Post: #19
Zgodnie z art. 431 § 1 Kodeksu cywilnego: „Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody, niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło
(zrodlo: http://www.eporady24.pl/odpowiedzialnosc_za_szkode_wyrzadzona_przez_zwierze,artykuly,4,60,262.html).
W tej sprawie nie jest kwestia powstanie szkody, tylko kwestia udowodnienia, ze szkoda powstala na skutek obzarstwa wlasnie tego, a nie innego, kota.
Najwidoczniej sad uznal, ze takie dowody sa wystarczajace do wydania wyroku w sprawie.
Cala reszta to zabawa (moze jednak nie dla zjedzonych rybek).
(zrodlo: http://www.eporady24.pl/odpowiedzialnosc_za_szkode_wyrzadzona_przez_zwierze,artykuly,4,60,262.html).
W tej sprawie nie jest kwestia powstanie szkody, tylko kwestia udowodnienia, ze szkoda powstala na skutek obzarstwa wlasnie tego, a nie innego, kota.
Najwidoczniej sad uznal, ze takie dowody sa wystarczajace do wydania wyroku w sprawie.
Cala reszta to zabawa (moze jednak nie dla zjedzonych rybek).