Post: #46
(25-11-2017, 20:41)Miecznik napisał(a): Jeździłem na kolonie, obozy harcerskie, autostopy a o wszach słyszałem od starszych ludzi, że przed wojną dzieci często to miały. W życiu nie widziałem wszy. Patrzcie jak to jest, z jednego kraju jesteśmy i jak różne wspomnienia mamy.
o ja tez jeździłam na obozy, a do dziadków to nie lubiłam. Dziadki mieli hektary truskawek, które musiałam zbierać.
wspomnienia rzeczywiście można mieć różne. Moje dzieci za to bardzo lubią jeździć do dziadków. Na szczęście nie oddaję ich z powodu niezaradności, myślę, że to bardzo ważne, by dzieci miały kontakt z dziadkami i czasem dla lepszego samopoczucia, naszego oczywiście, by nocowały poza domem
