Post: #9
(28-03-2019, 22:21)egle napisał(a): O cenach nie napisze, ale spokojnie można auto doprowadzić do stanu używalności wydając mniej niż 1000 Euro. Wiem, bo korzystamy z polskich usług. I nie odwolywalabym się do PRL. Polscy mechanicy robią coraz lepsza robotę, ale usługi w Polsce wciąż są tanie. Jakość może być wiec w niskiej cenie.Egle, ja koledze ufam, ale on nie daje gwarancji. Mnie się podoba w tym warsztacie to, że oni nie strzelają diagnozy z powietrza. W zeszłym roku stanąłem na AB i mechanik z ADAC wydał wyrok - uszczelka pod głowicą. Autko zostawiłem zostało dostarczone do warsztatu - diagnoza termostat i pojemnik płynu chłodzącego do wymiany - skończyło się na 380 euro. Mogli mnie wg. diagnozy przekręcić na ponad 1000 euro. Nie zrobili tego.
Precyzja niemieckich warsztatów to coraz częściej już legenda, zwłaszcza, ze coraz rzadziej mechanik w Niemczech mówi płynnie po niemiecku.
Kiedyś miałam przyjemność naprawiać bądź wymieniać głowice w Passacie i niestety właśnie w Niemczech.
Inna sprawa, ze mechanik mechanikowi nierówny, bez znaczenia czy w Niemczech czy w Polsce.
Wybrałabym wiec sprawdzonego mechanika, a jeśli byłoby taniej, to czemu nie !
Moja reparatura w drugim autku też nie jest tragiczna - rozrząd z dodatkami i pompą wodną plus hamulce komplet - tarcze, klocki, to też nie jest kwota, która dobija, a ja będę mógł sprawdzić jak kolega zdiagnozował autko i czy rzeczywiście wszystkie części hamulcowe są do wymiany, bo na display-u nic się nie wyświetla, a klocki są z sensorami.
Warsztat podał mi cenę jeśli wszystko będzie do wymiany.
Aha jeszcze dodatek do polskich warsztatów.
11 lat temu robiłem serwis w firmowym warsztacie we Wrocławiu z polecenia przyjaciółki. Zaoszczędziłem może z 20 euro.
