iberte
Użytkownik
- Postów: 2,504
- Dołączył: 25-09-2016
(17-01-2019, 21:58)Unka napisał(a): No prosze . Nie znam sie , ale bym calkiem sie nie zblaznila.
Nie zblaznilabys sie.
Zoladkowa nie jest mocna wodka i bardziej smakuje za likierem niz wodka.
Mysle jednak, ze propozycja Zielonki, aby do kolacji serwowac czysta wodke, jest juz baaardzo polska, a przeciez nie o taki wieczor( chyba) Jamaice chodzi.
Mysle rowniez, ze przy tych przekaskach i tym towarzystwie czerwone wytrawne jest dobrym wyborem.
... jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
•
ferdydurke
Użytkownik
- Postów: 3,846
- Dołączył: 25-12-2013
(17-01-2019, 21:09)helen*** napisał(a): No czepili sie dziewczyny, grzybki napewno juz rozmiekly w tym bigosie 
Następna, która nie ma pojęcia o kuchni. Jeśli bigos był na kapuscie kiszonej, to grzybki tylko się namoczyły, ale nie ugotowały - pozostaną trudne do pogryzienia.
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• dziaczuk
Słoninka
Użytkownik
- Postów: 973
- Dołączył: 14-11-2018
My tu wymyślamy trunki do tego....słynnego bigosu z 3kg mięsa i grzybów z Rewe, ale tak naprawdę nie wiemy czy on jeszcze jest....zu haben?
No bo jak tak Jamaicowemu dobrze smakował....
Gar pusty
I teraz Jamaica siedzi i...myśli co by tu nowego ugotować
•
dziaczuk
Użytkownik
- Postów: 601
- Dołączył: 06-09-2018
Te grzyby zapomniała namoczyć to teraz niech do wody wrzuc I gotuje ze 2 razy jutro bedzie sos jak znalazl
https://youtu.be/deuc5lKOCno
Teraz słoneczko dla Jamajki
•
Jamaica
Użytkownik
- Postów: 252
- Dołączył: 09-10-2013
Nigdy nic nie robilam z grzybow suszonych, to nie wiedzialam.
No przeciez teraz to je nie bede ich wyciagc, bo jak to odcedzic?
Zostawie je tak... no przeciez sie nie otruja...
•
Freddy
- Postów: 369
- Dołączył: 12-06-2016
Jamaica,
grzyby przed dodaniem do bigosu zagotowac, wypłukac, oczyscic, pociac na mniejsze kawalki i dodac do bigosu.
Czy Ty cale grzyby do tego bigosu dodalas? Suszone....
•
Jamaica
Użytkownik
- Postów: 252
- Dołączył: 09-10-2013
No, ale byly w kawalkach...
•
Freddy
- Postów: 369
- Dołączył: 12-06-2016
Grzyby suszone sa brudne. Z trawa. Piaskiem. Moze ktos na nie nasikał.
To grzyby lesne.
•
Jamaica
Użytkownik
- Postów: 252
- Dołączył: 09-10-2013
???
0_0
to oni ich nie umyli?
Przeciez sprzedawane w sloiczku od Fuchs.
•
helen***
Użytkownik
- Postów: 1,298
- Dołączył: 21-08-2016
(17-01-2019, 22:18)ferdydurke napisał(a): (17-01-2019, 21:09)helen*** napisał(a): No czepili sie dziewczyny, grzybki napewno juz rozmiekly w tym bigosie 
Następna, która nie ma pojęcia o kuchni. Jeśli bigos był na kapuscie kiszonej, to grzybki tylko się namoczyły, ale nie ugotowały - pozostaną trudne do pogryzienia.
" Sprawdziłam przepis, zapomniałam - rzeczywiście te grzyby najpierw na patelnie...A dopiero potem do garczka!"
Napisala ,ze potem do garczka ,to chyba gotowala razem z kapucha?
Ja osobiscie bigosu z kwasnej kapuchy nie gotuje, jak juz ,to wiosenny z mlodej kapustki
Ty to wszystko najlepiej robisz ,ciekawa jestem czy potrafisz w mieszkaniu jakis maly remoncik zrobic ,w meskich sprawach jestes napewno cienki, szydelkowanie, mieszanie w garach ,nie jest to hobby dla facetow z jajami
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• dziaczuk
ferdydurke
Użytkownik
- Postów: 3,846
- Dołączył: 25-12-2013
(17-01-2019, 22:42)Jamaica napisał(a): Nigdy nic nie robilam z grzybow suszonych, to nie wiedzialam.
No przeciez teraz to je nie bede ich wyciagc, bo jak to odcedzic?
Zostawie je tak... no przeciez sie nie otruja...
Otruć się nie otrują. Z gryzieniem też nie będzie problemów, bo grzyby suszone w niemieckich sklepach są szatkowane i większość pochodzi z Włoch.
Normalna droga dla grzybów suszonych w niemieckich sklepach, to lasy czernobylskie - zbieranie, transport do Włoch i przeróbka grzybów, ususzone czernobylskie grzyby lądują z włoskim znakiem jakości w niemieckich sklepach .
Smacznego!
•
Jamaica
Użytkownik
- Postów: 252
- Dołączył: 09-10-2013
•
ferdydurke
Użytkownik
- Postów: 3,846
- Dołączył: 25-12-2013
(17-01-2019, 22:50)helen*** napisał(a): Ja osobiscie bigosu z kwasnej kapuchy nie gotuje, jak juz ,to wiosenny z mlodej kapustki
Ty to wszystko najlepiej robisz ,ciekawa jestem czy potrafisz w mieszkaniu jakis maly remoncik zrobic ,w meskich sprawach jestes napewno cienki, szydelkowanie, mieszanie w garach ,nie jest to hobby dla facetow z jajami 
Jeśli nie gotujesz bigosu na kapuscie kiszonej, to jesteś usprawiedliwiona
Gotujesz kapuśniak? Jeśli tak, to na jakiej kapuście?
•
Majami
Użytkownik
- Postów: 1,926
- Dołączył: 05-05-2017
Grzyby do bigosu moczy sie , a potem dodaje razem z tą woda w której sie moczyły.
Nie płucze się bron Boże , bo cały aromat pójdzie w pindu.
Kucharze od siedmiu bolesci
•
Jamaica
Użytkownik
- Postów: 252
- Dołączył: 09-10-2013
Mnie sie juz odechcialo jesc tego bigosu...
•
iberte
Użytkownik
- Postów: 2,504
- Dołączył: 25-09-2016
(17-01-2019, 22:59)Jamaica napisał(a): Mnie sie juz odechcialo jesc tego bigosu...
Gdzie kucharek szesc..... tam nie ma co jesc!
... jezeli sie smieje, to jedynie dlatego, ze jutro moge nie miec zebow
•
Majami
Użytkownik
- Postów: 1,926
- Dołączył: 05-05-2017
Niefortunne natomiast jest połaczenie zakasek od włocha z daniem głównym jakim ma być bigos.
•
Freddy
- Postów: 369
- Dołączył: 12-06-2016
Majami,
co kucharz to inny bigos i inny przepis. Ja grzyby krotko zagotowywuje a wode wylewam. Aromatu zostaje sporo. Bez obaw. A tej wody nie dodaje bo grzyby wlasnorecznie zbierane i brudne.
•
Majami
Użytkownik
- Postów: 1,926
- Dołączył: 05-05-2017
Jamajka nic sie nie stało . Grzyby sie rozmoczą w gotowanym bigosie i wcale nie popełniłas wielkiego błedu.
(17-01-2019, 23:09)Freddy napisał(a): Majami,
co kucharz to inny bigos i inny przepis. Ja grzyby krotko zagotowywuje a wode wylewam. Aromatu zostaje sporo. Bez obaw. A tej wody nie dodaje bo grzyby wlasnorecznie zbierane i brudne.
No to jestes fleja , bo grzyby przed suszeniem się dokładnie czysci. Trzymasz brudne suszone grzyby ?
I nie ma co kucharz to inny bigos , bo w kuchni jest cos takiego jak podstawy .
•
ferdydurke
Użytkownik
- Postów: 3,846
- Dołączył: 25-12-2013
Nie wiem co się dzieje, ale nie mogę zacytować Majami.
Grzyby moczymy i wybieramy z miseczki łyżką łącznie z płynem.
Nie możemy łyżką zahaczać o dno, gdzie zgromadził się brud- piasek, igliwie.
Tą niechcianą resztkę wylewamy. 90% płynu z moczenia grzybków mamy w bigosie, czyli pełny aromat lasu.
•
|