Fiscus, napewno nie pomoże! Ostatnio słuchałem na WDR5 audycji o psychofarmakach- wniosek był jeden wielki szum, efekt równy ZERO. No ale może jakieś zioło jej pomoże! ;=))

moze to jest voodoo,a ona mysli,ze akupunktora

---

ziolo takich nie chwyta

Renia nie boisz się siekiery?Siekiera to przeżytek ,bój sie maczety,na razie tu grasuja tylko ala Polacy

Renia ja jestem zdrowiutka ,więc nic napisze na temat ,a moze tak o kosmetyce ,interesuje mnie dobry krem ,coby mi wszystkie zmarszczki wyprasował bez ingerencji w moje ciało .Boje się igieł,na ich widok mdleje,słyszałam o dobrym kremie Hydroface,znasz kogos kto uzywal go? W trzy tygodnie chcę oszukać metrykę...

Witam towarzystwo .
Metryke można oszukac znacznie szybciej. Podrobic tej klasy dokument możesz w jakies pół godzinki i nie musisz wydawać na krem na złudzenia.

U mnie zrobiła się cudowna pogoda, i idę porobić szu-szu z jesiennymi liśćmi. Pozdrawiam, i życzę miłego dnia!

Witam was  kochani w wolnej Polsce.Cenie sobie wolnosc slowa i doceniam wasze wypociny.

Skoro sie zebrala tu,spora grupka moich fanow,to pozwolcie,ze powitam was wyjatkowo uroczyscie.







Mechanizm projekcji czyli dlaczego nas denerwują inni ludzie.
Projekcja jest jednym z mechanizmów obronnych, czyli różnego rodzaju trików mających na celu ochronienie naszej świadomości (naszego ego) przed zagrażającymi informacjami. Pojęcie projekcji (i innych mechanizmów obronnych) stworzył Zygmunt Freud, i jest to jedno z niewielu pojęć, co do których istnienia i prawdziwości nie ma wątpliwości chyba większość psychologów, niezależnie od nurtu.  Co jest istotą projekcji? Jest to przypisywanie innym ludziom swoich własnych negatywnych cech, uczuć lub motywów postępowania, które zostały wyparte ze świadomości i funkcjonują w przestrzeni podświadomości. Inaczej mówiąc, przedmiotem projekcji są te „kawałki” naszego Ja, z którymi z jakichś powodów się nie utożsamiamy. Jaki jest tego efekt? Złość i poirytowanie w kontakcie z drugą osobą, a nawet na samą myśl o niej.

A co na to wiki?
Projekcja (od łac. proiacere, wyrzucać przed siebie) – narcystyczny mechanizm obronny; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.

Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna.

Dzieki,ze  obdarzyliscie mnie takim zaufaniem,a ja postaram sie wam pomoc.

– Co?
   Typowa odpowiedź na zaczepkę
G-Cenzura-wno!

   Typowa odpowiedź na „co?”
Jajco!

   Inna typowa odpowiedź na „co?”
Drewno!

   Nietypowa odpowiedź na co?
Ch-Cenzura-ów sto!
   Wulgarna odpowiedź na „co?”

Co? – statystycznie najczęściej zadawane pytanie w języku polskim. Jego angielska/amerykańska odmiana to „w00t”.

„Co” może zostać poddane odmianie. Wtedy powstaną takie słowa jak czemu lub czego. Do tego wspaniałego słowa i jego odmian można też dołączać różnorakie sylaby, dzięki czemu powstaną takie dziwactwa jak:
   Dlaczego?
   Co się stało?
   Co ja pacze?
   Coca-Cola
I wiele innych.

Rok 1940,dwoch ss-ow siedzi przy stole we Francji.
Na stole pojawia sie flaszka wina z etykieta Bordeaux.
Jeden z nich wzial korkociak,ktory usilowal wkrecic go,w te naklejke.
Ten drugi ,bardzo zdziwiony zpytal sie....Co robosz?
Na to,padla odpowiedz...przeciez tu pisze...Bohr dort

No,to tak to,z Toba wyglada.

Ps: historia o winie jest autentyczna

---

Rok 1940,dwoch ss-ow siedzi przy stole we Francji.
Na stole pojawia sie flaszka wina z etykieta Bordeaux.
Jeden z nich wzial korkociak,ktory usilowal wkrecic go,w te naklejke.
Ten drugi ,bardzo zdziwiony zpytal sie....Co robosz?
Na to,padla odpowiedz...przeciez tu pisze...Bohr dort

No,to tak to,z Toba wyglada.

Ps: historia o winie jest autentyczna



Tekst byl skierowany do Reni

---

Renia jeszcze nie w wolnej Polsce

Dabrowski,spoko,Renia jest dobrze zakorzeniona w rzeczywistosci i wie doskonale gdzie sie znajduje.
Jak zauwazylas forum jest zdominowane przez naszych dawniejszych przyjaciol wiec myslalam,ze zrobie ich zwolennikom przyjemnosc,witajac ich godnie i po ichniemu. Niestety zostalam zle zrozumiana i stad ten caly misz-masz.
Komentarze swietnie beda sie czuly na temacie na wesolo.Z tego tez powodu i troski,poprosilam fabka,zeby tam je przeniosl.Pozdrawiam.

(24-10-2017, 11:28)Renia napisał(a): Witam was  kochani w wolnej Polsce.Cenie sobie wolnosc slowa i doceniam wasze wypociny.

Skoro sie zebrala tu,spora grupka moich fanow,to pozwolcie,ze powitam was wyjatkowo uroczyscie.







Mechanizm projekcji czyli dlaczego nas denerwują inni ludzie.
Projekcja jest jednym z mechanizmów obronnych, czyli różnego rodzaju trików mających na celu ochronienie naszej świadomości (naszego ego) przed zagrażającymi informacjami. Pojęcie projekcji (i innych mechanizmów obronnych) stworzył Zygmunt Freud, i jest to jedno z niewielu pojęć, co do których istnienia i prawdziwości nie ma wątpliwości chyba większość psychologów, niezależnie od nurtu.  Co jest istotą projekcji? Jest to przypisywanie innym ludziom swoich własnych negatywnych cech, uczuć lub motywów postępowania, które zostały wyparte ze świadomości i funkcjonują w przestrzeni podświadomości. Inaczej mówiąc, przedmiotem projekcji są te „kawałki” naszego Ja, z którymi z jakichś powodów się nie utożsamiamy. Jaki jest tego efekt? Złość i poirytowanie w kontakcie z drugą osobą, a nawet na samą myśl o niej.

A co na to wiki?
Projekcja (od łac. proiacere, wyrzucać przed siebie) – narcystyczny mechanizm obronny; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.

Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna.

Dzieki,ze  obdarzyliscie mnie takim zaufaniem,a ja postaram sie wam pomoc.

Super wpis , oprocz szydzenia i braku szacunku do tu piszacych .
Jak ma sie wpis o projekcji , do samej autorki ?
Zaczne od konca , czyli matki zarzucajacej dziecku agresje .
Wedlug autorki , agresywni byli juz chyba wszyscy piszacy na tym temacie . Jedni z braku orgazmu , inni z zazdrosci , chamstwa , glupoty , albo zostali zmanipulowani .
Mamy juz wszystko ...negatywne cechy , uczucia , motywy postepowania .

Dodam , ze mnie samej zdarza sie projekcja , ale staram sie reflektowac i swiadomie podejsc do bledu .

Unka,skoro juz zabierasz glos,to popatrz na to obiektywnie Ja jedna-autorka tematu i cala reszta wrzeszczacych ratlerkow.
Czy oni maja szacunek do mnie?
Ja jestem bardzo zdziwiona i agresja i brakiem podstawowych zasad dobrego wychowania.To maja byc internauci`?
Tak sie prezentuje swoj kraj? Jacy jestesmy madrzy,dobrze wychowani,uczynni i solidarni.Tylko dlaczego nas nie lubia?

(13-10-2017, 11:59)Renia napisał(a): Czyzby panie smieszki,nie mialy problemu z orgazmem? Zlosliwosc swiadczy tylko o nie zrozumieniu siebie i tematu.
Podejzewam,ze to wlasnie wam przydalby sie taki krem.

Tak podsumowalas nasze zarty i tym sie zaczelo.

(24-10-2017, 18:49)Unka napisał(a):

(13-10-2017, 11:59)Renia napisał(a): Czyzby panie smieszki,nie mialy problemu z orgazmem? Zlosliwosc swiadczy tylko o nie zrozumieniu siebie i tematu.
Podejzewam,ze to wlasnie wam przydalby sie taki krem.

Tak podsumowalas nasze zarty i tym sie zaczelo.

Co zlego widzisz w moim wpisie? One nie sa przyzwyczajone do powaznych rozmow.Mnie nudza te ciagle----"ale jaja""""
To takie puste i bezplciowe,ze szkoda tylko czasu,

"A co na to wiki?
Projekcja (od łac. proiacere, wyrzucać przed siebie) – narcystyczny mechanizm obronny; przypisywanie innym własnych poglądów, zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Przyczyną jest większa dostępność tych poglądów, zachowań i cech u osoby, która je posiada, a tym samym łatwiejsze podciąganie pod daną kategorię.

Przykład: Matka krzyczy na dziecko. Sądzi, że dziecko jest wyjątkowo agresywne. W rzeczywistości sama jest agresywna."

Wypisz wymaluj Ty

(24-10-2017, 18:18)Unka napisał(a): Super wpis , oprocz szydzenia i braku szacunku do tu piszacych .
Jak ma sie wpis o projekcji , do samej autorki ?
Zaczne od konca , czyli matki zarzucajacej dziecku agresje .
Wedlug autorki , agresywni byli juz chyba wszyscy piszacy na tym temacie . Jedni z braku orgazmu , inni z zazdrosci , chamstwa , glupoty , albo zostali zmanipulowani .
Mamy juz wszystko ...negatywne cechy , uczucia , motywy postepowania .

Dodam , ze mnie samej zdarza sie projekcja , ale staram sie reflektowac i swiadomie podejsc do bledu .

Unka, zwyczajnie czepiasz sie Reni.
Ona NAS przeciez wcale nie obraza. Ona nas jedynie.....zdiagnozowala


Przeciez my tu same ciemniaki, tumany i nieuki sa. Nie wiem czy tu ktos w ogole mature ma?
Bo ja na przyklad nie mam.
Mam tylko przyuczenie do zawodu, ktore udalo mi sie zdobyc w OHP.

Renia, to artystka swiatowego formatu.
Chcialaby podyskutowc o Einsteinie i Freudzie. 
Zaklada ciekawe tematy, do ktorych sie sumiennie przygotowywuje, a tu wpada szarancza, zeby nie powiedziec stado baranow, ktore nic nie kapuja.
Ja naprawde Reni wspolczuje, ze musi znosic to jakze nieodpowiednie intelektualnie towarzystwo

phoenix, nie podsuwaj Reni nowego tematu,bo zaraz bedziemy czytac o rozumnych inwalidach.

(24-10-2017, 19:08)Renia napisał(a):

(24-10-2017, 18:49)Unka napisał(a):

(13-10-2017, 11:59)Renia napisał(a): Czyzby panie smieszki,nie mialy problemu z orgazmem? Zlosliwosc swiadczy tylko o nie zrozumieniu siebie i tematu.
Podejzewam,ze to wlasnie wam przydalby sie taki krem.

Tak podsumowalas nasze zarty i tym sie zaczelo.

Co zlego widzisz w moim wpisie? One nie sa przyzwyczajone do powaznych rozmow.Mnie nudza te ciagle----"ale jaja""""
To takie puste i bezplciowe,ze szkoda tylko czasu,

Widze zlosliwosc .
Reszte juz gdzies pisalam .
Odpowiem jeszcze od siebie..
Co ja mialabym na temat braku orgazmu jeszcze dodatkowo , powaznie napisac , oprocz tego co juz zostalo napisane ?
Jak dla mnie to ani temat o chorobie , ani o wielkim nieszczesciu , wiec czemu sobie nie pozartowac?
Ciebie to nudzi i szkoda Ci na to czasu i to tez jest w porzadku , ale czy daje Ci prawo narzucania innym , by mysleli i postepowali tak jak Ty ?

Nie wiem kto jest tymi "one", ale kazda z tu piszacych osob potrafi pisac o powaznych sprawach , o czym sie wielokrotnie przekonalam. 
No moze poza Zyta , bo tej osoby chyba nie znam z pisania na forum .(?)

" Unka,skoro juz zabierasz glos,to popatrz na to obiektywnie Ja jedna-autorka tematu i cala reszta wrzeszczacych ratlerkow.
Czy oni maja szacunek do mnie?
Ja jestem bardzo zdziwiona i agresja i brakiem podstawowych zasad dobrego wychowania." - napisała Renia


Wprawdzie odpowiedź kierowana jest do unki , ale dotyczy innych userów , a więc mnie również.
Nie jestem ratlerkiem wrzeszczącym ni szczekającym , ani żadnym. Mniemam , że powyższe określenie miało na celu wyrażenie twojej opinii o poziomie wiedzy innych użytkowników tego forum.

Stosując takie i wiele podobnych określeń domagasz się szacunku dla siebie? Przecież to kpiny .
Nie widzisz tego , że ludzie tu starają się delikatnie dać ci do zrozumienia , że intelektualnie odstajesz od większości.

Nie wystarczy poczytać wiki ,czy google, czy wklejać tu fragmenty jakichś artykułów .Trzeba mieć gruntowną wiedzę , by pouczać innych , a nawet i ta nie wystarcza , bo element kulury wypowiedzi jest bardzo istotny.

Poza tym , jeśli już piszesz niby poważne naukowe teksty , to pisz bez błędów , jest tu edytor i wystarczy sprawdzić choćby wyrażenia z u/ó. rz/ż i poprawić.

Tekst , w którym używasz np. medycznych naukowych określeń ,a roi się w nim od błędów na poziomie podstawówki wygląda groteskowo i mało wiarygodnie w odniesieniu do autorki.

Zdaję sobie sprawę , że zaraz napiszesz , że to nagonka , albo , że się czepiam, bo ty akceptujesz tylko pochwały pod swoim adresem. Niestety , dopóki nie zmienisz swego stposunku do osób tu piszących nie oczekuj , że ktoś cię będzie szanował i traktował poważnie, no chyba , że tylko ze względu na twój podeszły wiek, choć wiem , że się do niego nie przyznajesz , jak prawie każda kobieta zresztą.

Miłego dnia miłym forumowiczom .