Post: #474
(09-01-2018, 13:59)iberte napisał(a):(09-01-2018, 13:36)phoenix napisał(a): Kompletnie nie rozumiem tego oslego upory tych, ktorzy ze swoimi dziecmi sie nie przyjaznia i "zakazuja" tego innym.
Skoro Unka pisze wyraznie i poprawnie po polsku, ze jest przyjaciolka swojego syna, to znaczy ze tak jest i jakiekolwiek proby podwazanie tego faktu sa po prostu....niepowazne.
(...) jestes matka, a nie przyjaciolka (..) - to juz zakrawa na analogie z mundrosciami Jerzyka, ktory zawsze wie lepiej
Unka jest rezolutna kobieta i papugi nie potrzebuje.
Ty wiele rzeczy nie rozumiesz.
To,ze twoj krag przyjaciol ogranicza sie do 2 osob,mnie nie dziwi.
Sprobuj rozmawiac normalnie....to jest mozliwe
nie spinaj sie tak!
od tego mozna dostac wylewu krwi do mozgu...zwazywszy, ze ma sie jej tylko 4 litry, nastepstwa moga byc wrecz tragiczne

skoro Unka papugi nie potrzebuje, to po co sie...papuzysz?
nie kto inny, tylko ty, podales niefortunny przyklad gdy to syn mowi do matki, ze jest jedyna kobieta w jego zyciu
nigdzie nie napisalam, ze moj krag przyjaciol ogranicza sie do 2 osob, napisalam ze 2 najwazniejsze osoby to Mama i Corka
chcesz byc lepszy do Jerzyka i zaczynasz na potege tworzyc nowe prawdy?

ogarnij sie!

rozmawiac normalnie potrafie bardziej niz ci sie to wydaje.....sa jednak tacy, z ktorymi nie jest mi po drodze
ewidentnie nalezysz do tej grupy