Post: #13
dobra, stawiam tu flaszeczke, nie wiem jeszcze czego , moze winko , moze wodzia,
facet musi byc zadbany i pachnacy, elokwentny , nie musi wygladac jak Marlon Brandon ale miec to tak zwane cos, co to jest nie wiem, wiem tylko ze jako nastolatka zakochalam sie w chlopaku , na ktorego zadna dziewczyna by nie zwrocila uwagi a ja owszem zwrocilam uwage na jego blekitne oczy, milosc trwala tydzien moze dwa, ale do dzis pamietam te piekne oczy,
zmarszczki wygladzam i wygladzam kremami , gimnastyka twarzy tez jest niezla tylko trzeba systematycznie to robic a od mojej rodziny dostalam cos takiego dziwnego , ze swiatelkiem i tym tez wygladzam
facet musi byc zadbany i pachnacy, elokwentny , nie musi wygladac jak Marlon Brandon ale miec to tak zwane cos, co to jest nie wiem, wiem tylko ze jako nastolatka zakochalam sie w chlopaku , na ktorego zadna dziewczyna by nie zwrocila uwagi a ja owszem zwrocilam uwage na jego blekitne oczy, milosc trwala tydzien moze dwa, ale do dzis pamietam te piekne oczy,
zmarszczki wygladzam i wygladzam kremami , gimnastyka twarzy tez jest niezla tylko trzeba systematycznie to robic a od mojej rodziny dostalam cos takiego dziwnego , ze swiatelkiem i tym tez wygladzam