Jesteś nowy na naszym forum?

Zapoznaj się z innymi i dowiedz gdzie i jak możesz zamieścić ogłoszenia.

Czytaj więcej

Nowy serwis z ogłoszeniami

Zapraszamy na nasz nowy serwis z ogłoszeniami. Znajdziecie tam sporo interesujących ogłoszeń. Czytaj więcej

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli masz jakiś problem i potrzebujesz pomocy napisz a na pewno pomożemy.

Czytaj więcej

Nabór na Moderatora i Redaktora

Poszukujemy Moderatorów i Redaktorów na nasze forum. Chciałbyś dołączyć?

Czytaj więcej
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zamach w Manchesterze. Jak 22-latek uciekł brytyjskim służbom?
Post: #1
Zamach w Manchesterze. Jak 22-latek uciekł brytyjskim służbom?

[Obrazek: LTY3NTAyJT12fGFidU00Ym0HYTBvDjw9NFRgJC1W...gxKx0kJCY=]

Po zamachu w Manchesterze podnoszą się głosy mówiące o tym, że skuteczny atak 22-letniego terrorysty to porażka brytyjskich służb. Jak to w ogóle możliwe, że Salman Abedi, choć był "na liście" tamtejszych agentów, zdołał zaatakować?

"Sprawca był znany służbom" - ta fraza niemal bez wyjątku pojawia się w doniesieniach po zamachach terrorystycznych na całym świecie. Nie inaczej było po zamachu w Manchesterze, dokonanym przez urodzonego w Wielkiej Brytanii potomka imigrantów z Libii, Salmana Abediego. Abedi był znany brytyjskiemu kontrwywiadowi nie bez powodu: 22-latek od dłuższego czasu zdradzał oznaki radykalizacji. Według doniesień mediów, w 2015 roku był jednym z muzułmanów oburzonych kazaniem miejscowego imama, który potępił grupy terrorystyczne działające w Libii.

Jego związki z ISIS były znane służbom, podobnie jak jego podróże do Libii i Syrii; ostatnia wyprawa do Libii miała miejsce kilka dni przed zamachem. Jakby tego było mało, dwa dni po zamachu okazuje się, że Abedi był częścią większej siatki terrorystycznej. Dlatego zdaniem niektórych komentatorów zamach w Manchesterze był kosztowną wpadką brytyjskiego kontrwywiadu MI5.

Dlaczego więc mogło do tego dojść? Jak wskazują eksperci, odpowiedź jest prosta: służby nie są w stanie ściśle monitorować aktywności wszystkich podejrzanych o związki z terrorystami.

Dziesiątki agentów na jednego terrorystę

- Jeśli chodzi o podejrzanych w kontekście islamskiego terroryzmu w Europie, to mowa tu o tysiącach osób. To wszyscy - od znanych bojowników do kolegi z siłowni kogoś, kto był objęty śledztwem 10 lat temu - mówi David Wells, były oficer GCHQ, brytyjskiej służby wywiadu elektronicznego. - Tymczasem środki dostępne służbom są ograniczone i tylko ci, którzy uznawani są za poważne zagrożenie, są objęci intensywnym monitoringiem i śledztwem. A ten próg jest teraz wyższy niż kiedykolwiek. Na przykład od 2012 roku do kraju wróciło około 400 Brytyjczyków, którzy walczyli w Syrii lub Iraku - dodaje. Jak wyjaśnia ekspert, przypadek Abediego mógł nie wyróżniać się spośród wielu innych podejrzanych, którzy zdradzają ekstremistyczne sympatie i powiązania, ale nie wydają się być szczególnie aktywni w środowiskach dżihadystycznych.

- To, co po fakcie wydaje się być wielką czerwoną flagą, przed nim mogło wydawać się stosunkowo mało znaczące. Brytyjczycy libijskiego pochodzenia w końcu podróżują do Libii. Abedi nie był też pewnie jedynym, który negatywnie reagował na antydżihadystyczne kazania w 2015 r. - wskazuje Wells.

Podobnie uważa John Schindler, były oficer amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, który zwraca uwagę, że aby śledzić poczynania jednego podejrzanego potrzebne są duże środki - stąd są one poświęcane tylko na śledzenie najbardziej niebezpiecznych osób w ocenie służb.

"Społeczeństwo naprawdę nie ma pojęcia, jak drogie i pracochłonne jest monitorowanie potencjalnych terrorysów. Do całodobowego śledzenia JEDNEGO podejrzanego potrzebne jest kilka tuzinów osób." - napisał na Twitterze. Jak dodał, w rezultacie problem nie ma łatwych rozwiązań.

Chodzi o zaufanie

Jak zauważa jednak sir Lawrence Freedman, ekspert ds. bezpieczeństwa i strategii z King's College London, każde potknięcie służb i każdy zamach jest kosztowny i ma dużą cenę nie tylko ze względu na ofiary, ale też szerszy efekt na całe społeczeństwo.

- Celem terrorystów jest wywołanie wrażenia, że są oni niemożliwi do zatrzymania. Tak, by ludzie tracili zaufanie do państwa i aparatu bezpieczeństwa. Dlatego też każdy udaremniony zamach nie tylko ocala ludzkie życia, ale podważa też wysiłki terrorystów zmierzające do wytworzenia poczucia bycia oblężenia - mówi ekspert. Dodaje, że zapobieżenie wszystkim zamachom jest niemożliwe, to celem strategii antyterrorystycznej powinna być ich minimalizacja. - Brytyjskie służby bezpieczeństwa przez lata wykonywały dobrą robotę w kwestii terroryzmu. Ten atak pokazuje świadczy nie tyle o porażce, co o skali wyzwania, jakie jest przed nami - podsumowuje.

źródło: wp.pl
| Zarabianie w internecie |

Znajdziesz mnie na facebook'u, instagramie oraz youtubie.
24-05-2017, 19:48
Cytuj

Post: #2
Z profilu to przypomina mojego sąsiada niedawno przybyłego z Syrii czy innego Iraku. Sad .
24-05-2017, 20:10
Cytuj



Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Chory 5-latek nie dostał zaproszenia. To, co zrobili internauci, wzrusza do łez! fabek 21 6,562 05-11-2017, 00:18
Ostatni post: egle
  Zamach w Manchesterze. fabek 2 1,348 24-05-2017, 09:35
Ostatni post: Majami
  Zamach w Berlinie. Kierowca Polak zamordowany. fabek 4 2,657 21-12-2016, 22:37
Ostatni post: ychna
  Kolejny zamach terrorystyczny we Francji fabek 3 2,239 16-07-2016, 10:39
Ostatni post: fabek
  26-latek podpalił się w sądzie w Tarnowie fabek 1 1,537 10-12-2013, 18:49
Ostatni post: fabek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości