Post: #500
Iberte, dają smak, bo alkohol wyparowywuje przy 78°C. Pozostaje aromat.
Moja matka też gotowała bigos i zawsze dodawała do niego czerwone wino - nie te patykiem pisane, tylko Egri Biakver oraz czerwoną Istrę lub Gancię, bo tylko te były dostępne na półkach sklepowych.
Czasem jakiś Tokaj uozdobił bigosik, ale to był prawdziwy rarytas i niechętnie dolewano go do bigosu.
Tutaj w DE mamy całą gamę wyraźistych trunków, więc dlaczego mam sobie żałować!?
Sherry, Porto i Wehrmuthy to korzenne trunki, które pozostawiają fantastyczny aromat.
Nie pijam ich, ale traktuję jako przyprawę kuchenną.
Co mam zrobić, że sprezentowaną 7 gwiazdkową Metaxą, skoro jej nie pijam?
Robię z niej przyprawę kuchenną.
Calvados oczywiście piłem, ale masz rację "d..y nie urywa!"
Moja matka też gotowała bigos i zawsze dodawała do niego czerwone wino - nie te patykiem pisane, tylko Egri Biakver oraz czerwoną Istrę lub Gancię, bo tylko te były dostępne na półkach sklepowych.
Czasem jakiś Tokaj uozdobił bigosik, ale to był prawdziwy rarytas i niechętnie dolewano go do bigosu.
Tutaj w DE mamy całą gamę wyraźistych trunków, więc dlaczego mam sobie żałować!?
Sherry, Porto i Wehrmuthy to korzenne trunki, które pozostawiają fantastyczny aromat.
Nie pijam ich, ale traktuję jako przyprawę kuchenną.
Co mam zrobić, że sprezentowaną 7 gwiazdkową Metaxą, skoro jej nie pijam?
Robię z niej przyprawę kuchenną.
Calvados oczywiście piłem, ale masz rację "d..y nie urywa!"