Post: #6
(14-10-2017, 21:09)fiscus napisał(a): Czesc Eglle,witam Miecznika,
Miecznik,wydaje mi sie,,ze przecztales artykul o tym zdarzeniu.
Nie interesuje mnie motyw zaistnialego faktu,lecz to, co powinno miec miejsce czyli "Okno na zycie". A taka mozliwosc otwarcia okienka,maja te zakonnice,ale do tej pory nic w tym kierunku nie zrobily. Jedynie co robia to,laza po ulicy z lukrowanym usmiechem na gebie.
No co Ty ....Gdzie widzialas pingwina z paczkiem w ręku?

A tak calkiem na powaznie. ..to podpisze sie pod wypowiedzia Egle....w wielu miejscach ...opiekunki srodowiskowe czy czasem zakonnice działaja prewencyjnie. (znam przypadki gdy pracownice straży miejskiej w porozumieniu czy w wspolpracy z Mop-sem...mialy info...gdzie sie udać itd) .
Sa prowadzone rozmowy z przyszłymi "matkami "...bo zazwyczaj takowe "matki " same szukaja wyjscia z zaistniałej sytuacji.
Zazwyczaj. ..czyli nie zawsze.