Post: #47
Ja nie żre miecha. Nie, nie jestem wegetarianka, ale mięso dla mnie nie jest podstawą pożywienia. Jem je od czasu do czasu.
Poza tym...zaryzykuję narażenie się posiadaczom czworonowów.
Spora część odchodów psów laduje w plastikowych torebkach w pojemnikach na śmieci. Niby ok, prawda?
Rzecz w tym, że te kupy w torebkach przywalone innymi smieciami nie mają szans się rozłożyć bez tlenu.
Zaczynają natomiast produkować metan, gaz cieplarniany, który ma coś ok.25- krotnie silniejsze działanie od dwutlenku węgla.
A kocie kuwety?
Produkcja żwirkow z glinki odbywa się w niszczycielskich dla środowiska kopalniach odkrywkowych.
Do tej energochlonnej produkcji dochodzi jeszcze transport i chemikalia, którymi nasącza się wiele żwirków.
Ja kotków piesków nie posiadam, mięso jem rzadko więc sobie...latam.
A brednie Jerzego latają mi koło...śmigła
Poza tym...zaryzykuję narażenie się posiadaczom czworonowów.
Spora część odchodów psów laduje w plastikowych torebkach w pojemnikach na śmieci. Niby ok, prawda?
Rzecz w tym, że te kupy w torebkach przywalone innymi smieciami nie mają szans się rozłożyć bez tlenu.
Zaczynają natomiast produkować metan, gaz cieplarniany, który ma coś ok.25- krotnie silniejsze działanie od dwutlenku węgla.
A kocie kuwety?
Produkcja żwirkow z glinki odbywa się w niszczycielskich dla środowiska kopalniach odkrywkowych.
Do tej energochlonnej produkcji dochodzi jeszcze transport i chemikalia, którymi nasącza się wiele żwirków.
Ja kotków piesków nie posiadam, mięso jem rzadko więc sobie...latam.
A brednie Jerzego latają mi koło...śmigła

