Dzis przestawiamy budziki wraz z talerzykami i lyzeczkami,(bo akcesorja robia wiecej rabanu niz sam budzik).

Czy dodana lub odebrana godzina cos nam da? Mysle, ze niewiele. To jest oszustwo,ktore wyparlo kolko malowane na piasku z dwoma patykami. Energetyka ,sorry, ludzie chca oszukac nature w wiadomym celu.Lecz ja,potrzebuje stabilnosci czasowej,(nie musi sie zatrzymac ),

No i co z ta zmiana czasu....moze mi sie samolot w chmurach zatrzymac i poczekac ?

Pewnikiem nie..
 ja, natomiast cofnelabym swoj zegar biologiczny o jakies 30 lat, czemu nie?!

25 chyba wystarczy,bo to,niby juz rozumni powinnismy byc.

Nie bede sie o te piec specjalnie chamrac, chociaz u mnie im dalej w las tym ciemniej.. niektorzy tak maja ! 

Przestan chcesz powrotu do "jana swieczki"? piec jest piec ....a moze byc duza ronica miedzy PIec a .
PIEC.

Kazdy ma swoje tesknoty. 

nie ulega watpliwosci

(28-10-2017, 20:22)fiscus napisał(a): No i co z ta zmiana czasu....moze mi sie samolot w chmurach zatrzymac i poczekac ?

Zawsze możesz z samolotu na "chwile " wyskoczyć .

Nie cierpie tej zmiany czasu... szarowka juz o piatej, to mnie dobija...bo droga na skroty wiedzie przez las...

(28-10-2017, 22:31)egle napisał(a): Nie cierpie tej zmiany czasu... szarowka juz o piatej, to mnie dobija...bo droga na skroty wiedzie przez las...

Szarówka o piątej i do ósmej. ...trzeba dostrzegać jakieś plusy. ..życie nocne trwa dłużej .

(28-10-2017, 22:35)uzi80 napisał(a):

(28-10-2017, 22:31)egle napisał(a): Nie cierpie tej zmiany czasu... szarowka juz o piatej, to mnie dobija...bo droga na skroty wiedzie przez las...

Szarówka o piątej i do ósmej. ...trzeba dostrzegać jakieś plusy. ..życie nocne trwa dłużej .

No coz szczesliwy ten, co mu rytm slonca rytm dnia wyznacza, moj budzik nie respektuje ze o szostej jest ciemno jak..... zwyczajnie dzwoni

(28-10-2017, 22:30)uzi80 napisał(a):

(28-10-2017, 20:22)fiscus napisał(a): No i co z ta zmiana czasu....moze mi sie samolot w chmurach zatrzymac i poczekac ?

Zawsze możesz z samolotu na "chwile " wyskoczyć .

Noo, i poplywac w chmurach ? 

jak to,ktos zauwazyl

---

(28-10-2017, 22:37)egle napisał(a):

(28-10-2017, 22:35)uzi80 napisał(a):

(28-10-2017, 22:31)egle napisał(a): Nie cierpie tej zmiany czasu... szarowka juz o piatej, to mnie dobija...bo droga na skroty wiedzie przez las...

Szarówka o piątej i do ósmej. ...trzeba dostrzegać jakieś plusy. ..życie nocne trwa dłużej .

No coz szczesliwy ten, co mu rytm slonca rytm dnia wyznacza, moj budzik nie respektuje ze o szostej jest ciemno jak..... zwyczajnie dzwoni

piramida czyli budzi talerzyk ,lyzeczka,razy piec....gwarantuje, ze sie obudzisz

(28-10-2017, 22:37)egle napisał(a):

(28-10-2017, 22:35)uzi80 napisał(a):

(28-10-2017, 22:31)egle napisał(a): Nie cierpie tej zmiany czasu... szarowka juz o piatej, to mnie dobija...bo droga na skroty wiedzie przez las...

Szarówka o piątej i do ósmej. ...trzeba dostrzegać jakieś plusy. ..życie nocne trwa dłużej .

No coz szczesliwy ten, co mu rytm slonca rytm dnia wyznacza, moj budzik nie respektuje ze o szostej jest ciemno jak..... zwyczajnie dzwoni

No przecież wystarczy ....budzika nie nastawiać .

Fiscus, moj budzik jest tak glosny, ze sasiad swojego nie ma potrzeby nastawiac
Uzi wystarczy ale on sie sam nastawia i podpowiem, na nogach przylatuje jak jest w drugim pokoju

I

ma nogi

I nawet rece a donosny ze sasiad slyszy

ja tam ,cofnieta w rozwoju jestem......ale zeby narekach? to niepamietam

A my o tym samym Fiscus? Co na rekach? Na rece mam zegarek ten nie budzi

mysle,ze mmusze spac,ityle
pozdrawiam Wwas serdecznie