Komornicy moralnosci,

babiny i stare lovelasy i tak strasza( z tatuazem czy bez)

To juz taki mit sie bedzie ciagnac jak spagetthi.
Jak dziewczyna strzeli sobie motylka na "broszce",......to juz jest dziwka.
Facet kryminalista,gwalciciel,beton i zboczeniec wszelaki
A jak kobiety biegaja po ulicy z make up to sa urocze.
Niektore maja tuning a la Rossmann,ze oczy wiedna,ale to miesci sie w Waszych wartosciach estetycznych.
Kobiety maja byc lekkie i przyjemne.
Ile razy mozna zdobywac Bastylie?

Filmu o Roni nie obejrzalen do konca.
Komentowac nie bede.
Moze Majami powie,co chciala przekazac

To Wy, przypisujecie kobiecie szkarłatną literę tylko dlatego,że ma tatoo ? Cóż za zacofanie.

Fiscus, sa tacy ze az sie prosza o late . Jedni polaryzuja, inni odbieraja tak a nie inaczej .
Ja pietnuje lekkomyslne " upiekszanie swego ciala czarnym (albo kolorowym )tuszem.
Ty pietnujesz mnie ze jestem nietolerancyjny bo odbieram to negatywnie .

Ty masz racje i ja mam racje.
Ci ktorzy to sobie robia dobrowolnie i jeszcze za to placa,
wiedza ze nie kazdy wpada na ich widok w zachwyt .
ps,
Najladniej wygladaja potatuowane panny mlode :

No to kiszka...moja córa za 10 dni stanie się lekka , łatwa i przyjemna .
I jak ja to przeżyje

he he.. 
No i  dobrze , a czemu dopiero za 10 dni ,  takie terminy?

Obce corki moga, tu jestem tolerancyjny.

Jezeli chodzi o moja , bylbym echt  sauer!

Nie wiem ile osób obejrzało reportaż o Roni, tym którym się nie chciało wstawiam fotkę Roni.



Sorry, ale moje poczucie dobrego smaku, przebija moją tolerancję dla inności.
Nie potrafię dojrzeć niczegeo wspaniałego w tym, że ktoś robi sobie krwawe dziury w skórze i potem na linach przeciągniętych przez tez dziury dynda jak pacynka.

(14-01-2018, 17:46)Leon 66 napisał(a): Fiscus, sa tacy ze az sie prosza o late . Jedni polaryzuja, inni odbieraja tak a nie inaczej .
Ja  pietnuje  lekkomyslne  " upiekszanie swego ciala czarnym (albo kolorowym )tuszem.
Ty pietnujesz mnie ze jestem nietolerancyjny  bo odbieram to negatywnie .

Ty masz racje  i ja mam racje.
Ci ktorzy to sobie robia dobrowolnie i jeszcze za to placa,
wiedza ze nie kazdy wpada  na ich widok w zachwyt .
ps,
Najladniej wygladaja potatuowane panny mlode :

 osobiście jestem przeciwnikiem samo okaleczeń nawet tych upiększających                                                                                                                                                                                                                                                   

(14-01-2018, 18:00)Leon 66 napisał(a): he he.. 
No i  dobrze , a czemu dopiero za 10 dni ,  takie terminy?

Obce corki moga, tu jestem tolerancyjny.

Jezeli chodzi o moja , bylbym echt  sauer!

I tym sie róznie ...ja akceptuje wybory mojej córki.
Tak jak akceptuje wybory Roniego z reportazu. Ja oprocz tego że zauwazyłam jego wyglad to jeszcze zauwazyłam że ma wrażliwe wnetrze.

(14-01-2018, 18:48)ferdydurke napisał(a): Nie wiem ile osób obejrzało reportaż o Roni, tym którym się nie chciało wstawiam fotkę Roni.



Sorry, ale moje poczucie dobrego smaku, przebija moją tolerancję dla inności.
Nie potrafię dojrzeć niczegeo wspaniałego w tym, że ktoś robi sobie krwawe dziury w skórze i potem na linach przeciągniętych przez tez dziury dynda jak pacynka.

Ferdydurke,
Ty lubisz balansowac na krawedzi.
Poldi tez ma tatoo i moge Cie zapewnic,ze niejedna marzy iz kiedys sie przydarzy....

Czyz kazdy z nas nie posiada wrazliwego wnetrza?

Ja posiadam, moja corka tez, twoja , Ferdydurke i jego corki , Iberte, Fiskus Marika
i Roni .

Tyle ze Roni wnetrze juz jest na wierzchu .

Roni jest dla mnie skrajnością i nie chciałabym z nim siedziec przy jednym stoliku w restauracji.Nawet jesli ma ładne lub ciekawe wnetrze.

Tak iberte, wielu piłkarzy ma tatuaż, ba chyba większość ma, ale zauważ, że ci inteligentniejsi, którzy obok kopania porobili jakieś szkoły tatuaży nie mają. To że jakiś zdolny chłopak potrafi lepiej kopnąć piłkę niż inni nie oznacza, że tatuaż ma być in.
Nie widzę masowego tatuowania się przez lekarzy, inżynierów. Możesz się dać leczyć u Podolskiego bo potrafi dobrze kopnąć piłkę i ma tatoo. Możesz sobie dać zaprojektować dom przez Vidala, bo dobrze kopie w piłkę i ma tatoo.
Tak jak nie interesowowały mnie poglądy B. Beckera na problemy świata, tak nie interesują tatuaże piłkarzy. Oni mają grać i wygrywać, ale to nie oznacza, że oni będą moimi idolami życiowymi na których będę się wzorował i dziargnę sobie pięć gwiazek na ciele, bo uda im się zdobyć piąty tytuł mistrzów świata. To są nowocześni gladiatorzy, którzy zarabiają olbrzymią kasę, ale jest to tylko rozrywka, a samą rozrywką się kraju nie nakarmi.
Ktoś musi coś wyprodukować, by to sprzedać. Produkcja jest wytatułowana, organizacja i projektowanie produkcji jest bez tatuaży.
Teraz odpowiedz sobie od kogo chcesz uzależnić swoje życie, od tych wytatułowanych, czy od tych niewytatułowanych?

wątpliwa sprawa

---

sorry ,ten wis z wątpliwoscia tyczy sie Roniego a nie ferdydurke,sorry

---

wpis

(14-01-2018, 20:02)ferdydurke napisał(a): Tak iberte, wielu piłkarzy ma tatuaż, ba chyba większość ma, ale zauważ, że ci inteligentniejsi, którzy obok kopania porobili jakieś szkoły tatuaży nie mają. To że jakiś zdolny chłopak potrafi lepiej kopnąć piłkę niż inni nie oznacza, że tatuaż ma być in.
Nie widzę masowego tatuowania się przez lekarzy, inżynierów. Możesz się dać leczyć u Podolskiego bo potrafi dobrze kopnąć piłkę i ma tatoo. Możesz sobie dać zaprojektować dom przez Vidala, bo dobrze kopie w piłkę i ma tatoo.
Tak jak nie interesowowały mnie poglądy B. Beckera na problemy świata, tak nie interesują tatuaże piłkarzy. Oni mają grać i wygrywać, ale to nie oznacza, że oni będą moimi idolami życiowymi na których będę się wzorował i dziargnę sobie pięć gwiazek na ciele, bo uda im się zdobyć piąty tytuł mistrzów świata. To są nowocześni gladiatorzy, którzy zarabiają olbrzymią kasę, ale jest to tylko rozrywka, a samą rozrywką się kraju nie nakarmi.
Ktoś musi coś wyprodukować, by to sprzedać. Produkcja jest wytatułowana, organizacja i projektowanie produkcji jest bez tatuaży.
Teraz odpowiedz sobie od kogo chcesz uzależnić swoje życie, od tych wytatułowanych, czy od tych niewytatułowanych?

Ferdydurke,
generalizujesz,aby za wszelka cene podmurowac swoja teze.
MITEM jest,ze kazdy ktory decyduje sie ne tatoo, musi byc imbecylem.
To jest taki sam MIT,ze gdy mezczyzna zdradza,to pol biedy,a gdy robi to kobieta to latawica.
Od pokolen zakorzenione w konserwatywnych umyslach i przekazywane dalej.
Pruderia!
Jedni czesza sie z przedzialkiem ,inni strzyga sie na glace.
Wg jakich kryteriow ustalasz IQ?.

Nie ma znaczenia czy lekarze lub adwokaci robia to masowo czy sporadycznie.
Robia ...i to jest istotne.
W ubieglym roku powierzylem moje zycie lekarzowi,ktory mial tatoo.
Zyje i mam sie dobrze.
Nawet gdyby mial kolczyk w nosie,to ponownie mu powierze.

iberte, to nie jest pruderia, tylko rzeczywistość którą obserwuję wokół siebie. Dwa biura, plus klienci z branży produkcyjnej u których pracuję. Kasta inżynieryjna, nawet ta młoda biega po świecie bez tatoo, kolczyków i innych ozdóbek.
Są zacofani? Nie czują bluesa? Czy raczej inne wartości są dla nich ważne!?
Może dlatego, że są racjonalni nie narażają się na niepotrzebne niebezpieczeństwo i nie robią sobie tatuażu?
W jednym biurze na prawie 40 osób tylko sekretarka ma tatoo, reszta nie ma pod skórą nawet kropelki tuszu.
Jeszcze raz zadam to pytanie - jak myślisz komu to biuro zawdzięcza zyski, wytatułowanej sekretarce, czy niewytatułowanej grupie techników i inżynierów?

A w tym biurze istnieje obowiazek biegania w bieliznie?
No bo skad te precyzyjne dane?

(14-01-2018, 21:09)iberte napisał(a): A w tym biurze istnieje obowiazek biegania w bieliznie?
No bo skad te precyzyjne dane?

Nie iberte, w tym biurze nie obowiązuje bieganie w bieliźnie, ale są sezony letnie i lekki ubiór z krótkimi spodenkami włącznie. Jest też coś takiego jak przysznic, pod którym można się umyć, kiedy wraca się z zakładu gdzie króluje brudny pył.
Mydło nikomu nie upada, bo teraz wszyscy na gelach jadą i koedukacyjnego duszowania też nie ma

Iberte odnoszę wrażenie, że jesteś sfiksowany na tatuaż intymny, a przecież ludzie, którzy się tatułują chcą swe "dzieła" pokazać światu, dlatego robią to na widocznych dla innych częściach ciała ;=))

Wiem,ze w Wielkiej Brytani krol Edward VII  mial tatuaz, i do cholery, przeciez nie byl sekretarka ,

(14-01-2018, 21:28)ferdydurke napisał(a):

(14-01-2018, 21:09)iberte napisał(a): A w tym biurze istnieje obowiazek biegania w bieliznie?
No bo skad te precyzyjne dane?

Nie iberte, w tym biurze nie obowiązuje bieganie w bieliźnie, ale są sezony letnie i lekki ubiór z krótkimi spodenkami włącznie. Jest też coś takiego jak przysznic, pod którym można się umyć, kiedy wraca się z zakładu gdzie króluje brudny pył.
Mydło nikomu nie upada, bo teraz wszyscy na gelach jadą i koedukacyjnego duszowania też nie ma

Iberte odnoszę wrażenie, że jesteś sfiksowany na tatuaż intymny, a przecież ludzie, którzy się tatułują chcą swe "dzieła" pokazać światu, dlatego robią to na widocznych dla innych częściach ciała ;=))

Ferdydurke,
ja jestem sfiksowany na brak toleracji.
Rozumiem,ze Ty jestes przeciwnikiem tatoo,ale dla mnie to nie powod,aby ludzi dyskredytowc.

Jestem bardzo tolerancyjnym czlowiekiem.
Jednak gdybym na korytarzu spotkal inzyniera w krotkich spodenkach,moj kredyt sympatii zostalby wyczerpany.

Iberte, ja nikogo nie dyskredytuję, ja wyrażam tylko moje zdanie na temat tatoo.
Chcesz się dźiargać, dziargaj się, ale pokaż, że jeszcze coś innego potrafisz od zrobienia sobie tatoo.
Nie napisałem, że tatuaż osłabia piłkarskie kwalifikacje Poldiego, ba nawet nie napisałem tego, że Poldi słabo posługuje się językiem polskim i niemieckim. On jako koelsche Jung żyje w swoim mikrokosmosie, potarfi się sprzedać, ale to nie jest mój świat i nie muszę bić mu brawa. Ciekaw jestem czy dotrzyma słowa i zakończy karierę w Górniku Zabrze