Musze znowu sie  tu wträcic prosiaku ,-
ty wredna  klamliwa kreaturo ( twoje ulubione zwroty do  piszäcych z tu userow)
Nie rozumiem tak jak Ferdydurke  twojego toku rozumowania, piszesz ustawicznie i juz do znudzenia  ze jestem przebierancem obojniakiem, okrutnie  jestes oburzona ze  lubie meskie niki .
Niby czemu tak to tobie przeszkadza ?
-Jestes z natury homofobem , rasistkä, zmanierowanä  paniä Dulskä  ?
Przejechalas sie kiedys na jakims obojniaku ?
moze nawet bylas w nim zakochana
ze tak  to tu przezywasz?



Teraz twoj nik tez jest podstawä do  drwin  - nazwalas sie swiniakiem Sloninä .
(Gratuluje karmy- trafilas w 10 !)
ale... 
Masz moze sklonnosci do Sodomi , lubisz grac zwierzeta ?
Masz moze urode i aparycje swini .. 
Mamy zaczäc tez dociekac ?

Stale grasz tu jakies role, -
albo jestes rubasznä pijaczkä ,
puszczalskä rozwodkä ,
nieprzebierajäcym w slowach chamidlem ,
albo chodzäcä  oredowniczkä *kultury*.

Kim ty wlaciwie jestes ze   stale jak stara kataryna zabierasz tu na temat innych glos? 
Kto cie upowaznil do obrazania szykanowania , masz jakis patent ?.


Czy lezy to   moze w glebokich  urazach z dziecinstwa ?.


__________

Ps, co do wywlekania postu o Reni, nie przekrecaj ,
to nie
Ferdydurke wkleil go ,-tylko ty -zeby pokazac co to wy sobie tam popisywaliscie na jej temat
i jednoczesnie przywalic Ferdydurke , ze niby hipokryta .

Na hipokrytke i falszywca w oczach czytelnikow jednak wyszlas ty .
Nikt nie powinien sie z tobä spoufalac i bron Boze cos na kogos z tobä pisac,
bo nie bedzie znal dnia ani godziny
i wywleczesz ( jak bedzie ci wygodnie , i jak juz to wielokrotnie uczynila ) na swiatlo dzienne .
.

EINFACH JAK PRAWDZIWA SWINIA !

Nie egzaltuj się tak  przebierancu, bo ci kołki z  uszu powypadają
I będziesz wyglądać jak....kupa nieszczęścia na rykowisku

(13-04-2019, 21:51)Słoninka napisał(a): Nie egzaltuj się tak przebierancu, bo ci kołki z uszu powypadają
I będziesz wyglądać jak....kupa nieszczęścia na rykowisku

zielonka, ciągle te same "argumenty", czyli ciągle chcesz wygrać konkurs na "c..ę miesiąca"!

Ja osobiscie czekam na fakty w sprawie mojego wklejenia twojego postu i zmanipulowania go!
Wiem! Nie doczekam, bo takiej sytuacji nie było!
Nie oczekuję też magicznego słowa PRZEPRASZAM, bo to wypowiadasz tylko w swoim wyimaginowanym świecie.
zielonka, na jakich drug-sach jedziesz?

Jerzy z przebierancem.

Prosze was, wyniescie sie z tego tematu. Amen.

Zielona świno, nadal czekam na fakty! FAKTY, FAKTY, FAKTY jak mawiał założyciel tygodnika Focus- Helmut Markwort.
Tych nadal brak!, Ale ty masz obecnie największe szanse na zostanie "C..ą kwietnia"!

zidiociala babo , nie wycieralabys sobie stałe tu mną pyska ,
nie wywolywalabys mojego imienia nadaremno
nie czułabym się powołana wchodzic tu
i prostować co skrzywione .
Doszło do łepetyny?

Jedyna osoba która tu zrobiła chlew z tego portalu
I tym sie jeszcze egzaltuje
jesteś ty ,
zwykle asocjalne chamidło!
i wot !

Ps , wszystkie wykorzystane w tekście wyżej „miłe słówka”
pochodza ze skarbnicy twojego własnego forumowego banku obelg

Poznajesz ,-zielony przebierancu
za brudna świnie ?

Prosze was, wyniescie sie z tego tematu. Amen.

Fiscus , obawiam się że twoja prośba nie zostanie spełniona.
Żal patrzec na nich i tyle.

Podczas przerwy w nadawaniu tutaj przenieśliśmy się na Migrelo, tam pociągneli z sobą całe to szambo które im wybija.
Nie pisałam bo wstyd mi było że pochodzę z takiego grona.
Ludzie czytali w zdumieniu te ich idiotyzmy i zachodzili w głowe , skąd się takie kreatury u nich wzięły ?
Gdzie by się nie znależli to ciagną ze sobą te zaszłości i żadne z nich nie odpuszcza.
Boże uchroń mnie przed taką durnotą.

Zawisc, zawisc i jeszcze raz zawisc. Emocje gora.

"Roksolana :-) miło Cie widzieć :-)

Pieczenie chleba nie jest trudne, ale pracochłonne. Ja ostatnio znalazłam przepis na chlebek z maki razowej, ale Pani w przepisie dała chyba za dużo kminku, chleb wyszedł nieco gorzkawy.

Do nurkowania chyba już nie dojdę :-) będę z siebie dumna jak pokonam strach na wodzie. A,e jak jesteśmy już przy takich marzeniach, to ja kiedyś chciałam licencje pilota zrobić, :-) "

Cześć Egle.
Zrobiłaś już licencje pilota, czy na razie tylko chcesz?
Pozdrawiam

Roksolana :-) licencja musi poczekać :-)

Ale za to zaczęłam uczyć się pływać. Miałam tygodniowy kurs w Poznaniu. Po sześciu godzinach potrafię pływać na plecach :-) i z deska na brzuchu :-) pewnie są tacy, co napiszą, ze można się nauczyć po godzinie, ale i tak jestem z siebie dumna :-)

(26-04-2019, 10:11)egle napisał(a): Roksolana :-) licencja musi poczekać :-)

Ale za to zaczęłam uczyć się pływać. Miałam tygodniowy kurs w Poznaniu. Po sześciu godzinach potrafię pływać na plecach :-) i z deska na brzuchu :-) pewnie są tacy, co napiszą, ze można się nauczyć po godzinie, ale i tak jestem z siebie dumna :-)

Witam wszystkich,
Egle ,nalezy Ci sie medal za Twoje sportowe wyczyny  
Rolki rzucilas w kąt ? były bardziej niebezpieczne niz pływanie?     gratuluje tej dechy na brzuchu, tylko z czasem nie decyduj sie na kamienie,bo utoniesz.
ps: po co Ci ta deska ? 

Deska droga Fiscus jest po to, by nie utonąć

Rolek nie rzuciłam, ale jeszcze ich nie dostałam ;-( wiec czas nauki się przesunął :-)

Za medal dziękuje, mam nadzieje, ze złoty jest

U mnie masz zloty medal za odwage i checi do nauki plywania ( po tylu latach     )
Wakacje pewnie spedzisz nad morzem,bo przeciez nabyte umiejetnosci plywania trzeba wykorzystać ,a ile przyjemnosci ...

egle-owa, ty się nie wygłupiaj. Trzymaj się tej deski,póki nie jesteś pewna.....
No chyba że ze strachu musisz ją gonić wpław, bo się boisz że bez niej sobie nie poradzisz.
No ale wiesz. Trening czyni mistrza....

Fiscus, dziękuje :-) ale wiesz... jak już mi pan trener dołożył ćwiczenie z rękami, to cały basen miał ubaw :-) no nic, teraz muszę trenować :-)

MaMa deski nie zostawiam, dodam dla ułatwienia, ze to taka piankowa deska ... no wlasńie jeszcze nie jestem pewna, ale masz racje, wiem :-) :-)

(26-04-2019, 10:11)egle napisał(a): Roksolana :-) licencja musi poczekać :-)

Ale za to zaczęłam uczyć się pływać. Miałam tygodniowy kurs w Poznaniu. Po sześciu godzinach potrafię pływać na plecach :-) i z deska na brzuchu :-) pewnie są tacy, co napiszą, ze można się nauczyć po godzinie, ale i tak jestem z siebie dumna :-)

Egle, ja napiszę z pytaniem - gdzie ty się chowałaś? Co robili twoi rodzice?
Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale ty po 40-tce uczysz się jazdy na rowerze, jazdy na łyżwach, na wrotkach i pływania!?
Jeśli to jest prawdą, to twoi rodzice powinni zostać pozbawieni praw rodzicielskich ponad 30 lat temu.
Mój niespełna siedmioletni wnuk pomyka na łyżwach, rowerze, wrotkach, deskorolce i pływa.
Dzisiaj cwiczyliśmy wspinaczkę "wysokogórską" przy pomocy liny.

(27-04-2019, 21:49)ferdydurke napisał(a):

egle dateline="<a href="tel:1556266296">1556266296</a>' napisał(a): Roksolana :-) licencja musi poczekać :-)

Ale za to zaczęłam uczyć się pływać. Miałam tygodniowy kurs w Poznaniu. Po sześciu godzinach potrafię pływać na plecach :-) i z deska na brzuchu :-) pewnie są tacy, co napiszą, ze można się nauczyć po godzinie, ale i tak jestem z siebie dumna :-)

Egle, ja napiszę z pytaniem - gdzie ty się chowałaś? Co robili twoi rodzice?
Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale ty po 40-tce uczysz się jazdy na rowerze, jazdy na łyżwach, na wrotkach i pływania!?
Jeśli to jest prawdą, to twoi rodzice powinni zostać pozbawieni praw rodzicielskich ponad 30 lat temu.
Mój niespełna siedmioletni wnuk pomyka na łyżwach, rowerze, wrotkach, deskorolce i pływa.
Dzisiaj cwiczyliśmy wspinaczkę "wysokogórską" przy pomocy liny.

No widzisz Ferdydurke i pewnie masz racje, ale na szczęście to nie jest temat o moich relacjach rodzinnych, wiec pozwól ze Twoje pytanie pozostawię bez odpowiedzi.

Ps, na rowerze uczyłam sientroche wcześniej, jak miałam 18 lat.

Jak jednak widzisz na nic podobniez nie jest za późno... nawet na odrobine taktu w rozmowie.

No widzisz Ferdydurke i pewnie masz racje, ale na szczęście to nie jest temat o moich relacjach rodzinnych, wiec pozwól ze Twoje pytanie pozostawię bez odpowiedzi.

Ps, na rowerze uczyłam sientroche wcześniej, jak miałam 18 lat.

Jak jednak widzisz na nic podobniez nie jest za późno... nawet na odrobine taktu w rozmowie.[/quote]

Sorry egle ale nauka jazdy na rowerze w osiemnastym roku życia jest o minimum 13 lat za póżno.
W 18 roku życia robi się prawo jazdy!
W ciąże też chcesz zajść z wieloletnim opóźnieniem?
Ciąża w późnym wieku niesie ze sobą dwa aspekty - duże prawdopodobieństwo urodzenia dziecka upośledzonego, oraz duże prawdopodobieństwo urodzenia geniusza. Ja osobiście życzę Tobie z całego serca ten drugi wariant!