Post: #14
lancer napisał(a):Pojęcie zdrady nie jest tak proste i nie zawsze jest z podziałem na tak, lub nie.__________________________________________________________________
Właśnie studium zdrady, bądź zdrad poznaję z punktu widzenia Milana Kundery w Nieznośnej lekkości bytu![]()
Co do kamerek, to muszę przyznać, że bez kamerki i bez żadnych działań (!), bo coś takiego mnie nie interesuje, a tylko przez zbudowanie emocji słowami przez telefon miałem kiedyś pewną przyjemność, ale prawdopodobnie było to na tyle wyjątkowe, że już się nie powtórzy ..
Do teraz nie wiem jak to się stało
Miłego dnia, bo idę do pracy niedługo (którą nota bene chciałbym zmienić)
Papa !
Hej Lancer,
odnosnie do tego co wyzej napisales - ja osobiscie wole Twöj punkt widzenia... a tak naprawde s w ö j !!
Dlaczego piszesz, ze cos Ciebie nie interesuje jesli tego nie znasz? Bladzisz przyjacielu, bladzisz... :p Zeby möc ocenic czy cos sie podoba czy nie, najpierw trzba poznac. I nie dotyczy to stricto kamerek ale wszelkich zjawisk.
Piszesz, ze miales telefoniczna przyjemnosc... a mnie do tej pory wmawiano, ze mezczyzni sa wzrokowcami :p
Ja natomiast utrzymuje, ze mezczyzni nam niewiescieja i dlatego zachodza pewne zmiany w ich percepcji... :aniol:
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.