(16-11-2018, 12:38)iberte napisał(a): Ach Unka, nawet kilka Twoich slow, przy tych ciaglych przepychankach, to prawdziwa przyjemnosc....

Net przelecialem tam i z powrotem i madry z tego nie bylem.
Zdecydowalem sie na matowe i basta!
Czym wiecej bede szukal, tym glupszy bede.

Nie ozenilem sie drugi raz .
W mysl zasady.... jezeli cale zycie jezdziles mercedesem, nie przesiadaj sie na Fiata.
Syn sie bedzie zenil i dobrze.... dlaczego ma miec lepiej niz ja mialem?

Milego...

Iberte,masz juz te plytki?  
To nie jest moja lazienka ,ale mam identyczne, biale sa z polyskiem ,a te ciemne pol mat, biale zachodza ,zostaja na nich matowe zacieki, te ciemne sa praktyczne ,pflegeleicht . Jestem zadowolona ,polecam 

            

Plasnelam fotke , te biale nie sa praktyczne przy prysznicu.

Helen,
serdecznie Ci dziekuje
Plytki zamowilem dzisiaj i juz sie nie cofam
Niemniej bardzo milo z Twej strony.....

W wojsku tez nosilem czarne szorty.
Masz racje.....bardziej praktyczne niz biale

Biale ,czy czarne, mimo wszystko trzeba prac, tylko na bialych nie raz zostaja zmazy

(16-11-2018, 23:10)helen*** napisał(a): Biale ,czy czarne, mimo wszystko trzeba prac, tylko na bialych nie raz zostaja zmazy

kolor nie jest tu,glownym inicjatorem zmazow,tych nocnych? dziennych lub rannnych bo to zalezy od snu.Czyli im dluzej snisz i wlasnym snem zaczniesz zyc no.... to,zmazy sa gwarantowane .....zmazy....

No kochani !

Co tam płytki....wstaje rano i czytam żeście ZMAZY nocne wyprodukowali...wow

---

Jestem pod wrażeniem

No Kochana!
Na Tobie zrobic wrazenie, to trzeba juz cos miec w magazynie.
Ciesze sie, ze nam sie udalo....

To byly czasy kiedy swiat jeszcze byl w porzadku.
Mur berlinski stal na swoim miejscu i kobiety nie mialy w wojsku nic do szukania.
Owszem byly „ dziewczyny pulku“, ale one nie sluzyly ojczyznie.
O czysta bielizne dbal gaciowy.
To byl taki pietaszek szefa kompanii.
Ale w ciagu tygodniowych cwiczen w zachodnio- pomorskim krajobrazie, nikt go nie szukal.
Czlek szukal jedynie miejsca do spania i dbal o suche stopy.

Nikt sobie nie zawracal glowy ZMAZAMI.
Za mundurem panny sznurem.
Toz to juz jeden z wielkich pisal do zony....“ nie myj sie, bede za dwa tygodnie“

Wbrew temu co myślisz , wiele rzeczy jeszcze robi na mnie wrazenie. Jedna z nich jest to jak pięknie lawirujesz między paniami
Musze jednak przyznać że coraz czesciej jest to natura a nie ludzie.

A w tych mundurach to rzeczywiście coś jest...

Iberte to...lawirant?

A z tym "wielkim" to ciekawa sprawa...sam ponoć się kąpał codziennie, a kochanki chciał mieć śmierdzące.
Mówi się też o tym,  że kotów nie lubił...

Napisałam gdzies lawirant ?
Nie przypominam sobie

Ten co jezdzi.....jezdziec.
Ten co pije.........pijak.
Ten co nie pije......podejrzany.
Lawiruje....lawirant.

Kochanki nie smierdza ....lecz pachna intensywnie inaczej.
Ten "wielki" nie kapal sie codziennie, lecz zadek moczyl w banii,bo hemoroidy mial.

Przekazcie sobie znak pokoju.

Lawiranctwo w dyplomacji jest niezmiernie cenione.

Ja na wozkach widlowych jezdze.
Jaka to dyplomacja?

No w szatni kochany ...w szatni przed pracą

Iberte , jeden twój post i ruszaja zagadki.
Ferdydurke , dwa twoje ruszaja forum.

Czym to ja miałam przykryc na zime rabatki ?

Majami,
zadam Ci zagadke zwiazana z mieszkaniem.

Dlaczego w niemieckich mieszkaniach, wlacznik swiatla jest tak wysoko?

(16-11-2018, 23:04)iberte napisał(a): W wojsku tez nosilem czarne szorty.
Masz racje.....bardziej praktyczne niz biale

Moja biologica z liceum pytała co się łatwiej brudzi - czarna, czy biała koszula?!
Prawidłową odpowiedzią było - brudzą się identycznie. 
Niestety ciemne kolory pozwalają na lenistwo i chodzenie w brudnych gaciach.
By było jasne - nie posiadam białych szortów, ani czarnych koszul, za to mam ponad 25 białych koszul i dobrze się w nich czuję, bo lubię chodzić w czystym ubraniu. Te białe koszule nie pozwalają mi na niedbałość, a kolorowych szortów mam tyle, że w lutym mogę nie prać, a pomimo to dziennie będę ubierał czystą bielizne.

---

(16-11-2018, 12:39)Unka napisał(a):

(15-11-2018, 21:37)helen*** napisał(a): Unka , to nie sa plastikowe kwiatki, nie sa tez prawdziwe,ale wody do parasola nie moge wlac,wiec musza byc stuczne

Plastikowe czy sztuczne ..jeden czort
To juz wole takie zasuszone .

---

Unka ja wole sztuczne kwiatki w mieszkaniu jak smierdzaca kuwetke 

(17-11-2018, 22:00)iberte napisał(a): Majami,
zadam Ci zagadke zwiazana z mieszkaniem.

Dlaczego w niemieckich mieszkaniach, wlacznik swiatla jest tak wysoko?

Iberte , nie mam pojęcia. W tych mieszkaniach w których byłam nie zauwazyłam by były wysoko.
W pomieszczeniu z którego pisze sa one na wysokości 93 cm ( specjalnie zmierzyłam ).