Post: #165
Ja sie nie znecam, wymyslam sobie sama jedzonko, bo gotowcow nienawidze. Czasami uda sie, ale nie zawsze.
Zrobilam tez kluchy o smaku ruskich pierogow, ale na mieszanych makach Vollkorndinkel, Maismehl i odrobina Buchweizen, tej u nas nikt nie lubi, ja tez nie, ale ciagle mnie kusi, zeby sie do niej przekonac. Raz mi sie udalo i nalesniki przeszly.
Kluchy bylyby zjedzone, gdyby nie Vollkorn- , u nas w tych sprawach poczta pantoflowa rozchodzi sie bardzo szybko i jak jedna stwierdzi, ze nie za bardzo, to druga juz nie tknie. Bede miala na jutro dla siebie. Mlode moga trzymac dietke.
Zrobilam tez kluchy o smaku ruskich pierogow, ale na mieszanych makach Vollkorndinkel, Maismehl i odrobina Buchweizen, tej u nas nikt nie lubi, ja tez nie, ale ciagle mnie kusi, zeby sie do niej przekonac. Raz mi sie udalo i nalesniki przeszly.
Kluchy bylyby zjedzone, gdyby nie Vollkorn- , u nas w tych sprawach poczta pantoflowa rozchodzi sie bardzo szybko i jak jedna stwierdzi, ze nie za bardzo, to druga juz nie tknie. Bede miala na jutro dla siebie. Mlode moga trzymac dietke.
Madry wie co mowi, glupi mowi co wie.