Bo to taki sierociniec z malymi wyjatkami... nuda i beznadzieja im umysly zzera...
Czytalam jak bylam na badaniach / mialam 2 godziny przerwy..
Smialam sie w glos czytajac o cudownym pozyciu malzenskim, stricto bez meza !
Tworza sobie mezöw, partneröw podobnie jak nowe nicki ..
Powiedz, ile czasu trzeba zeby obskoczyc wszystkie? Non-stop ON !
Smutne zycie bezbarwnych marionetek .. ktöre nie sa w stanie wobrazic sobie, ze istnieje jakiekolwiek zycie poza MP , i ze mozna bez tego balaganu zyc ))

(24-02-2015, 23:33)ychna napisał(a): Bo to taki sierociniec z malymi wyjatkami... nuda i beznadzieja im umysly zzera...
Czytalam jak bylam na badaniach / mialam 2 godziny przerwy..
Smialam sie w glos kiedy czytalam o cudownym pozyciu malzenskim, stricto bez meza !
Tworza sobie mezöw, partneröw podobnie jak nowe nicki ..
Powiedz, ile czasu trzeba zeby obskoczyc wszystkie? Non-stop on ! Smutne zycie bezbarwnych marionetek ..

czy to nie jest jakas choroba psychiczna , gdy sie takie rzeczy wymysla? zyje w wirtualnej nierzeczywistosci , chyba odkrylysmy wspolnie nowoa chorobe tylko jak ja tak zgrabnie nazwac zeby bylo wiadomo o co chodzi

Ja jestem daleka od diagnozowania, ale, najsmieszniejsze jest jak gubia sie .. i odpisuja same sobie. 
Kto chce klamac musi duzo myslec !

a kto rozmawia sam z soba ? ja tego nie robie najwyzej rozmawiam z moim kociatkiem wiec jak sie ktos moim monologom przysluchuje to moze cos pomyslec ale moi sasiedzi juz wiedza z kim romawiam lub do kogo mowie

Kloniarstwo.. a kto...

a ty mi tam nie chodz i juz pisz tu z nami dokad jeszcze pisac moge

Kochanie, mnie tam od dawien dawna nie ma ..
to, ze widza mnie wszedzie, nawet na portalach, o ktörych istnieniu pojecia nie mam  i atakuja innych myslac, ze to ja, to ja na to juz nic nie moge  i nawet nie zamierzam!! 
Nie bede niczego prostowac, bo madry sam zrozumie, a niejadalnemu srodkowi kapusty nawet lopata nie wytlumaczysz...
Moje motto, zycie jest offline ! (a jak juz jestes on, to wykorzystaj ten czas na cos milego lub pozytecznego )))

bylam krotko na mp i juz mnie tam nie ma podarlam sie z witem i pogodniakiem i zaraz mnie wyslali na ksiezyc nie szkodzi posiedze sobie na ksiezycu

Przy takiej pogodzie to i na ksiezycu musi byc fajnie, ustap troche miejsca, zaraz dolece na mopie, wlasnie skonczylam sprzatac!

czesc wrocilam z banicji

Nareszcie, pytano o Ciebie, potrzebowano pomocy.

juz jestem,nie wiem jak dlugo ,ale jestem i bede dalej chetnie pomagac