Post: #125
"Jeden o chlebie drugi o niebie"
To powiedzenie mocno pasuje do tego co piszesz ferdydurke, bo w rzeczy samej bylo o chlebie.
Ja pisalam o robieniu roznych rzeczy dla tak zwanych wlasnych potrzeb.
Jak ktos chce piec chleb niech piecze(choc nie piekarz), jak chce sobie sam uszyc firanki niech uszyje(choc nie krawiec), jak chce pomalowac mieszkanie niech maluje (choc nie malarz), jak chce upiec ciasto niech upiecze (choc nie cukiernik)
Ja nie pisalam o swiadczeniu uslug na rzecz innych przez osoby niekompetentne tylko o robieniu roznycz rzeczy dla siebie.
Moze nauczy sie najpierw czytac ze zrozumieniem a potem pisz o Feliksach, Jurkach i innych swietych.
To powiedzenie mocno pasuje do tego co piszesz ferdydurke, bo w rzeczy samej bylo o chlebie.
Ja pisalam o robieniu roznych rzeczy dla tak zwanych wlasnych potrzeb.
Jak ktos chce piec chleb niech piecze(choc nie piekarz), jak chce sobie sam uszyc firanki niech uszyje(choc nie krawiec), jak chce pomalowac mieszkanie niech maluje (choc nie malarz), jak chce upiec ciasto niech upiecze (choc nie cukiernik)
Ja nie pisalam o swiadczeniu uslug na rzecz innych przez osoby niekompetentne tylko o robieniu roznycz rzeczy dla siebie.
Moze nauczy sie najpierw czytac ze zrozumieniem a potem pisz o Feliksach, Jurkach i innych swietych.