Dobrze, ze mnie Ferdydurke nie czyta, bo moge cie kapralu Dziobek zapytac wprost: Czy to ze wzgledu na stan zdrowia Ferdydurke chcesz tu zachowac powage?

Ferdydurke zalozyl temat "mordownia" dla siebie! To on takie klimaty lubi. Nie zmieniaj Dziobek historii, bo tracisz wiarygodnosc.
Kochal swoja "mordownie" i byl pelen entuzjazmu, ale nie mial chetnych do "wspolpracy" i temat zdechl smiercia naturalna. Zapomniales? Tylko patrzec, jak zaczniesz wspominac jak obaj w opozycji z komuna walczyliscie!

Moim hobby nie sa awantury. Ty tego nie widzisz? Powaznie?  Gadasz teraz jak kaczor o opozycji.
Ja nie lubie awantur, dlatego wlasnie czasem bardziej nerwowym przypominam, zeby nie czytali moich wpisow.
Jesli zawodza komus nerwy, niech mnie nie czyta. A jesli ktos zechce czytac, to niech go potem zlosc nie zaslepia i nie dusi, bo kiedys udusi.
Nie bylo by mnie tutaj, gdyby nie wystepy zielonki na innych forach. Wiecie to dobrze. Przestanie sie zielona megiera udzielac gdzie indziej, odejde i ja. Luzik.  

(01-03-2021, 01:56)Traffka napisał(a):

(01-03-2021, 00:41)Traffka napisala: napisał(a): iberte, jak sądzę, nie ma żadnego doła, tylko robi sobie jaja, i to większe niż te...kobyły.
Jeśli chcesz być dokładny to godzina poranna, o której @iberte dokonał wpisu to była 5:30, a nie 6:30.
Właśnie wtedy, o 5:30 zakończyliśmy naszą kilkugodzinną nocną pogawędkę.
Ja szybko się ululałam, mając w perspektywie wędrówkę z przyjaciółmi, a on widać...nie miał spania

Gott sei Dank, ze on z Toba romansuje po nocach, bo juz sie o niego troszczylem

Nie martw sie Ferdydurke o mnie.
Chociaz to milo wiedziec,ze gdzies jest dusza ktora o mnie mysli
Nie jestem labilny, a moj romans z Traffka trwa od lat szkolnych.
W nocnych rozmowach roztrzasamy to, co juz inni dawno zrobili.
Traffka musialaby mi przypomniec co bylo ostatnim tematem.

Iberte, niewazne, co bylo ostatnim tematem, najwazniejsze - mam nadzieje, ze obgadaliscie termin twojego czwartkowego przyjazdu i plany na pobyt do poniedzialku inkl.

Fellahowa


Twoja interpretacja "Mordowni" nie odbiega od mojej, tyle tylko, ze jest bardziej obszerna.
Dlaczego mielibysmy wspominac walke w opozycji, skoro w niej nie walczylismy?
Przeciez ty znasz nasze zyciorysy i ta fraza zaprzeczasz zapewnieniu, ze nie lubisz awantur.

- Zielonka.
Wy Zielonce winne jestescie dozgonna wdziecznosc.
Wy zyjecie jej postacia.
Dzien w dzien, w swieto i niedziele.
Zielonka, plusiki i minusiki.
Bez tych waznych tematow, twoj malinowy chrusniak przestaje funkcjonowac z sekundy na sekunde.
Nie powiem, ze to graniczy z mania, ale normalne to nie jest.
Zielonki nie ma, chrusniak zarasta trawa.
Owszem, czasami leon pomarzy o kwasnej salatce i wysuszonej kielbasie w hotelu na godziny, ale to tylko gdy ma wene.
Dusicie sie wlasnymi oddechami i jedyne co potraficie to malowac dupy innym.
Przestaniesz tu przychodzic, gdy Zielonka przestanie byc waszym natchnieniem?

Basienko,
zrob nam wszystkim przysluge i daj muzom zyc.
Niech kwitnie MP i Fellhowa nie bedzie robic pustych przebiegow.

---

(01-03-2021, 23:05)ferdydurke napisał(a): Iberte, niewazne, co bylo ostatnim tematem, najwazniejsze - mam nadzieje, ze obgadaliscie termin twojego czwartkowego przyjazdu i plany na pobyt do poniedzialku inkl.

Nie uwierzysz mi, ale naprawde nie pamietam tematu.

Wy faktycznie prenumerujecie wiadomosci z "chrusniaka!
Zielonka juz tam siedzi. Ona bez chrusniaka tez oddychac nie moze.
A skad ty sokole wiesz, co pisuje Rabe i czy chrusniak zarasta???


Tak sie martwisz, zeby nie zamarl chrusniak?
No to ja z wdziecznosci martwie sie, zebyscie wy nie uschli z nudow.
Czy to nie sluszne?

Zobaczymy, czy megiera wytrzyma bez wizyt na MP?
Niby swietnie sie dogadujecie, zaspakajacie swoje potrzeby, to po co tam lazi?
Podtrzymac temat, czy tez z wami sie nudzi? Pomysl nad tym kapralu dziobek.

Adaś coś Ci się za dużo nakopiowało

Nie wierz w to, że zoska vel fellah NAS opuści. Ten malinowy zarósł trawą, żadnego ziarna nie sypnęłam kurkom przez długi czas, a ona tutaj notorycznie prowokowała, wzywając "dziadków" kilka razy dziennie do jakiejkolwiek aktywności.
To mocno zdesperowany człowiek jest i bez NAS żyć nie może.

Trudno sie z zielonka na cokolwiek umawiac, bo honoru baba nie ma. Ale jesli Wy bedziecie mogli wplynac na nia, ze MP zostawi w spokoju, to ja znikne z NN.
- Stoi?

(01-03-2021, 23:26)Fellah napisał(a): Wy faktycznie prenumerujecie wiadomosci z "chrusniaka!
Zielonka juz tam siedzi. Ona bez chrusniaka tez oddychac nie moze.
A skad ty sokole wiesz, co pisuje Rabe i czy chrusniak zarasta???


Tak sie martwisz, zeby nie zamarl chrusniak?
No to ja z wdziecznosci martwie sie, zebyscie wy nie uschli z nudow.
Czy to nie sluszne?

Zobaczymy, czy megiera wytrzyma bez wizyt na MP?
Niby swietnie sie dogadujecie, zaspakajacie swoje potrzeby, to po co tam lazi?
Podtrzymac temat, czy tez z wami sie nudzi? Pomysl nad tym kapralu dziobek.

Gdzies w nocy napisalas, ze wam Zielonka nawstawiala setki minusow.
Poszedlem zobaczyc co nasz rodzynek narozrabial.
A tam lipa!
Setka to liczba trzycyfrowa.
Albo naucz sie liczyc, albo zacznij pic piedziesiatki.

A ty ciagle jakis zamulony i niekumaty!
Jesli ktos ma na przyklad +700, a po kilku godzinach ma +400, to znaczy, ze:
700 - 400 = 300.
Ktos mu wstawil trzysta minusow.
Rozumiesz?
Wydawaloby sie takie proste, ale kapral to kapral.

Chcesz sie mnie pozbyc, daje wam prosta propozycje, a ty zamiast merytorycznie, to o plusach i minusach piszesz, jakby to bylo najwazniejsze.

Uciekasz od prostych odpowiedzi, bo wiesz, ze wasz temat umrze beze mnie i potrzebujecie mnie tu jak tlenu.

Och, żeesz !!!!
...to Fellach już terrorystkę udaje? ..a to ciekawe , jeszcze takich figli na żadnym forum nie spotkałam
A tak na marginesie, piszecie o jakich chrusniakach, i te wyliczanki...coś opuściłam? Co to jest?

(01-03-2021, 23:58)Fellah napisał(a): A ty ciagle jakis zamulony i niekumaty!
Jesli ktos ma na przyklad +700, a po kilku godzinach ma +400, to znaczy, ze:
700 - 400 = 300.
Ktos mu wstawil trzysta minusow.
Rozumiesz?
Wydawaloby sie takie proste, ale kapral to kapral.

Chcesz sie mnie pozbyc, daje wam prosta propozycje, a ty zamiast merytorycznie, to o plusach i minusach piszesz, jakby to bylo najwazniejsze.

Uciekasz od prostych odpowiedzi, bo wiesz, ze wasz temat umrze beze mnie i potrzebujecie mnie tu jak tlenu.

Gdybym mial pisac w sposob kumaty, to ze wzgledu na ciebie musialbym pisac dwa razy.
Nie chce mi sie..... pozno jest.
Tutaj nikt sobie plusikami glowy nie zawraca z wyjatkiem ciebie.
Jak to badziewie funkcjonuje zapytaj leona.
On razem z baletnica wprowadzil to naciaganie na Migrelo.
Inaczej nie siedzialby dzis na samozwanczym tronie

Mam nadzieje, ze dotrzymasz slowa i pojdziesz w kraine zapomnienia.
Na droge wyjasnie ci jeszcze jeden drobbiazg.
Nie mam wnukow i nie jestem twoim dziadkiem.
Roznica wiekowa pomiedzy nami, to zaledwie kilka przystankow i nie jest tu mowa o komunikacji miedzynarodowej.
Ja, aby pojsc do ludzi potrzebuje sie jedynie ogolic.
Ty potrzebujesz zafarbowac odrosty, zeszlifowac piety i takie tam pierdoly, ktore starsze panie musza przy sobie zrobic.
O czasach, gdy plynelas juz w samochodzie, mozesz jedynie poczytac w podrecznikach historii.
Zatem jezeli pisanie o mnie i ferdydurke w tej formie nie jest oznaka awanturnictwa, to musialabys mi pomoc w poszukaniu innego synonimu.
Nie zwracam sie jednak do ciebie z ta prosba, bo to przedluzy jedynie twoja tutaj wegetacje.
Szerokiej drogi.

...wiecie co, szwędałam się po kanałach w tv. Praktycznie nie oglądam telewizji, ale telewizor mam, bo wszyscy mają...ale o czym to ja..acha...więc tak się szwędała i trafiłam na "Wyspę miłości"...matko! to jest syfff...i kto tam na szkło się pcha, ludzie to byle w koszmarku obnażą się byle celebrytą być.
A może jestem zbyt staroświecka i nie kumaty, trza jak dziecku wytłumaczyć.
PS. Fellach, nigdzie nie idź, "wyspa miłości" się chowa..

(02-03-2021, 00:35)Roksolana napisał(a): Och, żeesz !!!!
...to Fellach już terrorystkę udaje? ..a to ciekawe , jeszcze takich figli na żadnym forum nie spotkałam
A tak na marginesie, piszecie o jakich chrusniakach, i te wyliczanki...coś opuściłam? Co to jest?

"W malinowym chrusniaku", to erotyk Lesmiana.
Urodzil sie kiedys jako temat na MP i poprzez sama juz obecnosc uczestnikow tematu, zostal sprofanowany.

Ohhh...te MP. Kiedyś nawet fajny forum był. Poznałam tam wiele ciekawych ludzi. Ale to już było...nie zaglądam tam od wieków, myślałam , że poszoooł w podpolie. Wkurzało mnie tam, że musiałam ciąglę zmieniać przeglądarkę, żeby coś napisać priv., coś na forum...a jak zaczęło się wartości i inteligencje doceniać od tego, kto gdzie mieszka i w jakiej metropolii...to zaraz do siebie na chutor wyemigrowałam.
PS. zdałam sobie sprawę, że nie wszyscy wiedzą co to jest chutor. Kiedyś , jak ktoś posiadał kikanaście, czy kilkaset hektarów ziemi i innych ziemskich dóbr, budował sobie "chatkę" , gdzie sąsiad był na wiele "mil" dalej...taki pan czy pani na włościach. Ja kilkanascie h. nie posiadam, ale całkiem odosobniono, ekologicznie i bardzo , bardzo przytulnie

(02-03-2021, 01:01)Roksolana napisał(a): Ohhh...te MP. Kiedyś nawet fajny forum był. Poznałam tam wiele ciekawych ludzi. Ale to już było...nie zaglądam tam od wieków, myślałam , że poszoooł w podpolie. Wkurzało mnie tam, że musiałam ciąglę zmieniać przeglądarkę, żeby coś napisać priv., coś na forum...a jak zaczęło się wartości i inteligencje doceniać od tego, kto gdzie mieszka i w jakiej metropolii...to zaraz do siebie na chutor wyemigrowałam.
PS. zdałam sobie sprawę, że nie wszyscy wiedzą co to jest chutor. Kiedyś , jak ktoś posiadał kikanaście, czy kilkaset hektarów ziemi i innych ziemskich dóbr, budował sobie "chatkę" , gdzie sąsiad był na wiele "mil" dalej...taki pan czy pani na włościach. Ja kilkanascie h. nie posiadam, ale całkiem odosobniono, ekologicznie i bardzo , bardzo przytulnie

Juz kiedys chcialem Cie zapytac, ale nie chcialem sie wychylac.
Teraz jednak wykorzystam okazje.
A jak to sie potoczylo, ze Twoj chutor nie jest tam skad pochodzisz?

Widze kapraku dziobek, ze matematyka cie zdenerowala. - Tak to bywa dla kogos, kto czasoprzestrzen tlumaczy przykladem szorowania podlogi od wejscia az do kolacji.

Ja slowa buraku dotrzymuje. Ale nie slysze, ze megiera na MP nie bedzie wlazila rozrabiac, a to byl warunek.
Poza tym radze ci sie takze myc, nie tylko golic. Nie zajmuj sie skrobaniem piet przez starsze panie, uzyj pumeksu do swoich, tez bedzie ladniej. Panie robia "pierdoly" zeby ladnie wygladac, tty wygladasz z pewnoscia jak flejtuch, bo to daje ci poczycie wolnosci. Taki wlasnie elegant pachnacy piwem i potem - macho!

O plusach i minusach pisalem, zeby wyjasnic na jakim spacerze megiera byla. Moze i niepotrzebnie, bo wszyscy MP czytacie i jestescie na biezaco.

...i tam mam chutor...z 5km. w lesie, nad pięknym jeziorem. Chciałabym was tam kiedyś zabrać, na taki ekourlop. Kiedyś zaprosiłam tam koleżankę, sąsiadkę...powiedziałam po żmudnym dotarciu na miejsce, witam w trzecim świecie...po tej wizycie, nigdy już tak nie witam , zawsze z rozpędu dostaję w kostkę...
Ale nie o to Ci, Iberte chodziło, prawda?
...

Hutor w Malorosji. Konstanty Kryzynski 1884

...bardzo ładny obraz, bardzo. Ale takie chatyny to były z 200 lat temu, teraz to tylko w muzeum...jak oczywiście jeszcze są. W tych czasach ludzie biednie żyły, byli bogate w prace. Ale jak , że wesoło i miło było. Kobzar zaglądał do wsi, opowiadać śpiewem bardowe nowinki... i jakoś tak inaczej było..
I nie sprzeczaj się ze mną Fellach, bom wiem lepiej, tam byłam, wino i miód piłam ..