Jak już wiemy Waldemar Fornalik zostanie zwolniony ze stanowiska trenera reprezentacji. Przed chwilą przeczytałem, że nasz były już selekcjoner miał ważną umowę do końca roku i zrezygnowanie z jego usług w tym czasie wiąże się z wypłaceniem pensji do końca umowy.

Miesięczna pensja Fornalika opiewała w jak dla nas małą kwotę 160 tys. zł Szybko przeliczając dniówka naszego trenera wynosiła 5300 zł. To nie tak dużo, prawda? Wracając do zaległych pieniędzy jakie PZPN musi wypłacić za dwa i pół miesiąca ważnego kontraktu Waldemara, mówimy o ogromnej kwocie 400 tys. polskich złotych.

Według mnie przyjmowani trenerzy nie powinni na początek dostawać tak wielkich sum. Wiadomo, że u nas nikt nie zagrzeje stołka na dłużej, więc po co później takie spłaty. Po jednej krótkiej kadencji taka osoba ma zastrzyk pieniężny na wiele lat.

chyba powariowali

<nok>

Nowym trenerem naszej Reprezentacji został Adam Nawałka, były trener Górnika Zabrze. Jeśli chodzi o zarobki trenera, będą one znacznie niższe i będzie można go zwolnić w każdej chwili bez płacenia w dalszym ciąg pieniędzy, taki zapis powstał w umowie po ostatnim incydencie. Pensja dla naszego selekcjonera ma wynosić 80 tys miesięczni, jest to dwukrotnie mniej niż otrzymywał nasz poprzedni trener Waldemar Fornalik.

Do tego przewidziana jest premia za awans na mistrzostwa Europy we Francji. PZPN zarobi na tym 6-7 milionów euro i zamierza podzielić się tymi pieniędzmi z trenerem i zawodnikami.

Bardzo podobają mi się te zmiany w kontrakcie. Widać, że w końcu mamy odpowiedniego człowieka na odpowiednim miejscu jakim jest Zbigniew Boniek, który bardzo mądrze zarządza tym wszystkim. Jeśli chodzi o nowego trenera to wydaje mi się, że Zbyszek dokonał dobrego wyboru i teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na sukcesy naszej Reprezentacji