyczne nie prześladują w Gdańsku, ale zawsze to fajniej mieć własne gniazdko aniżeli szlajać się po hotelach, gdzie trzeba nosic durną maseczkę, w restauracji prosić się o nałożenie na talerz tego co się chce, a w recepcji prosić, żeby "na lewo" dali suszarkę do włosów, bo te w łazience nie działają (przez corone).

Powiedz choć Iberte, że ta pakamera nie była grzechu warta!
Socjalistyczne blokowisko, gdzieś na skraju miasta. Bo jeśli była to przytulna kawalerka gdzieś w Jelitkowie czy nawet Brzeźnie, to będę sobie w brodę pluła, że poszła tak tanio w cudze ręce.

Iberte,
Jolka z autobusem Arabów bawiła się już w początkach lat 80-tych i ten kompleks arabskiego samca jak widać zakorzenił się u polskich facetów.
Nie wiem w jakim hotelu nocowała moja córa, nie będę teraz dzwonił i pytał, bo jest to nieistotne.
Gdyby w tym hotelu mieszkały same Araby, Ruskie, Ukraińce, czy Murzyni, to jest nie do przyjęcia zakłócanie ciszy nocnej młotami pneumatycznymi.
Od ponad 40 lat nie jem śniadań. Interesuje mnie tylko jedno - dobra kawa.

..40 lat temu .....na śniadanie mnie budził zapach naleśników. Długo potem, jak już usamodzielniłam się, też nie jadam śniadań...tylko pachnąca kawa z dymkiem papierosowym...cudnie smakuję...

---

..co do HANSY, to nie wiele jest tego w necie w języku polskim. Rozumiem , że to spółka ( początki handlowe), co jak wspomniałeś, posłużyło za kanwę fundamentu związku państw unijnych. Chyba na politekonomii na wykładach fakultatywnych, nauczyciel nam mówił, że idea była Hitlera. Ale nie jestem do końca pewna

No gdyby ktoś na śniadanie podał mi naleśniczki, to myślę, że nadal  jadłbym śniadania. Te ostatnie naleśniki na śniadanie z kawą podano mi w Kempińskim w Berlinie w 1996 roku - 23 DM ( była to najtańsza możliwość wypica kawy w pokoju   ) .

Gdyby HANSE była ideą Hitlera to on byłby drugim Metuzalem.
HANSE powstała w XII wieku.[/quote]

Taffka,
to mieszkanie znajdowalo sie w gdynskiej kamienicy na Starowiejskiej.
Poszlo jak swieze bulki i nie ma czego zalowac.
Takie utrzymanie wlasnego kacika kosztuje i z chwila gdy zaczniesz je wynajmowac jestes skazana na hotele.
Podczas mego pobytu spalem w 3 hotelach. W zadnym nie brano Corony powaznie.
Byl bufet, byl basen i ze SPA rowniez nie rezygnowano.
Suszarki do wlosow faktycznie wszedzie odciete od sieci, ale dla tych ktorzy czesza sie recznikiem, to zaden problem.
Ale o tym juz wspomnial Ferdydurke.

Ferdydurke,
nigdy nie slyszalem o kompeksie arabskiego ogiera.
Nigdy nie zajmowalem sie hodowla koni, stad pewnie moja niewiedza.
Idac jednak za Twoja mysla, to logika lamie mi sie w drobny mak.
Jezeli Arabowie byli tymi ogierami, a my Polacy tylko konikami Przewalskiego...... no, to dlaczego Jolka brala od nich kase, a nam dawala za darmo?
Litosc czy narodowa duma?

Iberte, to ty znasz jakąś inną Jolkę. Ta którą ja znam, bawiła się z Arabami dla przyjemności, a za dolarami (funtami) ganiał jej małżonek, którego marzeniem była Toyota piękna aż strach.

...ja tam nie znam żadnej Jolki, ani tej od arabów, ani tej pięknej aż strach...


Mój nauczyciel, stary komunista, chyba źle słuchał radio ewropa, lub ja ze starości coś pomyliłam. Ale lekcję domową , na temat HANSY odrobiłam, nawet dziś w pracy , tematem przewodnim to było. ...no cóż, czasami jest warto poczytać coś na forum, zawsze można czegoś nowego się dowiedzieć. Dzięki Ferdydurke.

...a tak, na marginesie...zdecydowałam opuścić Północną krainę niemiecką i przenieść się do mojego przytulnego i miłego miejsca na chutorze....trochę się boję, zbyt tut mi wygodnie i bezproblemowo...

Sny bedziesz na piecu szukac, bo tam Ci spac przyjdzie.
Samogonem bedziesz sie upijac i machorke krecic.
Slad po Tobie zaginie i tyle bedziemy z tego mieli.

Roksolana, jak będzie Ci się nudziło to zobacz sobie ten dwuczęściowy film z cyklu TerraX:
https://www.zdf.de/dokumentation/terra-x/die-deutsche-hanse-1-2-eine-104.html

Jest jeszcze parę innych fajnych filmów na temat Hanse - które warto obejrzeć, zwłaszcza że ten temat w polskim programie nauczania "historii" nie istniał.

... nie zginie, nie zginie, zawszę można na tą machorkę i bimber przedni zawitać. A sny, rzeczywiście szukać trzeba, bo jest taka cisza, aż w uszach dzwoni...czasami jak wiatr zabłądzi, to konary świerków zawodzą...o świcie chór ptaków budzi, a jak umieścić się wygodnie w kanapie na tarasie, z kawą mocną to i szelest strumyka jest wesoły. A wieczorem odwiedzają tam robaczki świętojańskie tańczą nie tylko kankana. Co do pieca, zrobiłam już projekt, taki z wędzarnią na ryby i męcho, potem ma być piec chlebowy, grill i piec do gotowania na szyszkach sosnowych lub gałęziach z drzewa owocowego...
Ohhh,,,ale mi wypracowanie wyszło...

A tak swoją drogą, może Ktoś założy nowy temat, taki o wszystkim i o niczym, bez żadnej myśli przewodniej...będziemy klikać nie tylko o projekcie "Chronos" ...bo tut na temacie,,,,chmmmm....jak memorial jaki...

---

Hej, Ferdyrurkę, ten materiał, przez Ciebie zapodany jest w języku niemieckim...szkoda, ale mój poziom jeszcze całkiem nikły...ale dzięki, to bardzo miło

Roksolana, zakładaj, lub odgrzej jakiś neutralny "stary kotlet"

Po coz to odgrzewac stare wysuszone kotlety?
Pomincie pierwsza strone z tego tematu i kaszaloty przestana sie Wam snic.
Ferdydurke mowi ludzkim glosem i nie chce sie stad wynosic. Chce sie nasycac kazdym jego slowem.....

Roksa,
a co z maciejka?
Zapomnialas w swej poezji, czy tam u Was nie ma?

(15-09-2020, 22:38)ferdydurke napisał(a): Iberte, to ty znasz jakąś inną Jolkę. Ta którą ja znam, bawiła się z Arabami dla przyjemności, a za dolarami (funtami) ganiał jej małżonek, którego marzeniem była Toyota piękna aż strach.

"Dziewczyny ktore mam na mysli, powychodzily za maz juz..."

Ach te wychodzenie za mąż i te żenienie się. Trochę mi problemów przysporzyło, bo panie były niecierpliwe, więc wiele związków zakończyło się przedwcześnie.
Miałem kiedyś dużo starszego kolegę w pracy. Serb, który był w związku z Niemką. Jak wyglądał ich związek?
Mieszkali w jednej kamienicy i każdy miał swoje mieszkanie. Mieli wspólny samochód. Dzieli ze sobą wolny czas, urlopy.
Mieli seks, ale pobrali się rok przed emeryturą Serba, by mieć uprawnienia do emerytury. Ona pracowała on pracował.
Skąd to wiem? Bo kiedyś na meczu mojej córy pojawił się mój Serb z pracy w towarzystwie pani, która okazała się być babcią koleżanki z drużyny. Serb był małomówny, ale babcia koleżanki, to był wodospad słów.
Mnie się to rozwiązanie spodobało, moim byłym partnerkom nie.