(07-12-2020, 21:42)ferdydurke napisał(a): Przez dwa dni nie było znaku życia od ciebie i iberte, to pomyślałem, że forum zostało zamknięte.
Teraz się martwię, że iberte zaraza dopadła! Mam nadzieję, że nie i tą drogą życzę mu dużo zdrowia!

Ferdydurke, pamiętasz jak dałeś mogę na kilka miesięcy?
Wtedy tośmy się ale martwili!
Nie bądź "miękiszon" jak mawia minister zero.
2 dni, to jeszcze bardzo krótki czas.
Może poznał jakaś miłą kobietę na zakupach w Hit i teraz...pogłębiają znajomość..?

Dzieki za troske...
W sobote mialem wypadek...
W niedziele jeszcze gwiazdki w oczach....
Dzisiaj dwa terminy u rzeczoznawcy...
Nie mam na razie nastroju na klkanie...

Iberte, mam nadzieję, że ucierpiała tylko blacha i ty jesteś cały i zdrowy!
Dzięki za link - przeleciałem go pobieżnie i myślę, że "naukowcy" rozmydlili go na życzenie trybuta.
Zgadzam się z pierwszą linijką "Agrarwissenschaft/Land-/Forstwirtschaft" na stronie 8 ze 178, też mam 19, reszta to jest śmieć gównowarty.

Teraz mała prywatna porada -  płacę ubezpieczenie, które zezwala mi na jeden wypadek w roku przy utrzymaniu tej samej SK. Nie miałem żadnego wypadku, ale po 60-tce może przytrafić się szybko, gdyby w życie weszła też propozycja Nuhra: "rocznie można bez konsekwencji potrącić na drodze trzech pieszych przechodzących jezdnie na czerwonych światłach" to pozostałbym przy VK
 

Mnie sie nic nie stalo z wyjatkiem tego calego stresu.
Wnerwiajace jest jedynie to, ze polroczne auto jest juz autem po wypadku.
Ale to tak jest, gdy poludniowi wspolobywatele jezdza wg wlasnych zasad.

Kwiat narodu ktory szczyci sie nieskonczona iloscia noblistow, wyprodukowal „ gownowartego smiecia“?

O tym polowaniu na pieszych nie zrozumialem.... ale chyba lepiej, to i polowac nie bede.

Iberte, Nuhr parę lat temu w swym programie zajął się problemem pieszych w niemieckich miastach, którzy przechodzą przez jezdnie jak chcą i gdzie chcą. Wślepieni w smartfona przełażą nawet na czerwonym świetle. Oni przekraczają przepisy, ale ty jako "Silniejszy" w ruchu drogowym musisz na nich uważać i udowodnić, że uczyniłeś wszystko co tylko możliwe, by uniknąć potrącenia ich. Dieter zaproponował, że przy pierwszych trzech potrąconych poza pasami lub na czerwonym świetle nie musisz nic udawadniać. To zmusiłoby pieszych do refleksji - "Ma ten kierowca już limit wyczerpany, czy też będę w pierwszej trójce" Może wtedy byłoby więcej porządku na ulicach niemieckich miast.

Teraz ja potrzebuję wyjaśnienia - kupiłeś Teslę i zdecydowałeś się na jazdę z autopilotem? W DE?

A ja bym proponowała, żebyy sędziwym seniorom tłumaczyć, aby...nie wsiadali za kierownicę.
U nas dzisiaj na parkingu sklepowym 87- letnia Fahrerin cofając z miejsca parkingowego wjechała w 95-letnia kobiete i jej opiekunkę, ktore pakowaly zakupy do bagażnika.
Starasz pani w stanie ciezko w szpitalu, a druga starsza pani -sprawczyni w szoku potrzebuje opieki psychologicznej.

Po cholerę 87-letnia kobieta jeszcze jeździ autem?
Czy nie moze ktos takiej kobiecinie powiedzieć, zeby sobie odpuścila?

Iberte, dobrze, ześ caly i zdrowy ♡
Ferdydurke, w trosce o Ciebie, juz rwal wlosy ze swojej łysej mózgownicy.

Nie kupilem Tesli. Ze wzgledu na kolano kupilem SUV.
Na skrzyzowaniu Ahmed sie rozmyslil i pojechal tam gdzie mu bylo po drodze.
To tak jest, jak poludniowcy kupuja prawo jazdy przez Ebay.

W moim miescie seniorzy ktorzy oddadza prawo jazdy, otrzymuja dozywotnio bilet na autobus.
Nie wiem ilu z tego skorzystalo, ale jakis pomysl to jest.

Traffka zgadzam się z tobą całkowicie - sam zbliżam się milowymi krokami do emerytury i moja idea dotknęłaby mnie bardzo. Uważam, że każdy po 65 roku życia powinnien być badany co dwa lata, czy nadal jest sprawny, by brać aktywny udział w ruchu drogowym. Od 75 roku życia co roku badania. Ten kto jest sprawny, ten zachowuje prawko, kto jest niesprawny otrzymuje darmowy bilet na autobus.

Jeszcze mała uwaga - łysy nie jestem, niektórzy z moim owłosieniem na głowie przerzucają grzywkę z lewej na prawo, lub z prawej na lewo. Ja wybrałem strzyżenie czaszki maszynką bez wkładki. Parę razy zafundowałem sobie całkowite golenie, żyletką, albo brzytwą u fryzjera, efekt był fajny, ale uczucie po tych operacjach było niefajne. Obecnie jak mam czas i ochotę, to ostatni szlif robię elektryczną maszynką do golenia. I tak świstak pozdrawia co dwa tygodnie. Jak przeciągnę termin, to koledzy w pracy zwracają mi uwagę, że zaczynam robić za hipisa

Albo jestes lysy( co ma swoj urok), albo jestes zarosniety( co jest praktyczne).
Wszystko co jest pomiedzy.... to zaniedbany

Iberte, dla mnie łysy jest ten co mu włosy nie rosną, Fryzura na zapałkę, czy na gołą pałę, to wybór fryzury, taki sam jak każda inna fryzura. Na pierwszy autostop pojechałem z włosami do ramion. Na drugim tego błędu nie zrobiłem. Przed wyjazdem wizyta u fryzjera i zapałka, czyli fryzura na "pół siary" jak u nos godali - długość włosa połówka główki zapałki. Wynik trzy tygodnie spokoju.

(08-12-2020, 22:41)ferdydurke napisał(a): Iberte, dla mnie łysy jest ten co mu włosy nie rosną, Fryzura na zapałkę, czy na gołą pałę, to wybór fryzury, taki sam jak każda inna fryzura. Na pierwszy autostop pojechałem z włosami do ramion. Na drugim tego błędu nie zrobiłem. Przed wyjazdem wizyta u fryzjera i zapałka, czyli fryzura na "pół siary" jak u nos godali - długość włosa połówka główki zapałki. Wynik trzy tygodnie spokoju.

Mysle, ze dla kazdego co nie komplikuje rzeczy prostych, lysy jest po prostu lysy.
Niewazna jest przyczyna, lecz efekt koncowy.
Mozna rowniez nie myc sie trzy tygodnie, miec spokoj i nazwac sie naturysta.
Wszystko mozna, ale normalnemu czlowiekowi bedzie sie to jedynie kojarzyc .....z zaniedbaniem

Iberte za słownikiem języka polskiego PWN "Łysina - miejsce na głowie pozbawione włosów"

No więc mam łysinę, ale mam też włosy na głowie, czyli jestem częściowo łysy.
Dzisiaj znowu zgoliłem włosy z głowy i z innych części mojego ciała

Na stopie nie było problemów z higieną osobistą, problem był z brakiem suszarki do włosów.

Za slownikiem jezyka polskiego PWN: Lysy - «niemający częściowo lub całkowicie włosów na głowie»

Nie kombinuj Ferdydurke! Mozna byc ostrzyzonym na lysa pale, czyli na lyso. A "lysina" to calkiem inny problem.

(10-12-2020, 00:35)ferdydurke napisał(a): Iberte za słownikiem języka polskiego PWN "Łysina - miejsce na głowie pozbawione włosów"

No więc mam łysinę, ale mam też włosy na głowie, czyli jestem częściowo łysy.
Dzisiaj znowu zgoliłem włosy z głowy i z innych części mojego ciała

Na stopie nie było problemów z higieną osobistą, problem był z brakiem suszarki do włosów.

Ferdydurke!
Nie brałeś suszarki do włosów na stopa?
Ja zawsze miałam suszarkę, lodówkę i...czajnik elektryczny.

A co z tymi innymi częściami ciała, które golisz?
Opowiadaj!!!

Ja gole łydki, klatkę z piersiami i trochę plecy, bo mam okropnie zaciśnięte

Traffka, nie golę kończyn, a reszta od czubka głowy po worek mosznowy inkl., pleców nie muszę golić, a na golenie pośladków nie wystarcza mi elastyczności.
By Rodło nie wiercił dziury w brzuchu oznajmiam, że brwi zostawiam, a pod pachami wygalam się co dwa tygodnie.

Rozumiem, ze brwi lubisz...gęste? Znaczy, ześ...trendy
Obecnie takie cienkie wyskubane brwi są kompletnie niemodne.
Ale z kolei trzeba uważać, żeby nie przesadzić w druga stronę i nie wyhodować krzaków á la Breżniew.

Golenia pach i tej tam...sakiewki nie polecam, że względu na delikatność skóry w tych miejscach.
Najlepiej sprawdza się krem depilujący von Veet.

Traffka, nie mam problemów po goleniu tych delikatnych obszarów.

Brwi przelatuje maszynką do włosów z nakładką - nie grozi mi więc Breżniew, czy Theo Weigel.
Nie rozumiem facetów z krzakami nad oczyma - to jest zabieg trwający 10 sekund.
Co ciekawe część włosów na czaszce mi posiwiała, ale brwi mają nadal naturalny kolor.
Doradź mi co mam robić jak zaczną siwieć. Henny przecież nie będę sobie robił, a i kredki do brwi też nie chciałbym używać.
Są jakieś inne metody?

Botox, tatoo i silikon....
Coz innego Traffka moze Ci poradzic
Mnie akurat konesrwacja Waszych ponetnych cial nie interesuje

Co powiecie na to, ze w Chinach Corona zdechla i gospodarka rosnie jak nigdy dotad?

No toż, tatoo i silikon na...siwiejące włosy?
Iberte, nie pijesz za dużo tego Glühwein mit Schuss?

Nie interesują Cie nasze ciała bo jesteś postacią narcyztyczną i chcialbyś, zeby tylko Twoje ciało było w centrum zainteresowania, a nie moje owlosione plecy i wygolona sakiewka Ferdydurke.

(10-12-2020, 23:15)iberte napisał(a): Botox, tatoo i silikon....
Coz innego Traffka moze Ci poradzic
Mnie akurat konesrwacja Waszych ponetnych cial nie interesuje

Co powiecie na to, ze w Chinach Corona zdechla i gospodarka rosnie jak nigdy dotad?

Iberte, mógłbym sobie zrobić operacje plastyczną na koszt KK, ale nie jestem narcyzem, tylko realistą, dlatego jej nie robię.
Jestem wrogiem tatoo i nadal uważam, że to jest primitywne, obojętne od tego jak wykształcony jest ten wytatułowany.
Silikon uważam za przydatny, kiedy kobieta utraci pierś w wyniku zachorowania na raka.

Co do Chin i Corony, to możemy sobie wiele spekulować.
Jedno jest pewne wschodnie kraje azjatyckie radzą sobie z Coroną lepiej niż kraje europejskie, czy amerykańskie.
Zobaczymy, czy po objęciu urzędu prezydenta przez Bidena, Chiny zaprezentują lek na Covid.