Post: #132
Lucy , moj kot zjada te biedne myszki .
Najpierw proponuje ja mnie , robiac przy tym takie odglosy , jakby ..spiewal .
Juz znam je i uchylam tylko drzwi , dziekuje i zycze smacznego .
Pare dni temu bylo otwarcie sezonu . Zapomnialam to jego euforyczne zawodzenie i wpuscilam do domu . Pieknie mi zaprezentowal zwloki . Oczywiscie wyrzucilam go za drzwi , a za nim mysze ..fuj.
W tamtym roku przyniosl mi zywa . Tez go pogonilam , a mysz chcialam zniesc na dol . Niestety postanowila zeskoczyc z drugiego pietra .
Lezala na dole , ale kiedy zeszlam by ja wyrzucic , ozyla ..na krotko ..bo kot to obserwowal :/.
Dramat
Po takich akcjach brzydze sie go ...pozniej mi mija .
Najpierw proponuje ja mnie , robiac przy tym takie odglosy , jakby ..spiewal .
Juz znam je i uchylam tylko drzwi , dziekuje i zycze smacznego .

Pare dni temu bylo otwarcie sezonu . Zapomnialam to jego euforyczne zawodzenie i wpuscilam do domu . Pieknie mi zaprezentowal zwloki . Oczywiscie wyrzucilam go za drzwi , a za nim mysze ..fuj.
W tamtym roku przyniosl mi zywa . Tez go pogonilam , a mysz chcialam zniesc na dol . Niestety postanowila zeskoczyc z drugiego pietra .
Lezala na dole , ale kiedy zeszlam by ja wyrzucic , ozyla ..na krotko ..bo kot to obserwowal :/.
Dramat

Po takich akcjach brzydze sie go ...pozniej mi mija .