Post: #57
(19-03-2019, 19:05)egle napisał(a): Czytałam ostatnio fajny artykuł o kobiecie, która po upadku z konia doznała prawdziwej fobii przed kolejna jazda. Biedna po terapeutach się szwedala, szukała przyczyn tego, ze nagle strach zaczął ja niemiłosiernie paraliżować...I co z ta kobitka , przezwyciezyla lek?
Rzeczywiście tak jest, ze dorośli maja większa świadomość i zbyt rozwinięta wyobraźnie, a porażka dopełnia reszty.
Z drugiej strony... co druga szkoła pływania organizuje kursy dla dorosłych i seniorów, instruktorzy narciarstwa przekonują, ze deski zapiać można w każdym wieku
Ja właśnie przymierzam się do rolek, choć nawet na łyżwach nie śmigam...
Temat ze wstępem, ale może być o niczym ;-)
W sumie dobry terapeuta powinien sobie z tym poradzic . Jedyne wyjscie to konfrontacja z demonami .
Uswiadomilas mi wlasnie , ze cos jednak w moim dziecinstwie bylo normalne

Dziecko jezdzilo ..w kasku i tysiacach ochraniaczy .
Jestem ciekawa Twoich osiagniec . Mysle , ze pierwsza lekcja bedzie polegac na utrzymaniu sie w ogole w pozycji stojacej

Pomalutku i bedziesz smigac .
Powodzenia .