Post: #125
Jedni pija mniej, inni wiecej.
Jedni sie szybciej rozklejaja, inni pozniej.
Wszystko zalezy od kondycji i ilosci wypitego alkoholu.
A swoja droga... czy wyobrazacie sobie wesele bez alkoholu?
A moze byliscie juz na takim?
Ja pamietam, ze na stypie mojej babci tak sobie towarzystwo popilo, ze w pewnym momencie ktos wzniosl toast za jej zdrowie ;-)))
Jedni sie szybciej rozklejaja, inni pozniej.
Wszystko zalezy od kondycji i ilosci wypitego alkoholu.
A swoja droga... czy wyobrazacie sobie wesele bez alkoholu?
A moze byliscie juz na takim?
Ja pamietam, ze na stypie mojej babci tak sobie towarzystwo popilo, ze w pewnym momencie ktos wzniosl toast za jej zdrowie ;-)))