Post: #1
Wpisujcie tutaj wszystkie dowcipy, kawały jakie znacie lub usłyszeliście np. w pracy 

Śmieszne, kawały, dowcipy itp
|
Post: #1
Wpisujcie tutaj wszystkie dowcipy, kawały jakie znacie lub usłyszeliście np. w pracy
![]()
11-11-2012, 16:40
Post: #2
Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta: - Barman, co mi pan poleci do picia? Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"! Turysta: - Jak to "Góra cy"?! Barman: - Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no, dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no, góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no, dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no, góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy! ![]()
30-11-2012, 16:13
Post: #3
Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy. Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..". Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta: - Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?! Znachorka: - Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma... <lol2>
01-12-2012, 01:41
Post: #4
Komentator sportowy komentuje zawody w piciu narodowego trunku. I zaczyna:
- Dzień dobry państwu! Dziś odbędą się zawody w piciu narodowego trunku. - Pierwszy do stanowiska podchodzi Francuz. Będzie pił wino kieliszkami. I zaczyna 1 kieliszek, 2, 3, 4, 5 kieliszek. - Złamał się francuz przy 5 kieliszku! - Teraz do stanowiska podchodzi Polak! Będzie pił wódkę szklankami! Zaczyna: 1 szklanka, 2, 3, 4, 5, 6, 7 szklanka i złamał się... Złamał się Polak po 7 szklance wódki! - Teraz do stanowiska podchodzi faworyt dzisiejszych zawodów - Rosjanin. Będzie pił spirytus czerpakiem z wiadra! Zaczyna 1 czerpak 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 czerpak i złamał się! Złamał się czerpak! Zawodnik rosyjski pije z wiadra! <lol2>
05-12-2012, 13:30
Post: #5
Jedzie młoda matka autobusem i wiezie na kolanach niemowlaka. Obok niej siedzi facet. Dziecko popłakuje, więc matka postanawia go nakarmić. Dziecko jednak odwraca się od piersi. Matka namawia go:
- No, weź cycusia, bo mama odda temu panu... Dzieciak znów się odwraca, więc matka znów go namawia... I tak w kółko. W końcu facet nie wytrzymuje: - Decyduj się gówniarzu, bo ja już trzy przystanki za daleko przejechałem! ===================== W mieście otworzono agencję towarzyską Mały Jasio pyta się taty: -Tato a co się robi w takiej agencji? -YYYY...W tej agencji robią ci dobrze Odpowiada zakłopotany ojciec Kilka tygodni później Jasio dostał od taty pieniądze na kino.Lecz zamiast do kina poszedł do agencji towarzyskiej: Jasiu dzwoni do drzwi,otwiera mu piękna kobieta i ze zdziwieniem pyta się Jasia: -A co ty tu robisz? Jasiu odpowiada -No chciałem żeby mi zrobili dobrze,mam pieniądze! Kobieta wzięła Jasia do środka zrobiła mu trzy kanapki z czekoladą ,wzięła pieniądze od niego i Jasiu poszedł Po kilku minutach Jasio ucieszony wpada do domu i krzyczy: -Tato byłem w tej nowej agencji!!! Ojciec zaszokowany pyta się Jasia -No i jak było?!?!? -Dwie ogarnąłem ale trzecią już tylko wylizałem Tata zemdlał. ![]()
13-12-2012, 22:04
Post: #6
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi: - Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie! A mąż na to: - No kur*a mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?! <lol2>
14-12-2012, 23:25
Post: #7
Spółka Barsan Global Logistics Polska Sp. z o.o. wchodzi w skład międzynarodowej grupy logistycznej Barsan Global Lojistic Anonim Sirketi. Znajomość wskazanych języków wynika z konieczności prowadzenia rozmów międzynarodowych z pozostałymi podmiotami grupy. Do pozostałych obowiązków należy organizacja Logistyki w strukturze spółki, prowadzenie rozmów międzynarodowych, akwizycja, organizacja pracy biurowej, negocjowanie warunków współpracy - wysokość i częstotliwość frachtów. - Wynagrodzenie: 1600 zł/brutto. Praca na umowę o pracę na okres dwóch lat. Praca w pełnym wymiarze czasu pracy. - Praca: 8:00-16:00. Wymagane 4 lata doświadczenia zawodowego w logistyce. Wymagana znajomość przepisów konwencji CMR oraz międzynarodowych przepisów związanych z obsługą transportu. Wymagana znajomość j. tureckiego i j. angielskiego w mowie i piśmie w stopniu płynnym. Wymagana znajomość j. włoskiego i j. hiszpańskiego w mowie i piśmie w stopniu bardzo dobrym. Kontakt WYŁĄCZNIE telefoniczny w godzinach: 8:00-17:00.
![]()
23-06-2013, 17:25
Post: #8
"Ojciec:
- Ktoś ukradł nam krowę! Starszy syn: - Jak ukradł to znaczy konus jakiś. Średni syn: - Jak konus to pewnie z Trojanowa. Najmłodszy syn: - Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl. Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa. I dali Wasylowi po mordzie. Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży. Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu. Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego. Stanęli przed sędzią i ojciec mówi: - Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać! Sędzia: - Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku? Ojciec: - Pudełko kwadratowe. Najstarszy syn: - To znaczy, że w nim coś okrągłego. Średni syn: - Jak okrągłe to musi być pomarańczowe. Najmłodszy: - Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka. Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi: - No, Wasyl.... Krowę trzeba jednak oddać."
17-07-2013, 13:12
Post: #9
Synek z ojcem siedzą w parku.
Nagle synek patrzy na rozporek swój, potem ojca i pyta:-Tato a dlaczego ja mam tu tylko trzy guziki, a ty aż pięć ? Widzisz synku,to zalezy od wielkosci ptaszka.Nagle do parku wchudzi ksiądz w sutannie,a chłopczyk:-Oj ten to ma chyba orła . <lol2>
19-07-2013, 11:13
Post: #10
Przychodzi facet do sklepu:
- Jest piwo? Sprzedawczyni na to:- Nie ma. - A co jest? - pyta klient. - No oranżada, cola, woda mineralna... - Ja się pytam co jest kurwa, że piwa nie ma!? ==================== Trzech facetów cale zycie zbieralo na wyjazd do Kenii, ale zbierali az tak, ze jedli suchy chleb popijajac woda. No i w koncu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mowi: - Ej chlopaki, moze napijemy sie wodki drugi mowi: - Ok, super a trzeci: - Kurwa ja cale zycie prawie nic nie jem, nie pije po to, zebysmy wyjechali! zbieram na to, zebym mogl sobie pozwolic na zwiedzanie, na wycieczki!!! a wy wydajecie na wodke??? ja sie na to nie pisze! i obrazony poszedł spać. No wiec tych dwoch poszlo, kupilo 2 flaszki, nachlali sie i wrocili do domu. Rano wstaja, patrza, a nie ma trzeciego! Wychodza przed kwaterke... patrzą... a tam lezy krokodyl - gruby, ogromny, piekny krokodyl z otwarta paszcza! Patrza - a z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego. Stoja tacy najebani, patrzą i jeden do drugiego: - Patttssssszzzzz starrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek toooo od Lacosty <lol2>
22-07-2013, 19:58
Post: #11
Idzie facet brzegiem Odry.
Widzi faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki. Spacerowicz woła: -Co pan robi? Niech pan nie pije! Otruje się pan, chemikalia i odpadki! -Was? Ich verstehe nicht! -Powoli, bo zimna. <jupi>
25-07-2013, 18:20
Post: #12
Donald Tusk i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy, gdy jechali przez jakąś wieś, przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Tusk widząc co się stało, kazał kierowcy znaleźć jej właściciela i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca poszedł do pobliskiej wsi i wrócił dopiero po 6 godzinach z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? Pobili cię?! - pyta Tusk. - Eee, gdzie tam... - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem, i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem! - Nie wierzę... Dziwny ten naród... - mówi Tusk. - Ale co ty właściwie im powiedziałeś? - Że jestem kierowcą Donalda Tuska i zabiłem świnię ... <lol2>
04-08-2013, 11:36
Post: #13
Pewien żonaty facet, przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę. Pewnej nocy oświadczyła mu, że jest w ciąży.
On, nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam urodziła dziecko, aby uniknąć skandalu. Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko. Ona się zgodziła, ale spytała: - Jak mam przesłać ci wiadomość, kiedy dziecko się urodzi? - Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres domowy, z jednym tylko słowem: "spaghetti", wtenczas zacznę słać Ci alimenty na utrzymanie dziecka. I wyjechała. Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a tu żona mówi: - Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową, nic nie rozumiem co to za kartka. Maż na to: - Daj mi tę kartkę, zobaczę co to? Żona dała mężowi kartkę bacznie go obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę, zbladł jak ściana i... zemdlał. Na kartce było napisane: "Spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu!" ![]()
29-08-2013, 09:47
Post: #14
Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako, że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co. Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią... i w końcu przepili wszystko. Po jakimś czasie fachowcy widząc, że zbliża się właściciel domu, resztką farby szybko wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta: - Dlaczego nic nie jest pomalowane? - Bo koń wypił całą farbę! Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb. - Dlaczego od razu tak brutalnie? - pytają fachowcy ze zdumieniem. - A na c**j mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10 worków cementu wpier****ł.
01-09-2013, 14:13
Post: #15
Przewodnik tatrzański (baca) mówi do grupy turystów:
- Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z Państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę. Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę. ________________________________________ Pani zadała dzieciom temat wypracowania - 'Jak wyobrażam sobie pracę dyrektora?'. Wszystkie dzieci piszą tylko Jaś siedzi bezczynnie założywszy ręce. - Czemu Jasiu nie piszesz? - pyta się nauczycielka. - Czekam na sekretarkę... ________________________________________ Jasio dostał od cioci z zagranicy niezwykły upominek - aparat do wykrywania kłamstw. Nazajutrz wraca ze szkoły i od progu woła: - Dostałem piątkę z matmy! Aparat: - Piiip! Mama strofuje synka: - Nie kłam! Bierz przykład że mnie. Gdy chodziłam do szkoły, miałam same piątki! Aparat: - Piiip! Ojciec dodaje: - Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce się wam uczyć. Gdy ja chodziłem do szkoły... Aparat: - Piiip!
11-09-2013, 21:37
20-09-2013, 08:52
Post: #17
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo... - Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa _____________________________________________ Tylko teraz najlepszy adwokat Zabrze Polecam!
07-03-2014, 16:21
Post: #18
Blondynka dzwoni na policję ,żeby zgłosić,że okradziono jej samochód:
- Ukradli tablicę rozdzielczą, kierownicę, pedał hamulca, a nawet pedał gazu... Za chwilę ponowny telefon: - Już nie ważne, przez pomyłkę usiadłam na tylne siedzenie. ________________________ Przepiękne gęste i długie rzęsy polecam!
10-03-2014, 23:03
21-04-2014, 12:59
23-04-2014, 11:28
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Śmieszne zdjęcia znalezione w internecie | fabek | 173 | 31,985 |
10-03-2019, 19:10 Ostatni post: Marika |
|
Śmieszne filmiki | fabek | 24 | 9,296 |
03-03-2019, 00:30 Ostatni post: Majamka |