Ostatnie byly chyba dwa lata temu ..a moze to juz trzy?
Zalet z pewnoscia wiecej , niz radosci z kwiatow .
Chociaz jak widze te parki takie ciumciajace , to tez na trzy sekundy zazdroszcze: D

A ja wcale Walentynek nie obchodzę, w dodatku ból głowy okazał się początkiem grypy i zamiast kwiatów zażyczyłam sobie imbirowo- cytrynowy bukiet.


Idę chorować i zagryzać czosnek, akurat pod Walentynki

Unka siadaj , pociumciamy zamiennik

Egle , zycze powrotu do zdrowia .
Ten czosnek , to rzeczywiscie malo romantyczny ..co sie odwlecze , to wiesz co ..

Majami to landrynki tez mozna ciumciac?
Dzieki , ale mam traume z dziecinstwa i nie odwaze sie .

Landrynki są super! Najlepiej nadają się do pędzenia bimbru
Jako żarcik urodzinowy sprezentowaliśmy koleżance 5 kg worek landrynek.
Parę sztuk zostało skonsumowanych. Worek wylądował na szafie.
Niedługo po tym wprowadzono kartki na cukier, a potem na alkohol.
Drożdże były, ale brakowało cukru, więc przepędziliśmy landrynki.
To były czasy, które zmuszały człowieka do myślenia i innowacji.

Witam Was mili i sympatyczni forumowicze.
Walentynki 2019 juz za nami. Czas wrócić do...."normalnoaci"

No wlasnie ..i na nic te kwiatki , pluszowe misie .
Mnie wczoraj zatkalo , kiedy przyjaciolka pokazala mi prezent od meza . Zegarek .. paskudny , chyba z Aldi .
Mozna powiedziec , dobrze , ze w ogole cos podarowal , ale moim zdaniem mogl sobie calkiem odpuscic .
Raz , ze zegarkow jej nie brakuje , a dwa po 30stu latach malzenstwa , powinno znac sie juz gust partnera .
Do tego byly jeszcze czekoladki , ktorych nie lubi .
Byla wsciekla i zawiedziona .

Prezentow " na odwal sie" tez nie lubie .
Najbardziej ciesza te , ktore pokazuja , ze ktos nas slucha , zna i pamieta .

Obstawiam w ciemno, że oni się na pewno nie...ciumciaja
Zresztą...ile małżeństw z 30-letnim stażem to robi?
Chyba takich ze świecą szukać....

(15-02-2019, 11:15)Unka napisał(a): No wlasnie ..i na nic te kwiatki , pluszowe misie .
Mnie wczoraj zatkalo , kiedy przyjaciolka pokazala mi prezent od meza . Zegarek .. paskudny , chyba z Aldi .
Mozna powiedziec , dobrze , ze w ogole cos podarowal , ale moim zdaniem mogl sobie calkiem odpuscic .
Raz , ze zegarkow jej nie brakuje , a dwa po 30stu latach malzenstwa , powinno znac sie juz gust partnera .
Do tego byly jeszcze czekoladki , ktorych nie lubi .
Byla wsciekla i zawiedziona .

Prezentow " na odwal sie" tez nie lubie .
Najbardziej ciesza te , ktore pokazuja , ze ktos nas slucha , zna i pamieta .

Odsyłałam do adekwatnego wątku

http://nasze-niemcy.pl/Watek-mit-nummer-1-niemcy-nie-maja-poczucia-humoru_2709?page=13

Obstawiam w ciemno, ze napewno sie „ ciumciaja“
Co im pozostalo?
Czasy ostrego rzniecia minely wraz z ze zniesieniem kartek na mieso.
Wowczas( byc moze) dostala w prezencie pralke i byla w siodmym niebie.

Iberte, w tamtych czasach nikt nie wiedział co to Walentynki - był 8 marca i goździk

(15-02-2019, 12:12)ferdydurke napisał(a): Iberte, w tamtych czasach nikt nie wiedział co to Walentynki - był 8 marca i goździk

Dokladnie.... i w „ ciumcianie“ tez sie nikt nie bawil.
W pociagu, na dragu, w pszenicy i w piwnicy..... to byly czasy!
Dzisiaj musi byc kolacji, kwiaty, bizuteria , hotel....
Zachod slonca mija i zostanie jedynie...“ ciumcianie“

(15-02-2019, 11:15)Unka napisał(a): No wlasnie ..i na nic te kwiatki , pluszowe misie .
Mnie wczoraj zatkalo , kiedy przyjaciolka pokazala mi prezent od meza . Zegarek .. paskudny , chyba z Aldi .
Mozna powiedziec , dobrze , ze w ogole cos podarowal , ale moim zdaniem mogl sobie calkiem odpuscic .
Raz , ze zegarkow jej nie brakuje , a dwa po 30stu latach malzenstwa , powinno znac sie juz gust partnera .
Do tego byly jeszcze czekoladki , ktorych nie lubi .
Byla wsciekla i zawiedziona .

Prezentow " na odwal sie" tez nie lubie .
Najbardziej ciesza te , ktore pokazuja , ze ktos nas slucha , zna i pamieta .

Ona mu całe zycie miche z Aldiego serwuje to on jej zegarek z tej samej półki

(15-02-2019, 12:20)Majamka napisał(a): Ona mu całe zycie miche z Aldiego serwuje to on jej zegarek z tej samej półki

Czyli...oko za oko ząb za ząb?

To ja tam wolę nie gotować dla gada i nie dostawać badziewia z Aldi.
Zdecydowanie fajniej jest być zaproszoną do Mongos  na kolacje i jazz w Papa Joes. Do tego róża.
Co prawda tylko jedna, ale długa na dwa metry i czerwona jak świeża krew.

(15-02-2019, 11:15)Unka napisał(a): No wlasnie ..i na nic te kwiatki , pluszowe misie .
Mnie wczoraj zatkalo , kiedy przyjaciolka pokazala mi prezent od meza . Zegarek .. paskudny , chyba z Aldi .
Mozna powiedziec , dobrze , ze w ogole cos podarowal , ale moim zdaniem mogl sobie calkiem odpuscic .
Raz , ze zegarkow jej nie brakuje , a dwa po 30stu latach malzenstwa , powinno znac sie juz gust partnera .
Do tego byly jeszcze czekoladki , ktorych nie lubi .
Byla wsciekla i zawiedziona .

Prezentow " na odwal sie" tez nie lubie .
Najbardziej ciesza te , ktore pokazuja , ze ktos nas slucha , zna i pamieta .

Ojej, my baby, to wiecznie niezadowolone, da - złe, bo nie trafił w gust i takie tam, nie da - tez zle...


Może jemu się ten zegarek podobał i wyobraził sobie, jak ona w nim sexi by wyglądała? Z droższej polki tez często na niezłe kaszaloty można trafić, ale pewnie rachunek z kilkoma zerami na końcu poprawiłby nastrój?

Opowiem Ci coś. Na gwiazdkę chciałam kupić rękawiczki, wymyśliłam sobie, ze kupię z Marco Polo... zamówiłam i nawet ucieszyłam się , ze przyszły na czas. Wydały mi się jednak jakieś duże, wiec postanowiłam jeszcze przed choinka zrobić przymiarkę... były za duże... co przyszly właściciel owych rękawiczek skwitowal - w aldim tańsze widziałem, to może te odeślij?

Czytajac te komentarze pozostaje tylko zalowac , ze cos napisalam .

Egle nastroj poprawilby bukiet tulipanow za 2 € , bo je lubi , czy czekoladek za 3 € , bo tez je lubi .
Swiadczyloby o tym , ze wie co lubi i tyle

(15-02-2019, 20:04)Unka napisał(a): Czytajac te komentarze pozostaje tylko zalowac , ze cos napisalam .

Egle nastroj poprawilby bukiet tulipanow za 2 € , bo je lubi , czy czekoladek za 3 € , bo tez je lubi .
Swiadczyloby o tym , ze wie co lubi i tyle

Bingo.
O to własnie chodzi

(15-02-2019, 20:04)Unka napisał(a): Czytajac te komentarze pozostaje tylko zalowac , ze cos napisalam .

Egle nastroj poprawilby bukiet tulipanow za 2 € , bo je lubi , czy czekoladek za 3 € , bo tez je lubi .
Swiadczyloby o tym , ze wie co lubi i tyle

Postawiłam dwie litery za dużo?

Wiesz co, ja to mam taki głupi nawyk, ze zawsze chce widzieć te dobre strony. Ja pomyślałabym, ze chce mnie czymś zaskoczyć, ze może w tym cholernym aldi wykupili wszystkie bukiety....

Ale rozumiem, ze z takim myśleniem nie po drodze, trzeba gościa skrytykować za tandetny zegarek i niedobre czekoladki wiec niech będzie, ze on straszna ciapa jest, by nie powiedzieć ze debil.

Już mnie nie ma :-)

(15-02-2019, 20:04)Unka napisał(a): Czytajac te komentarze pozostaje tylko zalowac , ze cos napisalam .

Egle nastroj poprawilby bukiet tulipanow za 2 € , bo je lubi , czy czekoladek za 3 € , bo tez je lubi .
Swiadczyloby o tym , ze wie co lubi i tyle

Gdybysmy nie skomentowali, to bylabys urazona, ze Cie nie czytamy.
Zyjemy, czytamy i cieszymy sie , ze oddychasz

I będziemy się jeszcze bardziej cieszyć jak rzucisz palenie