Stare fotografie

Dzień Matki jest jutro .

Diego obchodzi dziś i jutro
A z okazji ,ze idzie Dzień Matki idę do kuchni piec placka

a ja czekam na dalsze prezenty

Jeśli myślisz ,ze dam Ci kawałek placka to jesteś w wielkim błędzie

 zaraz wsiadam w pociag i jade po placka do ciebie 

Szelestliwej drogi już czas.Mape drogi do mnie w sercu masz....

---

spaaaadam...do potem

no i obeszlam Dzien Matki , cos mnie napadlo i zlapalam za pedzel i zaczelam malowac schody na bialo, tylko teraz nie wiem jak ja z tego wybrne, schody maja tez powierzchnie lakierowana i wypadalo by ta powierzchnie zedrzec, i jeszcze raz polakierowac , rzucilam to wszystko i jutro zadzwonie po specjaliste

Ty to masz pomysły!

spontaniczna jestem ale tym razem przesadzilam,mam wspaniala farbe ,wiec moze jakos dam rade, schnie i pokrywa fajnie ,w ten sposob zaoszczedze pare setek

No setek zaoszczędzisz,ale co z nerwami?
Ja tez mam głupie pomysły,ale Ty mnie pobijasz

maz pomaga mi jak moze , wiec cos z tego bedzie,zmienilam konzept, schody beda biale i teraz dam sobie z tym rade

Powiedz mi kiedy on znajduje na to czas jak zawsze w drodze.

czasami ma troche czasu

A Ty zamiast na dzień matki balować to renowacje robiłaś.
My u graka objadłyśmy się jakbyśmy na tydzień magazynowały.
Uśmiałyśmy się z właścicielem ,bo to taki zaprzyjaźniony gości.
Postawił dziewczynom po winku,ja jak zwykłe pokrzywdzona bo kierowca,ale dal mi piękna piwonie z ogródka.

U tego właśnie gościa zawsze robimy dzień kobiet i zawsze jak nas widzi to w drzwiach pyta cza dziś jesteśmy w nastroju do tańczenia kankana
Dzis stwierdziłyśmy ze zatańczymy greka

no taki mialam napad

Napady to ja mam głodu

Ok Diego .
Dobrej nocy.

Hej Diego!
Jak zdrówko?
Gardełko nadal boli?

hey Anitko, gardelko mnie boli, glosu prawie nie mam , bylam 3 dni w domu a w czwartek i piatek szeptalam do dzieci, patrzyly na mnie wspolczujaco,