Post: #7
Ja tutaj czegos nie rozumiem ?
Skoro obrazenia były tak powazne jak uraz kregosłupa , to domniemam że z miejsca wypadku rzeczony pacjent odjechał karetką ? Przy przyjeciu do szpitala przeciez pytają gdzie doszło do wypadku i jesli on powstał w miejscu pracy to się po prostu to podaje w formularzu.
Druga sprawa to to przebywanie bez zabezpieczenia na tym " kruchym dachu ". Normalna osoba chyba nie wchodzi bez zabezpieczenia do pracy w takie miejsca .Tutaj nie ma znaczenia że pracodawca kaze tam wejść bez zabezpieczenia. Po prostu dla własnego dobra sie takiego polecenia nie wykonuje. Nawet wtedy gdy skutkuje to zwolnieniem z pracy !
Trzecia to rzekome " chlapniecie " o tych paru piwkach. One były pite dzień przed czy tego samego dnia kiedy to odbyło sie ladowanie z tego dachu ?
Skoro obrazenia były tak powazne jak uraz kregosłupa , to domniemam że z miejsca wypadku rzeczony pacjent odjechał karetką ? Przy przyjeciu do szpitala przeciez pytają gdzie doszło do wypadku i jesli on powstał w miejscu pracy to się po prostu to podaje w formularzu.
Druga sprawa to to przebywanie bez zabezpieczenia na tym " kruchym dachu ". Normalna osoba chyba nie wchodzi bez zabezpieczenia do pracy w takie miejsca .Tutaj nie ma znaczenia że pracodawca kaze tam wejść bez zabezpieczenia. Po prostu dla własnego dobra sie takiego polecenia nie wykonuje. Nawet wtedy gdy skutkuje to zwolnieniem z pracy !
Trzecia to rzekome " chlapniecie " o tych paru piwkach. One były pite dzień przed czy tego samego dnia kiedy to odbyło sie ladowanie z tego dachu ?