Post: #241
To należałoby zwierzęta przepytać. Poza tym one chyba chodzą prywatnie, a Ty na KK?

Barwy codzienności...
|
Post: #241
To należałoby zwierzęta przepytać. Poza tym one chyba chodzą prywatnie, a Ty na KK?
![]()
28-11-2017, 22:33
Post: #242
A no prywatnie co daje dobrze po kieszeni.
Ja AOK. Moja sunia miała robiona transfuzję krwi zabuliłam słono,ale ma się dobrze i nie ma uszkodzonej wątroby jak ludzie po lekach. ![]() Zadbał o nią jak o pacjenta z górnej półki z luksusowym ubezpieczeniem. ![]()
28-11-2017, 22:43
Post: #243
Moja corka odkryla ta methode w internecie, weterynarz przepisywal mu Tinktur, trucizne
28-11-2017, 23:04
Post: #244
I tak tu lecą barwy życia ,śledzę od dwóch dni temat o stawach kolanowych ,barkowych ,prawie wszystko na temat wiem ,myślalam ze poczytam coś nowego i przekaże corce ,ktora jest dośc długo na chorobowym ,cuda widy juz próbowała,pomogło częściowo .
Może sprobowalaby jeszcze Litozin polecany przez Frediego,kurcze ktoś tu pisalal że akupunkturę nie polecałby ,corka jest właśnie w trakcie ..
28-11-2017, 23:45
Post: #245
corka musi przejsc swoja droge meczenska i w koncu moze znajdzie cos co jej pomoze,
dzis w nocy snila mi sie moja kolezanka z pracy, nie cierpie kobiety okropnie, ale w moim snie nie czulam tej niecheci, wrecz przeciwnie, bylam pozytywnie nastawiona do niej, obudzilam sie zla na sama siebie, co to za glupi sen , pomyslalam sobie , ja jej przeciez nie cierpie i tak musi byc, nie moglam wzbudzic w sobie zadnych negatywnych uczuc do tej osoby, hmm, czy to ten sen wplynal na rzeczywistosc, czy odwrotnie, poczekam do nastepnego posiedzenia, na dzisiejszym posiedzeniu probowala mi zaszkodzic ale inne kolezanki i rodzice dziecka bardzo ladnie sytuacje rozwiazali na moja korzysc, ja sie nie odzywalam, to przez ten sen, chyba tak? ANITA; zastanow sie , moze jezusia ci podrzuce i bedziesz sobie tylna czesc ciala nakluwac ile bedzie ci sie podobalo, kaktus tez moglby byc , kiedys usiadlam na kaktusika,iiiiiiiii (28-11-2017, 22:33)Miecznik napisał(a): To należałoby zwierzęta przepytać. Poza tym one chyba chodzą prywatnie, a Ty na KK? tak, one chodza prywatnie a rachunki sa tak wysokie ,ze az drze za uszami, moimi, nie Diego
28-11-2017, 23:56
Post: #246
ide spac, czesc wszystkim ,mam nadzieje ze mi sie ktos inny przysni a nie moja okropna kolezanka
29-11-2017, 00:19
Post: #247
No dobra, niech będzie, że to będę ja...
29-11-2017, 00:39
Post: #248
![]() ![]() _____________ Diego, wstawaj i opowiadaj ! _____________ Anita, z tym samo przejdzie to czesto z glowy na nogi, albo odwrotnie. _______________ Dabrowski, nie lecz sie na forum ! ps. mamy bardzo ubogir te emoty, nawet nie wiadomo do konca ktorej uzyc, zeby wypowiedz nie zostala niewlasciwie zrozumiana.. moze Fabek sprawi nam jakis prezent na Mikolaja?!! w koncu jestesmy grzeczne dzieci.. ![]() ![]()
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
29-11-2017, 06:34
Post: #249
Wszystko zaczyna sie od glowy
![]() Dlaczego mi się nic nie sni?
29-11-2017, 09:01
Post: #250
Czesc Anitko, no i przysnil mi sie moj narzeczony, ktorego zostawilam trzy tygodnie przed slubem
29-11-2017, 09:40
Post: #251
(28-11-2017, 23:56)Diego10 napisał(a): nie cierpie kobiety okropnie, ale w moim snie nie czulam tej niecheci, wrecz przeciwnie, bylam pozytywnie nastawiona do niejA widzisz ,to jakas wskazówka,no bo jak można kogos wogole nie cierpieć ? No dobra działa Ci na nerwy ,a może to idzie w dwie strony? Zawsze można jakos sie dogadać ,aby uniknąć "cierpienia" ![]() ![]() (29-11-2017, 09:01)Anita napisał(a): Wszystko zaczyna sie od glowybo nic nie masz na sumieniu ,żyjesz bezstresowo ,nie masz problemów,nie jesteś zakochana ,jesteś zdrowa ,mózg wolny od wszelakich naleciałośći ![]() (29-11-2017, 09:40)Diego10 napisał(a): Czesc Anitko, no i przysnil mi sie moj narzeczony, ktorego zostawilam trzy tygodnie przed slubem trza było nie zostawiać ,to nie byłoby wyrzutów i snów,no !
29-11-2017, 09:44
Post: #252
(29-11-2017, 06:34)ychna napisał(a): Dabrowski, nie lecz sie na forum !dochtorów to tu rzeczywiście nie ma ,więcej jest znachorów i bajkopisarzy ,ale w tych bajkach prawda jest ,wszystko co tu zostało napisane na temat stawow ,jedzenia ,picia przeżyłam ,nie trzeba mnie uleczać już ,ale chetnie poczytam jak popiszecie jeszcze cos o chorej duszy ,jak ja uleczyć ![]() Ychna a ty leczysz się już chyba zbyt długo na tym forum ?Mam nadzieję ,że ja niedługo odjadę pociągiem z biletem bezpowrotnym ![]() Na codzienne dolegliwości polecam suszoną aronię i nalewkę z pigwy ![]() To co gniecie na wątrobę już ktoś polecił,ale dla przypomnienia to był ostoprest plamisty ,mi pomaga ![]()
29-11-2017, 10:01
Post: #253
Dąbrowski , nie mam wyrzutow sumienia
A kolezanki nie cierpie z roznych powodow, jest rasistka, o Logopädie nie ma zielonego pojecia a stawia diagnosy , zeby chociaz prawidlowo, niestety nie zna Terminologie i symptomow, bo nie jest logopeda,
29-11-2017, 10:41
Post: #254
To bardzo niedobrze, że osoba bez przygotowania zawodowego zajmuje się tym czym się zajmuje.
Uważam jednak, większe pretensje o ten stan rzeczy należałoby mieć do tego kto ją zatrudnił, a nie do niej samej. Bo to trochę tak jakbym mieć pretensje do Dyzmy o to ze został premierem RP, a nie do tych, którzy go na tę pozycje wywindowali. I choć Nikus, to fikcyjna postać literacka, to jakże jaskrawo oddaje rzeczywistość i to wciąż i nadal....
29-11-2017, 11:24
Post: #255
(29-11-2017, 09:01)Anita napisał(a): Wszystko zaczyna sie od glowy Moze za krotko spisz, za wczesnie wstajesz, Ty chyba nie masz czasu snic ? Mnie sni sie dopiero nad ranem, a jesli spie dluzej, to juz prawdziwy spektakl leci, chcesz to moge troche oddac, ale zebys nie zalowala. (29-11-2017, 10:01)Dąbrowski napisał(a): Ychna a ty leczysz się już chyba zbyt długo na tym forum ?Mam nadzieję ,że ja niedługo odjadę pociągiem z biletem bezpowrotnymWytlumacz mi to "dlugo" i to "leczysz" bo na te chwile nie kumam.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
29-11-2017, 13:37
Post: #256
Kolezanka jest z innej Branchy, malo wie poprzez swoje uposledzenie, Hörschaden, wszyscy traktuja ja z przymruzeniem oka, probuje wtedy innych dolowac, zeby odwrocic od siebie uwage
Zchowanie kolezanki jest bardziej powiazane z jej niskim poczuciem wlasnej wartosci, Co niektorzy rodzice probuja mi mieszac w garnkach, tzn. Wrecz nakazuja mi co ja mam z ich dziecmi robic podczas Therapie, bo oni gdzies tam to wyczytali, wyjasniam rodzicom ,dlaczego to a nie tamto jest dla ich dziecka dobre, a jak nie sluchaja, to dziecko przerywa u mnie therapie, mialam takie dwa przypadki, jedna matka wrocila do mnie, ta druga jeszcze nie, ale sie dopytywala czy mam wolne terminy.
29-11-2017, 15:58
Post: #257
Kolezanka natomiast robi to co jej rodzice nakazuja, jej argumentacja jest taka: to jest zyczenie rodzicow ,i tu rodzi sie pytanie, Kto tu jest terapeuta, kto stawia diagnose i opracowuje dydaktycznie i methodycznie Plan Therapie?
Jej prace wykonuja rodzice, bo ona tego nie potrafi
29-11-2017, 17:11
Post: #258
Diego, tak trzy tygodnie przed ślubem?
Nieźle musiał narozrabiać ,albo? Ychna kiedys już pisałam,ze doba jest dla mnie za krótka ![]()
29-11-2017, 18:24
Post: #259
(29-11-2017, 18:24)Anita napisał(a): Diego, tak trzy tygodnie przed ślubem? wlasnie , zeby rozrabial , to jeszcze byloby to do usprawiedliwienia, ale nie, nie rozrabial , mysle ze byl za dobry i dlatego mi sie znudzil, chyba tak, nie mam pojecia co mi strzelilo do glowy
29-11-2017, 19:21
Post: #260
bylam nieodpowiedzialna, gdybym to jeszcze raz robila to z piec tygodnie przed slubem powiedzialabym ze z tego nic nie bedzie
29-11-2017, 19:38
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|