Post: #153
Unka,
Zielonce możesz napisac, bo Zielonka, to światły człowiek, który pisania na forum nie traktuje jak być albo nie być.
Zielonka nie ma świra na punkcie "swoich" tematów, grzebania w cudzej liście płac, szafie ani sypialni. Zielonka lubi poświrowac, ale nie musi na siłę udowadniać swoich racji, a jak zdarzy jej się pomylić to potrafi użyć magicznego słowa przepraszam. Zielonka nie jest fałszywcem, który używa wobec kogoś oblesnych sformułowań, a potem staje się jego obrońcą.
Zielonka w ogóle nie używa obleśnych sformułowań, a ze nazywa kogoś przebierancem, kto przez 2 lata szedł w zaparte ze jest kimś innym, to co w tym takiego strasznego?
Zielonka ma świadomość, ze jej obecność na forum dostarczała troche emocji i usuwala w cień nudę, ale...
Zielonce jakby się znudziło udowodnienie, że nie jest wielbłądem.
Miłego dnia.
Zielonce możesz napisac, bo Zielonka, to światły człowiek, który pisania na forum nie traktuje jak być albo nie być.
Zielonka nie ma świra na punkcie "swoich" tematów, grzebania w cudzej liście płac, szafie ani sypialni. Zielonka lubi poświrowac, ale nie musi na siłę udowadniać swoich racji, a jak zdarzy jej się pomylić to potrafi użyć magicznego słowa przepraszam. Zielonka nie jest fałszywcem, który używa wobec kogoś oblesnych sformułowań, a potem staje się jego obrońcą.
Zielonka w ogóle nie używa obleśnych sformułowań, a ze nazywa kogoś przebierancem, kto przez 2 lata szedł w zaparte ze jest kimś innym, to co w tym takiego strasznego?
Zielonka ma świadomość, ze jej obecność na forum dostarczała troche emocji i usuwala w cień nudę, ale...
Zielonce jakby się znudziło udowodnienie, że nie jest wielbłądem.
Miłego dnia.