Cześć. Wczoraj wypełniłem wniosek online o kredyt. Podałem moje dane i mój iban. Okazało się że to jest jakiś szajs, no i najpierw było jakieś ubezpieczenie a później był napis że się odezwą. Okazało się że mam jakiegoś wirusa na kompie i wypełniłem nie ten wniosek co trzeba, bo przeniosło mnie na inną stronę niż powinno. Po podaniu tego ibanu musiałem napisać w jednym okienku JA czyli zgoda na coś. I teraz pytanie. czy mogą mi zabierać pieniądze z konta kiedy mają moje dane osobowe jak i iban? dokładnie to był jakiś boncred. a chciałem wziąć kredyt w dkb. I przez moją nieuwagę boję się że będe mieć -180euro co miesiąc w dupe. Czy taka firma jak ten cały boncred ma prawo zabierać kasę z konta? Nie podpisywałem żadnych umów, wypełniłem tylko wniosek. A się okazało że to są naciągacze na ubezpieczenia.

Chciałeś wziąć kredyt, a zrobiłeś ubezpieczenie?...
Masz prawo zrezygnować z każdej zawartej przez internet umowy, nikt nie ma prawa bez Twojej zgody pobierać pieniędzy z Twojego konta.
Niestety, nie piszesz jasno, nie bardzo wiadomo o co chodzi, bo raz sugerujesz, że to oszuści którzy zawirusowali Ci komputer i chcą Ci nielegalnie dobrać się do konta, a po chwili piszesz, że ktoś będzie Ci każdego miesiąca pobierał 180 euro, a tak przestępny nie działają, bardziej to wygląda na Twoje dobrowolne zobowiązanie wobec legalnej instytucji...

Tak czy inaczej możesz z każdej umowy czy zobowiązania uczynionego na odległość, wycofać się w ciążgu 14 dni, najlepiej pisemnie i poleconym.

(06-03-2017, 12:21)Miecznik napisał(a): Chciałeś wziąć kredyt, a zrobiłeś ubezpieczenie?...
Masz prawo zrezygnować z każdej zawartej przez internet umowy, nikt nie ma prawa bez Twojej zgody pobierać pieniędzy z Twojego konta.
Niestety, nie piszesz jasno, nie bardzo wiadomo o co chodzi, bo raz sugerujesz, że to oszuści którzy zawirusowali Ci komputer i chcą Ci nielegalnie dobrać się do konta, a po chwili piszesz, że ktoś będzie Ci każdego miesiąca pobierał 180 euro, a tak przestępny nie działają, bardziej to wygląda na Twoje dobrowolne zobowiązanie wobec legalnej instytucji...

Tak czy inaczej możesz z każdej umowy czy zobowiązania uczynionego na odległość, wycofać się w ciążgu 14 dni, najlepiej pisemnie i poleconym.

chodzi mi o to, że wszedłem na stronę banku dkb i po kliknięciu na wniosek przeniosło mnie na inną stronę internetową. I myślę że mam jakiegoś wirusa na komputerze, bo nieraz wyskakują mi okienka same z siebie. I teraz było tak samo, tylko przeniosło mnie na wniosek do tego co wypełniłem. Np bratu z konta pobiera bank automatycznie za mieszkanie rachunki i auto. Dlatego moje obawy, że za to co wypełniłem też będą mi zabierać. No i nie dostałem żadnej umowy ani dokumentów ani na email ani nigdzie. Chyba niepotrzebnie się zamartwiam.

Chyba trochę niepotrzebnie. Nie słyszałem żeby bank komukolwiek, cokolwiek automatycznie pobierał, chyba, że jest to z wyroku sądowego. Musiał brat kiedyś, komuś takiej zgody udzielić, albo zlecenie zrobić.
Wyrażając na cokolwiek zgodę, dobrze jest dokładnie przeczytać i zrozumieć co się∂ podpisuje, przez złożeniem podpisu. Wiem, że czasami podpisujemy automatycznie, albo mały druk, nie ma czasu wszystkiego przeczytać, a jakiś dupek mówi nam "proszę tu postawić krzyżyk, tu zakreślić i podpisać tutaj, jeszcze tutaj i tutaj. I my tak krzyżykujemy, podpisujemy bez czytania. Takie życie, ciągły pośpiech.
Każda umowa zawarta na odległóść (przez telefon, internet) może być rozwiązana w 10 lub 14 dni w zależności od kraju i przepisów, ale jest tego czasu wystarczająco dużo na przemyślenie i podjęcie decyzji. - Miłego dnia!

Zrezygnowalabym z Online-Banking i wszelkich transakcji, gdyby moj komputer wymykal mi sie spod kontroli.
Lepiej wybrac sie do banku, pytac tak dlugo, az bedzie sie w 100% rozumialo, poprosic o dokumenty do domu, wczytac sie na spokojnie, przeanalizowac i dopiero wtedy podjac jakas decyzje.
Bo zazwyczaj co nagle, to.. po diable.

(06-03-2017, 13:16)Miecznik napisał(a): Chyba trochę niepotrzebnie. Nie słyszałem żeby bank komukolwiek, cokolwiek automatycznie pobierał, chyba, że jest to z wyroku sądowego. Musiał brat kiedyś, komuś takiej zgody udzielić, albo zlecenie zrobić.
Wyrażając na cokolwiek zgodę, dobrze jest dokładnie przeczytać i zrozumieć co się∂ podpisuje, przez złożeniem podpisu. Wiem, że czasami podpisujemy automatycznie, albo mały druk, nie ma czasu wszystkiego przeczytać, a jakiś dupek mówi nam "proszę tu postawić krzyżyk, tu zakreślić i podpisać tutaj, jeszcze tutaj i tutaj. I my tak krzyżykujemy, podpisujemy bez czytania. Takie życie, ciągły pośpiech.
Każda umowa zawarta na odległóść (przez telefon, internet) może być rozwiązana w 10 lub 14 dni w zależności od kraju i przepisów, ale jest tego czasu wystarczająco dużo na przemyślenie i podjęcie decyzji. - Miłego dnia!

coś takiego było napisane :
Mir ist bewusst, dass ich für die Leistung der Versicherung den von mir ausgewählten Beitrag monatlich bezahlen muss. 


i obok tego musiałem dać swój iban i było okienko żebym wpisał JA i głupi wpisałem.

A, tę pożyczkę w końcu dostałeś?

(07-03-2017, 10:37)zochama napisał(a): A, tę pożyczkę w końcu dostałeś?

nic nie dostałem, bo okazało się że to jest ubezpieczenie. nawet nie przyszła mi żadna umowa na email. nic

dobra mam to gdzieś. Dzięki wszystkim za pomoc. To byłoby głupie żeby jakaś firma miała dostęp do moich pieniędzy na koncie.

Czemu glupie?
Zawarles umowe, wyraziles zgode, podales dane swojego konta to i beda sciagac kase.
Spojrzyj na to pozytywnie: przynajmniej jestes ubezpieczony.
A na co sie ubezpieczyles?


Milego dnia


Ps. Acha, jeszcze jedno... umowe czesto mozna zawrzec przez internet ale rozwiazac trzeba ja juz na ogol pisemnie, listem poleconym. To tak na marginesie.

(12-03-2017, 11:25)Freddy napisał(a): Czemu glupie?
Zawarles umowe, wyraziles zgode, podales dane swojego konta to i beda sciagac kase.
Spojrzyj na to pozytywnie: przynajmniej jestes ubezpieczony.
A na co sie ubezpieczyles?


Milego dnia


Ps. Acha, jeszcze jedno... umowe czesto mozna zawrzec przez internet ale rozwiazac trzeba ja juz na ogol pisemnie, listem poleconym. To tak na marginesie.

tak, wiem to jest ten cały lastrschrift. w regulaminie było napisane, że przez email też można zerwać z nimi umowę. nie dostałem żadnej odpowiedzi, ale w banku zablokowałem możliwość polecenia zapłaty ( tego lastschrifta) także nikt mi sie nie dobierze do kasy 

EDIT:
właśnie odebrałem pocztę. Przyszła akceptacja zerwania umowy. uff