Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Coś na humor
Post: #1
Witam,

chciałabym napisać co mi się przydarzyło. Zaszłam pewnego razu do włoskiego eiscafe żeby skorzystać

z toalety nie będąc klientką. Ale przecież można skorzystać tyle że za opłatą. Wychodząc już z toalety

pracownik mi mówi ostrym tonem dlaczego ja nie spytałam go czy ja wogóle mogę skorzystać z tej

toalety. Ja na to mu odpowiedziałam, że to jest przecież lokal i chyba można iść do toalety.

On mówi, ze to jest tu prywatne i trzeba zaplacic. Ja na to że nie ma problemu.

Następny pracownik był strasznie agresywny i żądal natychmiastowej opłaty i gadał, że tutaj jest

prywatne i tu obowiązuje niemieckie prawo w tym lokalu. Ja mu powiedziałam, że co pan tak już się

zniemczył. To już go bardzo rozwścieczyło. Taka komedia krótka. Lokal był prawie pusty przy takich upałach.

Chciałam żebyście swoją opinię napisali. Co sądzicie o tym zdarzeniu?

Pa
24-07-2016, 19:16
Cytuj

Post: #2
.....
24-07-2016, 23:46
Cytuj

Post: #3
Najlepiej w takich sytuacjach lagodzic anizeli wdawac sie w dyskusje bo rzeczywiscie jest to teren prywatny i nie bylas Felicjo klientem. Prawdopodobnie pracownik lokalu uslyszal u ciebie obcy akcent dlatego uslyszalas to co uslyszalas. Ja bym przeprosila,zaplacila i wyszla Wink
"Kruki trzymają się razem, orzeł szybuje sam "
25-07-2016, 13:18
Cytuj

Post: #4
Luce, zbyt szybko oceniasz ludzi. Ja akurat żadnego obcego akcentu nie posiadam gdy mówię po niemiecku, bo


się tu wychowałam i mówię perfekt po niemiecku. Właśnie ten wlaściciel tego lokalu miał akcent.


Ja mieszkam tu tyle lat i się nie spotkałam z takim zachowaniem ze strony właściciela danego lokalu.

I uważam, że w każdej sytuacji czlowiek powinien mieć kulturę osobistą. Ten właściciel był bardzo nie

sympatyczny do mnie. Nie wiem dlaczego jestem tutaj nalatywana gdyż on się zachował niekulturalnie.

Można dla klienta zwrócić grzecznie uwagę a nie z pyskiem odrazu. Ale widać jak są na zarobek nastawieni.

A lokal był pusty.
25-07-2016, 14:55
Cytuj

Post: #5
Felicjo to oznacza,ze trafilas na jakiegos gbura .Nie przejmuj sie sa ludzie i ludziska Wink Dobrze jest szybko zapominac o takich sytuacjach i niesympatycznych ludziach.
"Kruki trzymają się razem, orzeł szybuje sam "
25-07-2016, 15:55
Cytuj

Post: #6
Ja uwielbiam ludzi samochwalow ktorzy o sobie mowia ze mowia perfekt po niemiecku, a maja Migrationshintergrund Sad , nawet rodowici Niemcy tego nie twierdza, takie spostrzezenia slyszalem nawet od ludzi w PL po 2 letnim  pobycie w DE, niektorzy maja Minderwertigkeitskomplex i szukaja uznania gdzie indziej.

Veräppeln kann ich  mich alleine!

Pozdrowienia od gorola
25-07-2016, 20:12
Cytuj

Post: #7
Ja się nie chwaliłam niczym tylko jak forumowiczka mnie określiła, że prawdopodobnie słychać było u mnie

akcent to trudno żebym taką odpowiedź akceptowała. Ja się tu wychowałam od 4. roku życia i umiem mówić

dwujęzycznie. Może u ciebie jakaś zazdrość jest nie wiem że tak gadasz. I ty chyba raczej masz kompleks

niższości. Ciekawe ile ty lat tu jesteś, że już piszesz częściowo po niemiecku. To jest dopiero okropne

jak ktoś z Polski się zniemcza. Ja mieszkam tyle lat w Niemczech i wśród swoich nie powiem nawet słowa

po niemiecku bo tak mi żależy mówić po polsku. Trudno w Niemczech spotkać niezniemczonych Polaków,

a naprawdę szkoda.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
26-07-2016, 17:48
Cytuj

Post: #8
Droga Felicjo,

ja nie kwestionowalem twojego bezakcentowego jezyka, jedynie co mnie podpadlo to twoje stwierdzenie „ja mowie perfekt“ a na pewno wiesz ze mowa bezakcentowa  nie ma nic wspolnego z perfeknym wladaniem jezyka, ktos nawet z akcentem moze mowic perfektym jezykiem, to sa dwie pary butow.

Probowalas nas zabawic twoja opowiescia z eiscafe, forumowicze zamiast sie smiac dali tobie po nosie, nie przejmuj sie, poczatki sa zawsze trudne. Big Grin

A wiec nichts für ungut.

PS.

Jutro jade do Polski moj jezyk poprawic Smile
26-07-2016, 23:34
Cytuj

Post: #9
Tak mi sie przypomnialo odnosnie korzystania z bezplatnego WC i humoru, w moim wypadku "czarnego humoru" Wink


Bylam na urlopie w Fort Lauderdale (Floryda) i jednoczesnie na kursie jezykowym. To byl moj pierwszy dzien, wiec postanowilam wrocic autobusem do hotelu, bo raz, ze zadnej taksowki nie widzialam, a dwa, ze nie znalam telefonu na centrale, no a poza tym, to przeciez tylko 4 km. Wzielam plan, jak mnie poinformowano w szkole i zaczelam isc w kierunku petli autobusowej. Wiecie jak to jest, na planie droga malutka, a idzie sie z 10 minut i nic nie widac, no i wlasnie wtedy mi sie zachcialo siusiu. Dookola mnie same wiezowce, jakis kosciol, a zadnej restauracji, nie mowiac o publicznej taolecie, z ktorych staram sie nigdy nie korzystac.
Nagle zobaczylam Mc Donald's! Ucieszylam sie, bo choc nie jadam tam, to wiem (moj starszy syn byl swojego czasu milosnikiem jakiegos tam hamburgera), ze toalety tam sa "anonimowe", bo nikt nie zwraca uwagi na nikogo. 
Wiec ucieszona weszlam i zaczelam szukac wzrokiem tabliczki WC. 
Znalazlam i ... oniemialam, bo wszyscy w tej restauracji przestali jesc, a zaczeli sie na mnie gapic!!! 
Poczulam sie dziwnie, wiec czym predzej czmyhnelam do drzwi tej toalety, ale byly ZAMKNIETE! Klucz tylko dla gosci - informowal napis.
Najchetniej zapdalabym sie pod ziemie, ale ziemia nie chciala sie rozstapic...  Wszyscy nadal sie na mnie gapili i wtedy zrozumialam dlaczego!
Bylam tam jedyna biala osoba!
Staralam zachowywac sie naturalnie, ale zrobilo mi sie naprawde nieswojo.
Chcialam wyjsc, ale wtedy jakis chlopak z obslugi wskazal mi na panienke za lada, ktora wreczyla mi klucz, mowiac, ze moge skorzystac.
Wiecie jak mi bylo glupio???
Myslalam, ze nie wyjde z tej toalety, ale stwierdzilam, ze lepiej nie przeciagac, bo chcialam uciec stamtad jak najszybciej.
Wyszlam wiec "normalnie" sie zachowujac. Chcialam zaplacic.
Nie chcieli pieniedzy... Podziekowalam i wyszlam.

Zrozumieli, ze jestem turystka, a ja zrozumialam, ze Floryda to poludniowy stan.
Nadal...

A swoja droga za raz za tym byla ta petla autobusowa i tja... 
ale to juz inny temat. 
Natomiast ja dojezdzalam rowerem, ktory wypozyczylam w szkole jezykowej Big Grin
Nauczyciel mi pozyczyl swoj wlasny.
27-07-2016, 00:12
Cytuj

Post: #10
Siedzi facet na ławeczce w parku.
Podchodzi do niego jąkała:
- Aaaa... ggggdzie tttuuuu jeejejeeest szkoszkołaaaa dddlaaa jąąąkająąących sięęę???
Facet:
- A po chuj ci szkoła? I tak się zajebiście jąkasz!
27-07-2016, 08:09
Cytuj

Post: #11
Niechaj zapanuje życzliwość wsród bliżnich w świecie wirtualnym a świat wirtualny

stanie się lepszym.
27-07-2016, 19:46
Cytuj

Post: #12
(27-07-2016, 19:46)felicja napisał(a): Niechaj zapanuje życzliwość wsród bliżnich w świecie wirtualnym a świat wirtualny

stanie się lepszym.

Wow. ..to prawie taki cytat adekwatny na ŚDM Wink..

Choć ja tam osobiście wole , by świat realny stał sie lepszym.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Rosa
27-07-2016, 21:50
Cytuj

Post: #13
......
28-07-2016, 23:28
Cytuj

Post: #14
"Chciałam żebyście swoją opinię napisali. Co sądzicie o tym zdarzeniu?"


Myślę , że właściciel był wściekły i zareagowal , jak zareagował. 
W sumie mogłaś uniknąć takiej sytuacji pytając , czy możesz skorzystać z toalety.
Trochę dziwi mnie Twoje zachowanie , tym bardziej , że żyjesz tu długo i powinnaś wiedzieć, jak się zachować. 
29-07-2016, 07:50
Cytuj

Post: #15
[Obrazek: 41717084_2324187650927912_45850071848231...e=5C6136E3]
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
14-10-2018, 20:01
Cytuj

Post: #16
Dobre YchnaSmileWink
14-10-2018, 21:09
Cytuj

Post: #17
A prawdziwe, ze az wcale nie jest smieszne !
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
14-10-2018, 22:13
Cytuj

Post: #18
Murzynów nie ma co się bać, to też ludzie. Chociaż kiedyś wsiadł do tramwaju murzyn, a mały Ziutek mówi do babci:
- Babciu zobacz, zobacz, małpa!...
Murzyn odwrócił się do niego, uśmiechnął szeroko i powiedział:
- Ja nie jestem małpa, jestem murzyn. -- I znów szeroko się uśmiechnął.
- Babcia, patrz, gadająca...!

No ale my już dorośli i wiemy, że to ludzie, tylko za karę, kiedyś tam... - Każdemu mogło się przydarzyć.

A co do toalety, to nauka z tego płynie, że wpadając do knajpy trzeba zawołać do kelnera: Proszę munü na ten stolik i popędzić do kibla. Po wyjściu usiąść przy stoliku, przeczytać co mają i poprosić o kaszankę z ogórkiem kiszonym. Jeśli nie mają, to sami sobie winni. Sad
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • ychna
14-10-2018, 22:42
Cytuj

Post: #19
Big Grin Big Grin
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
14-10-2018, 22:44
Cytuj

Post: #20
Confused ??? !!!!                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         

13-03-2019, 11:29
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: