(16-12-2018, 21:30)iberte napisał(a): Jezeli chcesz nauczac historii ,to nie przy pomocy tego filmu.
Siegnij do zrodel.
Polecam Wojcika lub Serczyka.
Oni pisza wyraznie o naszych wystepkach.
Jezeli wbijesz do Wiki „ Powstanie Kozakow“ to znajdziesz tyle informacji, ze Anglicy, Franzuzi i Hiszpanie razem nie napisali.
Czego nie rozumiem, to zwiazku Twego powyzszego wpisu z ukrainska dywizja SS oraz jaki to ma zwiazek z postepowaniem Polakow?
Iberte w połączeniu z czystką jaką Ukraińcy zrobili z Polakami na Wołyniu ta jednostka SS wpisuje się idealnie w odwieczną miłość polsko-ukraińską.
Karcisz Renie, za jej poglądy w tym temacie, ale pomijasz fakty, na których ona ma prawo mieć negatywne spojrzenie na Ukraińców.
Nie wiem ile razy i kiedy byłeś w Bieszczadach, ale jeszcze w połowie lat 70-tych dobrzy ludzie ostrzegali - uważaj, bo Sotnia i Striłki nadal działają.
Polski motyw polityczny jest prosty - wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, a to jest duży błąd, bo Ukraińcy bardziej nienawidzą Polaków niż Rosjan.
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post • dziaczuk
Ferdydurke zgadzam sie na 100 procent, wystarczy posluchac wypowiedzi na ulicach Ukrainy kogo maja za bohatera, jak ma sie za gieroja Bandere, to nie wrozy nic dobrego. I to nie sa jednostki...
Tak mnie naprowadzil iberte, odswiezylam lekcje historii https://youtu.be/HjI3kNRjHSY
Jesli mamy budowac relacje polsko ukrainskie to nie na falszu, w ponizszym linku jest o tym od 19 minuty do 19 minuty jest sonda uliczna https://youtu.be/yPTo2Vl6hmg
(17-12-2018, 22:44)dziaczuk napisał(a): Ferdydurke zgadzam sie na 100 procent, wystarczy posluchac wypowiedzi na ulicach Ukrainy kogo maja za bohatera, jak ma sie za gieroja Bandere, to nie wrozy nic dobrego. I to nie sa jednostki...
Nie do końca odświeżyłaś! Dokładnie tysiąc lat temu Bolek Chrobry osadził na tronie w Kijowie swego pupilka Swiatopełka.
Konflikt polsko-ukraiński jednakże jest dużo starszy, bo Polacy uważają do dzisiaj, że Grody Czerwieńskie, to rdzennie polskie tereny. Polacy interpretują w swoją stronę, Ukraińcy w swoją.
To taka mała mapka do przemyślenia
Ta mapka pokazuje jasno, że Polacy to nie był lud pokojowy, tylko zaborczy
Witajcie.Ja chcialam juz ten temat zamknac bo jakos nie pasuje do tego przedswiatecznego nastroju ale widze,ze Ferdydurke ciagnie
Dawno temu poznalam tu w Monachium Ukrainca,ktory mial 2 obywatelstwa Polskie i Ukrainskie.Na moje pytanie poco ci 2 obywatelstwa,odpowiedzial,ze jak Polska zwycieza to on Polak a jak Ukraina to on przechodzi na ukrainska strone.Upominal sie bardzo o swoje hutory i jak pojechal na Ukraine to chcieli mu oddac bo nikt nie chcial tam pracowac i staly do wziecia.
I poco sie bic o ziemie jak sie nie chce na niej pracowac?
Na poczatku tematu,zadalam pytanie,gdyby w Polsce teraz wybuchla wojna,ilu z was pojechaloby sie bic o ojczyzne?
Zaden sie nie zglosil. Przypomnialam sobie,ze tu panow w wieku poborowym to niewielu. Co za nietakt
Renia, Temat jest na czasie, po Co zamykac?
Ferdydurke,,, ponieważ płyną we mnie ukraińskie korzenie zawsze będą mnie interesowały relacje między Ukrainą i Polską. To nieprawda że Polacy byli zaborcami przykładem jest mój dziadek świętej pamięci który był Polakiem a wziął sobie żonę za Ukrainkę.
Ukraińcy i Polacy żyli w zgodzie i harmonii dopóty dopóki nie zjawił się Bandera i zwabił młodych chłopaków, namiesza I'm w glowie podobnie jak Hitler szkolil w Hitlerjungend
Zastanawia mnie dlaczego do Polski przyjeżdżają Ukraińcy a nie prawdziwi kresowiacy Polacy do pracy, taka polityka nasza https://youtu.be/tR8PBCLqTFI
Polacy na Ukrainie, dziadek spiewa kolysanke taka jak mama Nam spiewala,, Była sobie baba jaga Miała chatkę z masła a w tej chatce same dziwy iskiereczka zgasła,,,, smutna kolysanka, faceta lzy mnie wzruszaja
Kresowiacy to ludzie wielkiegi serca I bardzo religijni.
Renia tak przed Swietami pokojowo, Pokoj ludziom dobrej woli
(18-12-2018, 00:45)dziaczuk napisał(a):
Zastanawia mnie dlaczego do Polski przyjeżdżają Ukraińcy a nie prawdziwi kresowiacy Polacy do pracy, taka polityka nasza
Joanno, prawdziwi kresowiacy mają coś do stracenia - gospodarstwa i nieruchomości - dobytku żyjącego nie liczę. Ukraincy nie mają nic do stracenia, oni mogą tylko zyskać! Obywatelstwo polskie to dla nich złapanie pana Boga za stopy, bo wtedy mają otwarte wrota do Europy
Ja tu chcialam tylko o tym mozgu cos napisac .
Akurat tak sie sklada , ze to temat dla mnie interesujacy .
Tak na 100% to niewiadomo czemu objetosc mozgu zaczela sie nam powiekszac , ale najprawdopodobniej zwiazane jest to z kilkoma czynnikami , wszystkie maja cos wspolnego ze zmiana odzywiania .
Po pierwsze zaczelismy gotowac , przez co lepiej trawilismy i przyswajalismy produkty odzywcze (?).
Po drugie zaczelismy jesc cos oprocz miesa ..korzonki , orzechy , nasiona , ktore zawieraly skrobie/glukoze i to wlasnie dzieki niej rozwinal sie nasz mozg .
Do tego pojawilo sie wiecej w naszych genach enzymu odpowiedzialnego za trawienie skrobi .
To tak w bardzo duzym skrocie .
Ps. Reniu , szympansy , ktore sa nam genetycznie najblizsze sa wszystkozerne , czyli jedza tez mieso .
Unka, kolejność jest nieco inna - wpierw nasi przodkowie zaczeli jeść orzechy i ich tłuszcze pozwoliły rozwinąć się naszym jelitom. Gdyby nasi przodkowie wybrali twoją kolejność, to kiszki by im poskręcało.
I uwazacie, ze to wszystko?
Ze mieso lub orzechy zrobily nas istoty rozumne?
To moze wystarczy odpowiednio karmic malpe aby tez wyrosla z niej rozumna istota?
Ja mysle, ze bylo cos wiecej...
Mysle, ze nie bylibysmy tym kim jestesmy bez ingerencji z kosmosu.
Wszczepiono w nas ziarno, ktore zakielkowalo i dzisiaj jestesmy tu gdzie jestesmy.
Jedzenie moglo tylko orzyspieszyc ten proces ale nie zainicjowac.
Witajcie! Kto tam teraz sprawdzi,jak to bylo dawniej,miliony lat temu? Swieta zawsze sklaniaja do reflekcji ale jak naprawde bylo to nikt dokladnie nie wie.Ja ugotowalam wloska kapuste z grzybami schitaki i troche marchewki dodalam,zeby bylo kolorowo.Kiedys czytalam w interneccie,ze najbardziej obrzydliwa zupa na swiecie to polskie flaczki. Pomyslec ile kalu przeszlo przez te kiszki to odechciewa sie jesc.Moja 0u0lubiona potrawa wiilijna jest karp po grecku ale ja to nie umiem robic i karpia nie bedzie.Bedzie za to cala plejada owocow.Kiwi,papaja,kaki, no i oczywiscie pasta z awokado.Choinki nie bedzie bo nie chce mi sie isc do piwnicy.Beda swieczki zapachowe i duzo muzyki.Starczy.
No i ta rodzina należy, na podobieństwo nasze, do drapieżników...
Witaj Renia,
ja nie mam stresu świątecznego, bo zaczynam się pakować i mnie niet. Nie musze martwić się o potrawy wigilijne, o sylwestra, wszystko mam z głowy. Nawet choinki nie ubieram, bo po przyjeździe musiałabym ja wywalić. No i mimo wszystko - tzn. bez tych wszystkich tradycji - będziemy sympatycznie spędzać czas świąteczno-wypoczynkowy.
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post • "RENIA"
Freddy zastanów się chwilkę - mamy w sobie geny Neandertalczyków, czy naprawdę sądzisz, że jakaś super cywlizacja z kosmosu wysłała 200 000 lat temu na Ziemie swoje genetycznie niedorozwinięte egzemplarze, a jeszcze inna bardziej rozwinięta cywilizacja z kosmosu pozostawiła w Afryce swoje wybraki?
Wg. twojej teorii wynika, że musimy być potomkami odpadów z kosmosu.
(18-12-2018, 13:22)RENIA napisał(a): Witajcie! .........Kiedys czytalam w interneccie,ze najbardziej obrzydliwa zupa na swiecie to polskie flaczki. Pomyslec ile kalu przeszlo przez te kiszki to odechciewa sie jesc.
Renia kilogram kawy gatunku Kopi Luwak potrafi kosztować 1000 euro. Dowcip polega na tym, że ta kawa musi być wysrana przez indonezyjskiego kota.
Piłam ta kawę i rzeczywiście smakuje lepiej niż normalna kawa. Ale moim zdaniem jest za droga. Wole kupić kawę za 20 €/kg.
Inna sprawa, ze te koty są łapane i trzymane w klatkach - dla tej kawy. Biedne zwierzęta!
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post • "RENIA"
(18-12-2018, 13:22)RENIA napisał(a): Witajcie! Kto tam teraz sprawdzi,jak to bylo dawniej,miliony lat temu? Swieta zawsze sklaniaja do reflekcji ale jak naprawde bylo to nikt dokladnie nie wie.Ja ugotowalam wloska kapuste z grzybami schitaki i troche marchewki dodalam,zeby bylo kolorowo.Kiedys czytalam w interneccie,ze najbardziej obrzydliwa zupa na swiecie to polskie flaczki. Pomyslec ile kalu przeszlo przez te kiszki to odechciewa sie jesc.Moja 0u0lubiona potrawa wiilijna jest karp po grecku ale ja to nie umiem robic i karpia nie bedzie.Bedzie za to cala plejada owocow.Kiwi,papaja,kaki, no i oczywiscie pasta z awokado.Choinki nie bedzie bo nie chce mi sie isc do piwnicy.Beda swieczki zapachowe i duzo muzyki.Starczy.
Pudło Renia , jestes niedoinformowana.
Flaczków nie przyrzadza się z jelit tylko z zołądka.
1 użytkownik lubi ten post:1 użytkownik lubi ten post • "RENIA"