Post: #1
Do założenia tego wątku zainspirowała mnie dzisiejsza wypowiedz jednego z forumowiczów
Wolność słowa istnieje bezapelacyjnie, ale nie oznacza to, że można publicznie używać wulgarnego języka, obrażać uczuć kogoś lub „obrzucać błotem” publicznie. Jeśli nie umiesz opanować nerwów lub kulturalnie wyrazić swojej opinii lepiej nie pisz w ogóle.
Księga skarg i zażaleń otwarta.
Wolność słowa istnieje bezapelacyjnie, ale nie oznacza to, że można publicznie używać wulgarnego języka, obrażać uczuć kogoś lub „obrzucać błotem” publicznie. Jeśli nie umiesz opanować nerwów lub kulturalnie wyrazić swojej opinii lepiej nie pisz w ogóle.
Księga skarg i zażaleń otwarta.