Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 2.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Barwy codzienności...
Post: #101
Jak dla mnie alkoholizm, to alkoholizm, jedno g.. tylko rodzaj razenia i jego skutki na otoczenie sa inne.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
24-11-2017, 15:21
Cytuj

Post: #102
Dzień dobry.
Podzielam Twoje zdanie Ychna.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 11:58
Cytuj

Post: #103
Witam! Smile
A ja zgłaszam zdanie odrębne. Proszę o definicję alkoholizmu. Tongue
25-11-2017, 12:03
Cytuj

Post: #104
Witaj Mieczniku.
Mam skopiować z Wikipedii czy sam zadasz sobie trochę trudu i poczytasz Wink
Matko boska z takimi tematami to ja zapadnie w depresję jak niedźwiadek w sen zimowy.Wink


Nie dość ,że świat ponury to i tematy.
Zbliżają się Andrzejki ,trzeba się wyluzować ,a nie dołować Wink
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 12:08
Cytuj

Post: #105
Obowiazku czytania wszystkich tematow nie ma, ale mozna zalozyc mega-wesoly i bawic sie az do samej wiosny, wtedy sen zimowy juz nie zagrozi.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 12:14
Cytuj

Post: #106
Bo ja gdzies czytalem, ze kobiety bardziej sa zagrozone popadnieciem w alkoholizm niz mezczyzni.

Znam alkoholikow mezczyzn ale nie znam kobiet dlatego bylem ciekaw, czy alkohol zenski tak samo sie przejawia jak meski.
I tu nie chodzi mi o to, ze tu i tu sie pije, tylko o to, ze mezczyzni inaczej sie zachowuja bedac na rauszu.
Tak samo mam wrazenie, ze alkoholizm meski to temat codzienny, alkoholizm zenski to nadal troche temat tabu.
Malo sie o tym mowi a jezeli juz to po cichu.
A moze po prostu kobiety sa madrzejsze i rzadziej od mezczyzn popadaja w nalogi?

[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 13:12
Cytuj

Post: #107
Freddy myślę,że nie są madrzejsze,tylko bardziej się kamuflują.
Kobiety piją w samotności,a faceci zawsze szukają kompana do towarzystwa.
Zauważ ,że właśnie wiele kobiet ,które mają dobrą pozycję w świecie sięga po kieliszek .
Ludzie z niższego kręgu pija za cudze.
Pamiętam pewna sytuację na imprezie firmowej jak pewna pani , która nigdy niby nie piła dała pokaz trzeźwości już po trzech kieliszkach szampana.
Mąż próbował ją przywołać do porządku i zaczęła się heja...
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 13:49
Cytuj

Post: #108
Wolałbym Waszą definicję, bo my o tym piszemy. Nawet autorytety mają czasem dość rozbieżne zdania na temat granicy między "normalnym" piciem, a alkoholizmem. Słyszałem opinie, że jeśli ktoś każdego dnia ma potrzebę napić się alkoholu, to jest już alkoholik, co wydaje mi się dziwnym w świetle tego, że sporo ludzi w DE lubi napić się do obiadu piwa i nie tylko do obiadu, we Francji, Włoszech, czy Hiszpanii pijają tak wino.
Moim zdaniem, jeśli ktoś prowadzi normalne życie, pracuje, ma normalny dom i nawet każdego dnia wypije piwo, napije się lampkę wina, lub wypije drinka, to nie alkoholik. Ale to moje zdanie.
A Wikipedia to opinia kogoś, kto to napisał. Smile
25-11-2017, 14:10
Cytuj

Post: #109
Mieczniku to się nazywa dobrą drogą ku nałogowi.
Jesli panujesz nad tym, wszystko będzie tradycją,ale jeśli przestajesz kontrolować i zaczyna być Ci Malo ta jedna lampka wina czy butelka piwa zaczęłabym się juz martwić.(nie mowie o jednym dniu ,tylko o powtarzającym sue schemacie)
Wtedy dla mnie zaczyna sie alkoholizm.

A jak nazwiemy człowieka ,który zaczyna dzień od Schola(sekt zmieszany z woda)?
Odwodniony?Smile
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 14:26
Cytuj

Post: #110
Jak to ongiś mawiał Zagłoba - wodę pijają chamy i żaby. On oczywiście przesadzał,  ale prawdą jest, że od pokoleń kogo było stać, to wina pijał, bo to był napój! Tongue
Nikt wtedy nie myślał o alkoholizmie, ale może wszyscy alkoholikami byli, tylko nie wiedzieli?
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Anita
25-11-2017, 16:14
Cytuj

Post: #111
(25-11-2017, 13:49)Anita napisał(a): Pamiętam pewna sytuację na imprezie firmowej jak pewna pani , która nigdy niby nie piła dała pokaz trzeźwości już po trzech kieliszkach szampana.

Jesli nigdy nie pila to wcale sie nie dziwie, ze wystarczyly jej trzy lampki szampana. Ja tez zle znosze alkohol, duzo mi nie trzeba, a znam kobiete o wielkich mozliwosciach, ale ta trenuje namietnie.
Gdzies czytalam, ze dla zdrowia bezpieczniej jest popijac sobie czesciej w malych ilosciach, niz rzadko i pozwolic sobie zbyt duzo.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 18:03
Cytuj

Post: #112
Zapomnieli do szampana dolać wodyWink
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 18:52
Cytuj

Post: #113
Niepijący są wredni! Następnego dnia wszystko pamiętają i to wykorzystują! Tongue
25-11-2017, 18:55
Cytuj

Post: #114
To unikaj takichWink
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 19:06
Cytuj

Post: #115
Nigdy nie pilem i nie pije alkoholu tym niemniej czasami bralem udzial w imprezach gdzie tradycyjnie pije sie alkohol.
Na poczatku to nawet zabawne ale po pewnym czasie, wierzcie mi, trudno siedziec w towarzystwie gdzie panowie belkocza i slinia sie a panie smieja sie z byle glupstwa i nawet juz nie probuja ratowac rozmazanego makijazu.

A ja siedze, popijam coca-cole i przygladam sie towarzystwu zalujac, ze nie mam pod reka aparatu fotograficznego...

[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 20:46
Cytuj

Post: #116
Fredziu, noś dyktafon i aparat (poza dezodorantem!).
Jak mam unikać takich, kiedy moja rodzona Agafia też wredna abstynentka! Sad
No to faktycznie jeśli jest bełkot, ślinienie się i rozmazany makijaż, to już katastrofa. To tak bywa na większych, wódczanych imprezach typu wesela, ja nie chodzę na takie, ale lubię kameralne imprezki, tylko duch już w ludziach nie ten co kiedyś. Ludzie trzeźwi siadają i po kilku godzinach trzeźwi wstają... Starość... Sad
25-11-2017, 20:54
Cytuj

Post: #117
Fredziu ja nie mogę powiedzieć ,że nigdy nie pije,bo pije piwo....ale nie skrzynkami...pije tyle ile jestem w stanie przetrawić...tak by na drugi dzień nie umierać Winkczyli moja miara jest pięć razy 0,33l tyle udajemii się w siebie wlać ,na imprezach .
Więc jakby nie patrzeć zawsze patrzę prawie trzeźwym okiem na towarzystwo ,z którym się bawię.....ale nigdy bym nie odważyła się powiedzieć,że moje towarzystwo ślini się i bełkocze...
Kazdy pije tyle ile może...
I nie potrzebuje do tego aparatu by uwiecznić taka chwilę,...
Wychodzę z założenia,że jestem jaka jestem ,a inni są jacy są.,
Alkohol jest dla ludzi..jedni zdają sobie z tego sprawę inni nie.,
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 21:01
Cytuj

Post: #118
(25-11-2017, 21:01)Anita napisał(a): Kazdy pije tyle ile może...

Hahhahaaaaaa... dobre !!!
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 21:03
Cytuj

Post: #119
A co znasz sposób na ponad miare?
Dawaj! Wink
Wprowadzenie w życie Wink
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 21:07
Cytuj

Post: #120
No wystarczy wypic o jeden wiecej, i poplyniesz.. nie udawaj takiej niewinnej ! Tongue Chociaz nie zawsze sama ilosc decyduje.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.
[-] 1 użytkownik lubi ten post:
  • Miecznik
25-11-2017, 21:09
Cytuj



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości