Nasze-Niemcy.pl
Straż miejska oskarża - Wersja do druku

+- Nasze-Niemcy.pl (https://nasze-niemcy.pl)
+-- Dział: Największe dyskusje (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-najwieksze-dyskusje_9)
+--- Dział: Newsy z kraju i ze świata (https://nasze-niemcy.pl/Dzial-newsy-z-kraju-i-ze-swiata_1250)
+--- Wątek: Straż miejska oskarża (/Watek-straz-miejska-oskarza_2345)

Strony: 1 2


Straż miejska oskarża - uzi80 - 13-06-2017

Przedziwny proces we Wrocławiu. Straż miejska oskarżyła kota o kradzież
[Obrazek: straz-miejska-oskarzyla-kota-o-kradziez_27986967.jpg]

Najpierw po kryjomu podchodził do oczka wodnego swojego sąsiada. Następnie wyławiał z niego karasie i od razu pożerał bezbronne rybki. Później bezczelnie załatwiał potrzeby fizjologiczne i znikał...

Te wszystkie przestępstwa miał popełnić kot Lulu należący do Patryka Hałaczkiewicza z Wrocławia. Sąsiad, na którego posesji dochodziło do tych bezeceństw, powiadomił o wszystkim straż miejską.
Kiedy zapukali do drzwi właściciela podejrzanego kota, ten w imieniu zwierzęcia nie przyznał się do winy i wytknął strażnikom, że nie mają nic na jego zwierzaka. Żadnych dowodów!

- Przecież to może być sprawka innego kota. Widziałem też lisa. Może to jego trzeba oskarżyć? - zastanawia się wrocławianin.
Jednak mimo tych argumentów dzielni strażnicy nie chcieli dać za wygraną. Dlatego sprawa trafiła do Sądu Rejonowego we Wrocławiu. Kota (formalnie jego właściciela, bo polskie prawo nie daje możliwości pozywania zwierząt) o wymienione wyżej przestępstwa oskarża straż miejska.
- Rzekomo nie upilnowałem swojego zwierzęcia, bo ten przechodził sobie do sąsiada. Ale jak można upilnować kota? Poza tym to raczej nie mój zwierzak wyjadł rybki, bo panicznie boi się wody. Wierzę w jego niewinność - dodaje Hałaczkiewicz.
Wyrok poznamy pod koniec miesiąca.

http://www.se.pl


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 13-06-2017

Moje kotki trzymaja pazury za Lulu Big Grin


RE: Straż miejska oskarża - ferdydurke - 13-06-2017

Bardzo ładny i wesoły tekst, ale to nie jest nic do śmiechu. Sam miałem kotkę, która była małą osobniczką, ale to co ona potrafiła upolować wprawiało w podziw, a jednocześnie w przerażenie. Po tym jak przytargała trzykrotnie od niej większego bażanta, dostała dzwoneczek na szyję. Na ryby dzwoneczek nie przyniesie skutku, ale myślę, że właściciele kotów powinni być odpowiedzialni za czyny swoich pupilów.


RE: Straż miejska oskarża - uzi80 - 13-06-2017

(13-06-2017, 21:51)Majami napisał(a): Moje kotki trzymaja pazury za Lulu Big Grin

Mój psiak tez Big Grin .

(13-06-2017, 22:10)ferdydurke napisał(a): Bardzo ładny i wesoły tekst, ale to nie jest nic do śmiechu. Sam miałem kotkę, która była małą osobniczką, ale to co ona potrafiła upolować wprawiało w podziw, a jednocześnie w przerażenie. Po tym jak przytargała trzykrotnie od niej większego bażanta, dostała dzwoneczek na szyję. Na ryby dzwoneczek nie przyniesie skutku, ale myślę, że właściciele kotów powinni być odpowiedzialni za czyny swoich pupilów.

No pewnie ze powinni być odpowiedzialni; tak samo jak właściciele psów,gołebiarze itd. ..

Ale czy straży miejska powinna sie takimi sprawami zajmować?....rozumiem pouczenie. ...no ale kierować sprawe do sądu to chyba lekka przesada Big Grin .


RE: Straż miejska oskarża - ferdydurke - 13-06-2017

Uzi, czy ty naprawdę wierzysz w to, że polski obywatel wysłucha z powagą pouczenia i wcieli go w życie?


RE: Straż miejska oskarża - uzi80 - 13-06-2017

Tu nie o kwestie mojej "wiary" chodzi ....a o zasadność postępowania straży miejskiej.


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 13-06-2017

W takim wypadku sąd powinien skazać INSTYNKT


RE: Straż miejska oskarża - uzi80 - 13-06-2017

No......ryby tez byly troche winne Big Grin .....ciagle pływały.


RE: Straż miejska oskarża - iberte - 14-06-2017

Nie ma zadnych swiadkow,odciskow pazur,badan DNA.
W najlepszym wypadku bedzie to proces poszlakowy.
Lulu otrzyma kare w zawieszeniu i siedziec nie pojdzie Tongue

Uzi nas chyba podpuszcza.
Az sie wierzyc nie chce,aby straz miejska we Wroclawiu,cierpiala na brak zajec Smile


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 14-06-2017

Straz miejska w kazdym miescie cierpi na brak zajęć.

Uzi , gdybys był łaskaw dać mi znac gdzie ewentualnie Lulu ma odsiadkę to będe wdzieczna.
Winna z cała pewnościa o tej porze roku była jakas Lulina z którą spiknął się na michę nad wodą .
Baby , ach te baby Big Grin


RE: Straż miejska oskarża - iberte - 14-06-2017

Ale we Wroclawiu,to mogliby pilnowac policji,a nie na koty polowac Tongue Big Grin


RE: Straż miejska oskarża - uzi80 - 14-06-2017

@Iberte....żadnej podpuchy z mojej strony nie ma Smile ....zaintersowałem sie to sprawą. ...bo jest to drugi znany mi przypadek w którym sąd zajmował bedzie sie "kotem" .
Ten pierwszy...no każdy zna Big Grin Big Grin .
@Majami...bede sprawe relacjonował na biezaco.
A co do Twoich przypuszczeń. ....to tez tak sądze; zwabiła go kitą nad wode ...i stało sie Big Grin .


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 14-06-2017

To może dobrze że ten sąd sie tym zajął . Musi byc jakąś mokrą robotą czuć Big Grin


RE: Straż miejska oskarża - Unka - 14-06-2017

Hehe...nie dosc , ze sie najadl , to jeszcze wyproznil.
A ten poszkodowany tylko obserwowal ?
Faktem jest , ze te niby slodkie kociaki sa jednak drapieznikami ... :/
Wystarczy siatka jakas , albo pogonic kota porzadnie i powinien byc spokoj ...ale sprawa w sadie to przesada.
A ten co trawke zamawial , tez byl w sadzie?


RE: Straż miejska oskarża - uzi80 - 22-06-2017

BEZPRECEDENSOWY wyrok sądu- właściciel kota ukarany za "zbrodnie" zwierzaka

Kuriozalny wyrok wydał wrocławski sąd w czwartkowe popołudnie. Uznał on, że jeden z kotów Patryka Hałaczkiewicza zanieczyszczał ogródek sąsiada i wyjadał rybki z oczka wodnego. Co ciekawe, wniosek w tej sprawie złożył nie sąsiad, a straż miejska. Zdaniem sądu właściciel nie dopilnował zwierzęcia, za co otrzymał naganę, a musi dodatkowo zapłacić 100 zł. Właściciel kotów już zapowiedział apelację.

Jak mówił przed ogłoszeniem wyroku, wspominając tę sytuację i tłumacząc, że straż miejska nie przedstawiła przeciwko niemu żadnych dowodów: - Rzekomo nie upilnowałem swojego zwierzęcia, bo ten przechodził sobie do sąsiada. Ale jak można upilnować kota? Poza tym to raczej nie mój zwierzak wyjadł rybki, bo panicznie boi się wody. Wierzę w jego niewinność.

Sędzia wydający wyrok była innego zdania. Jak oznajmiła sędzia Aurelia Krajczy-Kozłowska z Sądu Rejonowego Wrocław-Krzyki: - Obwiniony miał obowiązek trzymać koty w taki sposób, by nie wydostały się poza teren zamieszkiwanej nieruchomości. Tymczasem kot obwinionego wielokrotnie wydostawał się poza teren nieruchomości, przechodząc na posesję sąsiada.


http://www.se.pl


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 22-06-2017

To kogo w końcu skazał sąd ?


RE: Straż miejska oskarża - uzi80 - 22-06-2017

@Majami ....umiesz czytać? .


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 23-06-2017

Właśnie dlatego że umiem czytać nie bardzo zrozumiały jest dla mnie ten wyrok.
No ale , może go zrozumiec miał Lulu , Aurelia i pan Hałaczkiewicz.


RE: Straż miejska oskarża - Freddy - 23-06-2017

Zgodnie z art. 431 § 1 Kodeksu cywilnego: „Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, zobowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody, niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło
(zrodlo: http://www.eporady24.pl/odpowiedzialnosc_za_szkode_wyrzadzona_przez_zwierze,artykuly,4,60,262.html).

W tej sprawie nie jest kwestia powstanie szkody, tylko kwestia udowodnienia, ze szkoda powstala na skutek obzarstwa wlasnie tego, a nie innego, kota.

Najwidoczniej sad uznal, ze takie dowody sa wystarczajace do wydania wyroku w sprawie.
Cala reszta to zabawa (moze jednak nie dla zjedzonych rybek).


RE: Straż miejska oskarża - Majami - 23-06-2017

Freddy
Sugerujesz że Lulu jest obżartuchem ?