Post: #3
Najlepiej w takich sytuacjach lagodzic anizeli wdawac sie w dyskusje bo rzeczywiscie jest to teren prywatny i nie bylas Felicjo klientem. Prawdopodobnie pracownik lokalu uslyszal u ciebie obcy akcent dlatego uslyszalas to co uslyszalas. Ja bym przeprosila,zaplacila i wyszla

"Kruki trzymają się razem, orzeł szybuje sam "