Fanka prolo TV

Haha ..dobre . Ciekawe co kobietom rosnie . Jak takie piersi , to podejrzewam , ze chetnych do szczepienia bedzie mnostwo .

(20-08-2020, 12:44)Traffka napisał(a): iberte się starzeje (jak każdy z nas, Ty też dziaczuk) ale imion nie myli, wierz mi

wierzę ci

ja jestem bezpieczna bo moje imię nigdy tu nie padlo

---

(21-08-2020, 08:02)Unka napisał(a): Haha ..dobre . Ciekawe co kobietom rosnie . Jak takie piersi , to podejrzewam , ze chetnych do szczepienia bedzie mnostwo .

a wierz ze te same mysli mialam ,to juz nie musze pisac

Najpierw trrza zaszczepic glowy panstwa i ministrow zdrowia ,zobaczymy co im wyrosnie lub odpadnie

Wstalam o swicie . Lubie ta cisze , zanim cala reszta swiata zacznie sie krzatac .
O 6.30 gdzies zaczal cwierkac budzik i kuzwa dalej cwierka , dla urozmaicenia czasami pieje kogut .
Juz zaczynam podejrzewac , ze ten co mial sie obudzic nie zyje , za to wszyscy w sasiedztwie mogli wczesniej zaczac weekend .

Mnie sie czasami zdarza, ze o 6.30 ide spac.
Moja lekarka twierdzi, ze to zdrowy objaw, bo instynkty poznawcze jeszcze nie zamarly.
Za komuny, to przynajmiej nie szedlem spac o pustym pysku.Zawsze po drodze mozna bylo butelke mleka zgarnac....
Dzis prawdziwych mleczarzy juz nie ma....
Nie dosc, ze glodny, to jeszcze jakis cymbal musi nastawic budzik na 6.30. Jakby nie mogl jeszcze pol godziny pospac

No popatrz..gdybysmy sasiadami byli , to moze bysmy sie na korytarzu spotkali .
No chociaz szklanke mleka bym Ci przed drzwiami zostawila .

.... i paczka
A po mlecznej drodze czlek w ciemnosciach droge do domu by znalazl

Ubierz sie cieplo.
"kultura" i "sztuka" planuja przeprowadzke, czyli akcja ..... chochol w kazdym domu sie zbliza

Dobrze , ze tego wczoraj nie przeczytalam , bo bym juz calkiem zasnac nie mogla
Wiesz ..moge czapke , szalik , a nawet kalesony ubrac , gdyby to tylko mialo w czyms pomoc .
Czlowieka nagiego w iglo poty by zalaly przy takiej sztuce i kulturze .
A nie chcesz wrocic tam ?
Mysle , ze to by uratowalo tutejsza sytuacje ..haha

Mnie tutejsza sytuacja odpowiada.
Zadnego scisku, zadnych przepychanek..... jak w nocnym autobusie.
Ktos wpadnie, ktos kliknie....a jezeli nawet nie......to wiemy, ze byl.
Swieczki kasztanowca tez nie preza sie caly rok..
Zaden " spychacz" nie musi pisac donosow, aby zaistniec.

Wczoraj kupilem sobie rower. Za 25 Euro.
Nie bylem pijany. Nikt go nie ukradnie i z gorki pedzi jak szalony.
Milego

(21-08-2020, 07:59)dziaczuk napisał(a): Iberte nie ściemniasz?
Naprawdę dane nam było zaćmienie słońca?
A uchyliłbyś rąbka tajemnicy wszystkim wędkarzom i kolekcjonerom znaczków jakie to słowa wydobyła z nas czarodziejka gorzałka ?
Byłoby uroczo
Bo z moja pamięcią kiepsko ostatnio...

Wiedzialem, ze cos przegapilem, tylko nie pamietalem gdzie....
Troche to trwalo, ale trud zostal nagrodzony.
No wiec zdradze te tajemnice...
Nie bylo zadnej czarodziejki, zachodu slonca i szeptania do ucha.
Piszac o wymianie slow, autor mial na mysli pisemna wersje przekazu mysli.

Dziaczuk,
mam nadzieje, ze z tym oswiadczeniem mozemy zyc...

Co za ulga!
Już myślałam, że mam początki Alzheimera.
Wiec dalej mamy metę o dwa kroki stąd.....może za 100 lat?
Iberte to oświadczenie wydałeś dla wędkarzy?

A ja przestałam marzyć,wreszcie zyję,czas do spowiedzi,w koncu syn sie żeni....

---

(22-08-2020, 09:02)Unka napisał(a): Wstalam o swicie . Lubie ta cisze , zanim cala reszta swiata zacznie sie krzatac .
O 6.30 gdzies zacząl cwierkac budzik i kuzwa dalej cwierka , dla urozmaicenia czasami pieje kogut .
Juz zaczynam podejrzewac , ze ten co mial sie obudzic nie zyje , za to wszyscy w sasiedztwie mogli wczesniej zaczac weekend .

kogutom się nie dziw ,o 4;30 potrafią wyprowadzić z równowagi

Ty Dziaczuk juz tez 0 6.30 tluczesz w klawiature....
Nastepna ktora molestuje cisze narodowa

Byl ktos w okresie Corony w Polsce?
Jest cos na co musze uwazac?

(20-08-2020, 17:01)iberte napisał(a): [quote="dziaczuk" pid="61288" dateline="1597924245"l

Faktem jest, ze szczepionki nie ma, a bazujac na statystykach i faktach zapewniales, ze bedzie.
Ta ruska sie nie liczy.
Jeden podobno sie zaszczepil i  z samolotu musieli go na noszach wyciagac.

  Ten post naprawdę się Tobie udał!
U mnie w pracy po takim tekscie mówi się " Der ist gut "!

(24-08-2020, 21:15)iberte napisał(a): Byl ktos w okresie Corony w Polsce?
Jest cos na co musze uwazac?

Nie byłem w PL, ale moja młodsza zajrzała na chwilkę do Łeby.
Jej relacja - zero prewncji, żywioł jak z czasów przedcoronowych.
Ty jesteś przed 60-tką, więc do grupy podwyższonego ryzyka nie należysz.
Homo też nie jesteś, więc i stref LGBT obawiać się nie musisz.
Przyjemnego pobytu.

To, ze jedynia polska "demokracja" jest ode mnie mlodsza, zauwazylem gdy na urodziny zamiast krawatow zaczeto mi wreczac bony na masaze.
Niestety naleze do grupy ryzyka. Spokanie ze mna niesie ze soba ryzyko, ze nic z tego nie bedzie

Miesiacami nie napisales nic i zamiast butelki przynosisz moja metryke

Ludzie to już w ogóle nie mają taktu i hamulców

ad iberte

od lat prezentujesz się na forach jako "młodzieniaszek", więc nie dziw się, że zakwalifikowałałem Cię do grupy zmniejszonego ryzyka.

ad Traffka

jeśli baletka prezentuje swoje zdjęcie z Wiednia z lat 1974 -76 i jednocześnie w innych postach pisze, że PAGART wysłał ją na wojaże krótko przed 30-tką. To nie trudno sobie obliczyć, że baletka ma obecnie 74-76 lat i nie jest to brak taktu, brak hamulców, czy też chamstwo, tylko prosta matematyka.

Ad. Ferdydurke,

Naprawde nie wiem dlaczego niektorym ludziom przeszkadza to, ze nie popycham jeszcze balkonika.
Ja jestem normalny czlowiek i jak to powiedzial sympatyczny facet, czlowiek ktory ma dusze i cialo.
Dusza ma prezentacje, a cialo radoche (no z ta radocha to tylko haslo)
Ale nawet jezeli juz osiagne pulap tych niektorych, to i tak kupie sobie balkonik z Alufelgen, zeby widzieli kto jedzie.

Jak juz rozpracujecie rok produkcji Baletki (tajemnica Poliszynela) i szlakiem Wielkiej Niedzwiedzicy dojdziecie do wszystkich scen na ktorych sie klaniala, to pomozcie jej z PC.
Sama dziewczyna nie ogarnie

Jutro jade do macierzy oddychac odradzajaca sie ojczyzna w ramionach PiSu

A ja to w ogóle nie rozumiem tych dywagacji o siwych włosach (bądź ich braku), balkonikach i Bj tego czy tamtego.
Dla mnie ważne i interesujące jest to, co ktoś ma w głowie, a nie jego metryka.
Szczególnie tutaj, gdzie nie jesteśmy na aukcji koni czystej krwi ani wyborach miss Universum.

Moja najmłodsza przyjaciółka ma 23, a najstarsza 82 lata.

(26-08-2020, 07:07)Traffka napisał(a): A ja to w ogóle nie rozumiem tych dywagacji o siwych włosach (bądź ich braku), balkonikach i Bj tego czy tamtego.
Dla mnie ważne i interesujące jest to, co ktoś ma w głowie, a nie jego metryka.
Szczególnie tutaj, gdzie nie jesteśmy na aukcji koni czystej krwi ani wyborach miss Universum.

Moja najmłodsza przyjaciółka ma 23, a najstarsza 82 lata.

Bardzo dojrzaly przekaz....
Czasami mysle, ze jezeli Twoje cialo jest tak sliczne jak Twoja dusza, to Ty musisz byc ladniejsza niz w rzeczywistosci.
W glowie to chyba mamy wszyscy to samo, choc zdarza sie, ze niektorzy przeceniaja ten organ.
Ale ja sie na anatomii nie znam i wiem jedynie, ze krew powinna byc w srodku....

ad Iberte,
ja też nie popycham balkonika, ale to nie znaczy, że jestem młodzieniaszek.
Jestem po sześćdziesiątce i się do tego przyznaje. Problem miałem jedynie kiedy stuknęło mi 60.
Dla mnie była to psychicznie magiczna granica z którą miałem problem.
Zaprosiłem rodzinę i znajomych do knajpy z jasno sformułowanym warunkiem: żadnych życzeń, żadnych prezentów.
Przyjemnego pobytu w Macierzy.

ad Traffka,
ja być może mam pewną skazę spowodowaną byciem na internetowych portalach randkowych, gdzie pisanie nieprawdy jest chlebem powszechnim. Dlatego razi mnie to kiedy ludzie nie piszą prawdy w sieci.

Dużo masz tych przyjaciółek?
Ja mam dwóch przyjacieli, na których mogę naprawdę liczyć, reszta to koledzy i znajomi.
Sorry, że się czepiam, ale uważam, że lekkomyślnie szafujemu słowem "przyjaciółka"/ "przyjaciel" to degraduje znaczenie tego słowa.

.