Post: #14
Hehe...nie dosc , ze sie najadl , to jeszcze wyproznil.
A ten poszkodowany tylko obserwowal ?
Faktem jest , ze te niby slodkie kociaki sa jednak drapieznikami ... :/
Wystarczy siatka jakas , albo pogonic kota porzadnie i powinien byc spokoj ...ale sprawa w sadie to przesada.
A ten co trawke zamawial , tez byl w sadzie?
A ten poszkodowany tylko obserwowal ?
Faktem jest , ze te niby slodkie kociaki sa jednak drapieznikami ... :/
Wystarczy siatka jakas , albo pogonic kota porzadnie i powinien byc spokoj ...ale sprawa w sadie to przesada.
A ten co trawke zamawial , tez byl w sadzie?