(02-03-2021, 01:18)Roksolana napisał(a): ...i tam mam chutor...z 5km. w lesie, nad pięknym jeziorem. Chciałabym was tam kiedyś zabrać, na taki ekourlop. Kiedyś zaprosiłam tam koleżankę, sąsiadkę...powiedziałam po żmudnym dotarciu na miejsce, witam w trzecim świecie...po tej wizycie, nigdy już tak nie witam , zawsze z rozpędu dostaję w kostkę...
Ale nie o to Ci, Iberte chodziło, prawda?
...

To Ty masz dwie osady?

Ja sie nie sprzeczam Roksolano. Obraz jest z 1884 roku. To byl XIX wiek. Wiadomo, ze wtedy inaczej ludzie zyli.
W XX wieku z pewnoscia hutory byly inne. Juz tam batiuszka o to zadbal.
Ale nie zmienia to faktu, ze moglo byc na nich przytulnie, swojsko i fajnie. - Tego pieniadze nie zapewnia, tylko ludzie.
Obraz jest piekny, wkleilem, bo ludzie prosci ktorzy Ciebie czytaja, slyszac o tych posiadlosciach ziemskich i Panach na hutorach, mogli sobie jakies palace wyobrazic, a przyznasz, ze w takim palacu nigdy nie bedzie tak milej i swojskiej atmosfery jak na hutorze.
________________________________________________________

No dobra, ja odchodze z waszego forum, ale jesli zatesknicie za mna, to przyslijcie po mnie syrene zielonke na MP.

A ty kapralu, skoro przyznales sie, ze nie masz wnukow, to ja tez prywatnie powiem ci, ze nie jestem wasza kolezanka z dawnych lat. Ulegles konfabulacjom swoje przyjaciolki. Jestes naiwny i latwowierny. Co do ferdydurke, to zwroc uwage, ze jego zycie to nieustajace pasmo sukcesow zyciowych, zawodowych, towarzyskich i milosnych. Tez nie wierz. W psychiatrii to sie nazywa paranoja maniakalna i co ciekawe, sam opowiadajacy wierzy w to co mowi, tak jak anorektyk wierzy, ze jest gruby, nawet jesli wazy 30 kg i wyglada jak szkielet. Nic nie pomoze lustro ani waga, on wie swoje. Podobnie jest w przypadku takiej paranoi. Ferdydurke nie ma lepszego zycia od ciebie, o czym najlepiej swiadczy ten jego anons na portalu randkowym, ktory wisi od lat i nikt na niego nie odpowiada. Bardzo mozliwe, ze i tego raka wymyslil sobie, zeby byc bardziej atrakcyjnym.

Bawcie sie dobrze, a kiedy zatesknicie, to wiecie co robic.

Poszla won...

Twoja kolezanka kapralu, przed chwila nawolywala mnie na MP jak syrena Odyseusza.

Tylko 3 godziny beze mnie wytrzymaliscie? Tak mnie obwiesie kochacie?

Faktycznie naprowadzanie podaruje sobie, w koncu kapral jestes, wiec daremny moj trud.

(02-03-2021, 12:49)iberte napisał(a): „Nasza kolezanka z dawnych lat“, tutaj na tym portalu, nazwala cie po imieniu.
Zatem naprowadzanie na wlasciwe drogi mozesz sobie darowac.
A teraz juz z .... panem jajem

@iberte, powracająca karma jest gorsza niż wrzód na du**.
zoska bez NAS jest jak covidowy pacjent bez tlenu.
Swoją drogą...strasznie odbiło kobiecie! Chwilami jest mi jej nawet trochę żal...

Mnie sie chutory nad jeziorem podobaja jesli posiadaja wc, a nie plumpsklo,
jesli posiadaja wode pitna i elektrycznosc.

Czyli kurna chata.
Komary, rybia luska i trzy dni z buta do przystanku.

dlaczego wy jestescie tacy "przewrotowce"?

---

Roksa zapros w koncu wszystkich na ten chutor i bedzie git!

---

(02-03-2021, 12:49)iberte napisał(a): Poszla won...

iberte ty zawsze w moich oczach uchodziles za kulturalnego ,szarmanckiego ......byles czy tylko tak dlugo ukrywales ze tez potrafisz byc gburem?

ja nie pije z dziecmi,wspomnialam tylko ze jestem na "selfi" ,

..no widzicie, jak mnie Fellachówna rozszyfrowała, nawet potajemnie zdjęcie zrobiła ...co za szpion!!!
No dobra, moja chatyna to ta pod lasem. Ta co na pierwszym planie ma wiele stodół i innych budowli. Jam nie magnat, tylko skromna hutorzanka. Czasami sy "Księzycówkę" wyrobie, co za pyszny chłodzący napitek!!! ..a swoją drogą, czy ktoś z wwas będzie sok z brzozy spuszczać? ..właśnie jest czas...i mam kilka swoich, pyszny i zdrowy sok z brzozy.
Mam pod tym lasem i prąd i ognisko, mydło własnoręcz robione, woda źrudlana, nawet prysznica mam, ale góruje bania, taka prawdziwa!! z basenikiem zimnej wody. A wychodek całkiem nowoczesny i wygodny, jak to wychodek.
Ogólnie mam wszystko swojskie. Może kozę kupie?!
oooo...to jest pomysł!!! miałabym mleko, serek... i kosiarkę ekologiczną...
Muszę pomyśleć nad tym pomysłem.
Ale tym czasem pakuję się i udaję w weeked nad Północne morze. Może słonko uśmiechnie się i będę opalona

(02-03-2021, 22:02)iberte napisał(a): Czyli kurna chata.
Komary, rybia luska i trzy dni z buta do przystanku.

Te czasy chodzenia do przystanku sie skonczyly - posiadamy pojazdy.
Komary ,ale rybia luska Nalapac okoni i w maselku na patelni do pieczywka i bialego winka, oraz jakas smaczna salatka do tego - paluszki lizac. Zyc nie umierac!

Dziaczuk, moze od tych koronek i chłosty wzrok ci osłabł...?

@iberte ZAWSZE był gburem. Do tego chamem i prostakiem!
Za to psychopatyczny tranwestyta był/a kulturalny, uroczy i szarmancki.
Przecież każdy to widzi, a ty nie...?

Traffka, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
...ohhh...ten Iberte - gbur!!!
Ale my go Traffka, i tak lubimy, co nie?

(02-03-2021, 22:50)Traffka napisał(a): Dziaczuk, moze od tych koronek i chłosty wzrok ci osłabł...?

@iberte ZAWSZE był gburem. Do tego chamem i prostakiem!
Za to psychopatyczny tranwestyta był/a kulturalny, uroczy i szarmancki.
Przecież każdy to widzi, a ty nie...?

zoska zmienną jest ,ale iberte nikt ,nigdy nie wyprowadzil z rownowagi....pisal zawsze rozwaznie ,nie zanizal swojego poziomu
moze ferdydurke ma racje cos go "gniecie "
co innego ty trafka czy ferdydurke jestescie brdzo kulturalni
roksa tylko w kostke kopie jeszcze chamka nie jest ,ale kto wie

"Czyli kurna chata.
Komary, rybia luska i trzy dni z buta do przystanku" - zapomniałeś dodać, jak już zdradzasz tajemnicę, trzy dni na furmance przez las, w czwartek na prawo...potem pontonem dmuchanym przez rzekę i już jest jakaś kramnycia i piękna mołodycia.

A jak będziesz nadal gburem, to w nagrodę poślemy Cie na jezioro te rybki i raki łapać, Ferdydurkę do lasu po grzybki, a ja z Traffkom wianki pleść i na wodę puszczać.
A przy ognisku będziemy pod gitarę śpiewać, tarankę z piwem kosztować i uchę z kotła wyjadać.

PS. sorry, coś mam dziś fajny humor i wyobraźnia bez nawigacji popłynęła..

(02-03-2021, 22:57)Roksolana napisał(a): Traffka, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
...ohhh...ten Iberte - gbur!!!
Ale my go Traffka, i tak lubimy, co nie?

tylko lubicie?
ja go kocham

---

roksa wianki puszczac to tylko w Krakowie ,a potem pod pomnikiem Mickiewicza slubowania zlozyc

...to my wiemy. ..ale nie Ty pierwsza i ostatnia.
A jak już zajęłaś się ocenianiem naszych charakterów, to zrób to po bożemu. Postaw konfesjonał i spowiadaj, wszak chyba już wszystkie grzechy odpokutowałaś?
Wtedy Ci z weną i łatwością przyjdzie ten osąd, bo teraz to brzmi jak sędzia - samozwaniec...bez żadnego adwokata czy prokuratora...
To co, Diaczuk, bawimy się, ohhh...spowiadamy się?

---

"tylko lubicie?
ja go kochamBig Grin" -
...ohhh...żesz ty, jak mi to umknęło?
Diaczuk, nie żebym się czepiała, ale przy Twoich modlitwach z żarem o wybaczenie, co wznosisz na klęczkach do Boga!!! , mnie ciekawi , nie żebym była wścibska, ale co o tym Twoim kochaniu sądzi Twój mąż ???

Dziaczuk,
ani mi wyskoczylo, ani mi przykro....
Ale, ze wzgledu na Twoja osobe, gdy w kosciolach zaczna ludzka muzyke grac, to sie wyspowiadam.

Ferdy,
do menu drzuc raki...

---

"Ferdy,
do menu drzuc raki... "
....a taranką i piwem już gardzisz?  Nie ma sprawy, sama zjem i wypiję...

(02-03-2021, 23:29)Roksolana napisał(a):

---

"Ferdy,
do menu drzuc raki... "
....a taranką i piwem już gardzisz? Nie ma sprawy, sama zjem i wypiję...

.... i samogon z blaszanego kubka pod palec

... i kubek blaszany jak i samogon przedni się znajdzie
..ale na mnie już czas, dobrej nocki wszystkim.