Diego10
Użytkownik
- Postów: 1,064
- Dołączył: 02-05-2014
Niemcy potrzebuja dzieci, wiec zabieraja je kazdemu,komu popadnie,
moj sen sie jeszcze nie skonczyl, nagle znalazlam sie w piwnicy , w domu mojej babci, piwnica byla bardzo jasna i miala bardzo czyste biale sciany, chyba swiezo pomalowane, nagle pojawil sie kot i poprowadzil mnie do piwnicy w ktorej bylo troche wody na podlodze, wody gruntowej , tam stal stol a na stole spal kot, strasznie sie balam o te koty zeby nie weszly do tej wody i zeby poziom wody sie nie podniosl , caly czas widzialam jasnosc , nie swiatlo tylko jasnosc , ktora na mnie bardzo uspokajajaco dzialala , koniec snu
•
ychna
Użytkownik
- Postów: 4,311
- Dołączył: 21-03-2013
(02-12-2017, 10:46)Anita napisał(a): Cześć Diego.
U mnie jak zwykle noc bez snów ,za krótka by coś się śniło.
Tobie nie ma widac kto przycisnac koszuli?!
(02-12-2017, 11:55)Anita napisał(a): kolejna polska rodzina wyrolowała JA .JA chciało zabrać rodzinie noworodka,a rodzice zabrali 2 dniowe dziecko i nawiali do Polski.
Poszukuje ich Policja ale mam nadzieje,ze ich będą długo szukać.
Trudno sie do tego ustosunkowac, ale kiedy czytam o nieskazitelnych polskich rodzinach krzywdzonych przez Niemcow i jednoczesnie o Polsce i polskich noworodkach , a to wyrzuconych przez okno, a to porzuconych pod cmentarzem czy utopionych w okolicznej rzece, to rodzi sie pytanie co jest w takim przypadku lepsze?
Oczywiscie nie zapominam o marginesie pomylek, niesprawiedliwosci czy tragedii wszystkich zainteresowanych, ale czasami wydaje mi sie, ze sporo jest zbyt grubymi nicmi szyte.
ps. tak, znany jest mi tez temat nieprawidlowosci w pracy JA/ gdzie, czasami wszystko opiera sie strickte na €.
Diego, te bielusienkie sciany to wypisz wymaluj moje, wczoraj malowalam Gäste-WC, nie mam prawie zadnego doswiadczenia, ale pomieszczenie malenkie wiec postanowilam sprobowac, wybralam farbe latexowa, glänzend, bo taka wlasnie chcialam zeby swiatlo dawalo fajne refleksy. Wczoraj wygladalo okropnie, stara tapeta nadymala sie wiec zostawilam do wyschniecia i poszlam spac.
Dzisiaj, nie wierze wlasnym oczom, fajniutko, jeszcze male poprawki i bede happy..
Skad wiedzialas o moich scianach?
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• Diego10
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
No jak to nie ma?
A kołderka to co? Nic? 
Ychna zgodzę sie z Tobą,bo tez mam takie myśli.
Znam rodziny ,do których JA powinno zapukać,ale tego nie robi,bo dzieci w wieku 14-18 lat.Matka nie daje sobie rady,sama wręcz prosi o pomoc,ale jej nie otrzymuje.
Ledwo wiąże koniec z końcem,dzieci nie chca się uczyć,popadają w nowe tarapaty,a ta pierdykana instytucja nawet nie wskaże matce kierunku w jakim powinna się udać.
Czyżby juz dzieci w takim wieku nie byly pod ich kontrolą?
•
ychna
Użytkownik
- Postów: 4,311
- Dołączył: 21-03-2013
Z tego co jest mi wiadomo, to dziecko do 18 r.z. jest osoba maloletnia i JA w razie potrzeby moze/musi zareagowac.
Jednak nie dzieje sie to z automatu, musi chyba byc jakies zgloszenie, pracownicy nie maja szklanej kuli zeby wiedziec, w ktorej rodzinie trzeszczy.
Jezeli matka sama prosi o pomoc, a jej nie otrzymuje, chyba dobrym krokiem byloby uruchomienie jakies instytucji, chociazby poproszenie o pomoc szkole czy wiele innych typu AWO itp., deptac az sie wydepcze, inaczej zmarnuja sie dzieci.
Ja w tych sprawach moze jestem zbyt radykalna, bo poradzilam jednej matce, ktora nie radzi sobie z trojka, zeby w razie "W" sama zadzwonila po policje, czasami taki straszak moze zdzialac cuda, jestem zdania, ze lepiej jest nawet zbladzic, niz zupelnie niczego nie robic co jest niestety cicha akceptacja tego, co robia dzieci.
Zmykam do tych moich bielusienkich scian.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post
• Diego10
Diego10
Użytkownik
- Postów: 1,064
- Dołączył: 02-05-2014
18 jest dorosly i nie podlega JA, mialam tez taki przypadek, chlopak 14 letni, demolowal mieszkanie , okradal matke, itp, poradzilam jej oddac go do internatu, JA pomoglo jej w tym , chlopak skonczyl szkole, teraz uczy sie zawodu i wyszedl na ludzi, gdyby zostal u matki , skonczyl by zle
Ychna, cos chyba w tym jest, te sciany w piwnicy byly bielusienkie, to byly na pewno twoje sciany a woda symbolisowala twoja Toillete, tylko ty kotow nie macz, najwyzszy czas zebys sobie kocurka na ulicy zlapala i przygarnela
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
Może tez przygarnąć kocura na dwóch nogach 
Wtedy kocica będzie leżała na kanapie i pazurkiem pokazywała co kocur ma jeszcze do roboty. 
Tylko kocice trzeba by było przywiązać,bo ona nie z tych co bezczynnie siedzi.
•
Diego10
Użytkownik
- Postów: 1,064
- Dołączył: 02-05-2014
kocur na dwoch nogach, hm , niezly pomysl
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
Moj kocur tak ciężko pracował w ogródku,aż rozwalił głowę.
Jedziemy kocura polatać,bo nie przestaje krwawić.
Do potem .
•
ychna
Użytkownik
- Postów: 4,311
- Dołączył: 21-03-2013
Juz jeden sam chcial sie przygarnac, ale tak psim swedem, a ja takich metod bardzo nie lubie wiec szukam dalej!
Nie lubie lezec i pokazywac pazurkiem, swoje wylezalam z musu, nie ma nic gorszego jak taka wymuszona bezczynnosc, kiedy wszystko sie na glowe wali, dlatego wlasnie jade po nowy regal, bo znowu mam wizje..
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
•
Diego10
Użytkownik
- Postów: 1,064
- Dołączył: 02-05-2014
ja lubie pokazywac pazurkiem ale lubie tez sama duzo zrobic
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
Dzień dobry w mroźny niedzielny poranek. 
A ja tam Diego lubię,jak role w domu są podzielone i każdy robi ,to co do niego należy
Ychna,znaczy się Kocurek dostał wilczy bilet
•
ychna
Użytkownik
- Postów: 4,311
- Dołączył: 21-03-2013
O! mam towarzyszke do porannej kawy, czesc Anita.. nie lubie Twojego nicku, zmien, coo?
wczoraj nie dotarlo do mnie co pisalas z tym pogotowiem, ale spieszylam sie, co sie dokladnie stalo i jak teraz jest, moje Gute Besserung!
Mrozno to bylo wczoraj, w nocy mial sypac snieg, my mozemy lepic balwana, ale tylko z deszczu !! Chcialam dzisiaj pojechac na Wehnachtsmarkt alejak za oknem chlapie to zaden Spaß, chyba, ze cos sie do wieczora jeszcze zmieni.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
Cześć Ychna.
Poczekaj zrobię kawę i będę towarzyszyć.
Ja od 6 jak zwykle na tych biednych nogach  ,wiec i po porannej kawie.
Skończyło sie założeniem szwów i potwornym bólem glowy.
•
ychna
Użytkownik
- Postów: 4,311
- Dołączył: 21-03-2013
Faktycznie mial chlopak pecha!! 
_____________________
ps. nie chce ciagnac tego tematu co napisalas ostatnio pod kreska.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
To nie będziemy.
Mówisz i masz
Ja tez planuje iść na Wehnachtsmarkt.
•
ychna
Użytkownik
- Postów: 4,311
- Dołączył: 21-03-2013
Czekaj, zobacze czy mi sie uda wstawic cos co mi fb po 4 latach przypomnial
o, udalo sie))
Co do Weihnachtsmarktu, w zeszlym roku bylam na dwoch i wlasnie zaraz po powrocie dowiedzialam sie o zdarzeniu w Berlinie.
Wczoraj w EKZ troche napatrzylam i nasluchalam sie, fajna swiateczna atmosfera, tym bardziej, ze nie musialam zadnych wielkich zakupow dzwigac, a Ty niby z kim pojdziesz, chyba chorego nie bedziesz ciagnela?
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
Chory będzie Happy jak pójdę z psiapsiółka 
Jestem dzis tak podminowana,ze lepiej bez kija do mnie nie podchodzić
•
Diego10
Użytkownik
- Postów: 1,064
- Dołączył: 02-05-2014
a ja jestem tak w kuchni zapracowana, ze z kijem czy bez,lepiej nie podchodzic
•
Anita
- Postów: 2,627
- Dołączył: 11-07-2013
A co koleżanka gotuje,ze ja tak wszystko irytuje?
•
Diego10
Użytkownik
- Postów: 1,064
- Dołączył: 02-05-2014
pieke jablecznik, robie golabki bez zawijania, roboty mnostwo , cala kuchnia, ktora wczoraj wysprzatallam wygladala jak pobojowisko, sprzatnelam to pobojowisko i stalam pol godziny pod prysznicem , zmylam cala zlosc
•
|