Post: #1
Ostatnio czytałam po raz drugi "Dzikie Łabędzie: Trzy córy Chin" i tym razem wywarła na mnie jeszcze większe wrażenie, niż kiedy przygotowywałam się te parę lat temu do matury. Bez pośpiechu, bez wizji matury na horyzoncie i z odpowiednim podejściem, byłam w stanie docenić ją jeszcze bardziej.